W poprzednich artykułach omawialiśmy użycie płetw i łapek. Oto trzecia, ostatnia część przeglądu pływackich akcesoriów treningowych przydatnych w przygotowaniach do triathlonu.
Przegląd funkcjonalności pływackiego sprzętu rozpoczęliśmy w poprzednim wpisie od płetw. Dziś pora na bliższe zapoznanie się z pływackimi łapkami.
Oferta rynkowa akcesoriów pływackich wprowadza, szczególnie wśród amatorów, szereg wątpliwości związanych z zakupem. Zimowe miesiące poświęcimy więc na przybliżenie naszym czytelnikom tej tematyki, zaczynając od płetw.
W poprzednim artykule odpowiedzieliśmy na pytanie – dlaczego triathloniści nie powinni skupiać się wyłącznie na pływaniu kraulem i dlaczego nie należy lekceważyć roli nawrotów pływając w basenie. Teraz wracamy do faktów i mitów dotyczących specyfiki treningu pływackiego w triathlonie. Opowiemy o pływaniu „ciągów”, generowaniu napędu z nóg i skupieniu na technice, a nie sile.
Środowisko wodne jest nam zupełnie obce. Bardzo rzadko nasza intuicja jest dobrym doradcą podczas doskonalenia umiejętności w wodzie. Dlatego warto skorzystać z pomocy fachowca-trenera i to nie tylko na początkowym etapie przygody z pływaniem.