fbpx
mm

Wojciech Staszewski

Biegacz, dziennikarz, trener. Jedna z ważniejszych postaci w świecie amatorskiego biegania.

Borys Budka – Minister Sprawiedliwości z maratońską życiówką poniżej 2:40. Kim jest?

Minister Sprawiedliwości: „Intensywność jak na porządnym obozie treningowym”. [WYWIAD]

„Zrobiłem się minimalistą. Proste życie, proste jedzenie. Pieniądze żonie oddaję, byle na bieganie starczyło. Świetne ciuchy można znaleźć w second handach” – przypominamy artykuł z 2009 roku Wojtka Staszewskiego o Antonim Cichończuku, aktualnym wicemistrzu świata w maratonie w kategorii M-60, ówczesnym mistrzu świata w kategorii 55+.

Antoni Cichończuk – historia mistrza weteranów w maratonie

Przeżyliście kiedyś taki skecz pod tytułem „Wizyta u ortopedy”? Zastanawialiście się, dlaczego pięć minut porady tyle kosztuje? Że nawet przysłowiowy warsztat samochodowy, w którym trzeba zostawić kilkaset złotych, za robociznę liczy sobie niewiele większą sumę, ale pracuje na nią co najmniej pół dnia?

Kapelusz za sto tysięcy – czyli ile zarobi na biegaczu lekarz?

Archiwum Krystiana Zalejskiego

„Nie stosuję żadnej diety, nie odmawiam sobie teraz nawet słodyczy czy napojów gazowanych. A schudłem 30 kilogramów przez dwa lata biegania”. Z Krystianem Zalejskim, szefem kuchni rozmawia Wojtek Staszewski

Krystian Zalejski – biegam, żeby jeść

Barbara Janiszewska

„Była kwintesencją Europejki – jasnowłosa, z ogromnymi błękitnymi oczami, trochę skandynawska, trochę wschodnia. Do tego taki seksowny styl, te chusty a la Audrey Hepburn, te sukienki z lat 60. Mama była dość silna, szczególnie mocno miała zbudowane nogi, więc dobrze się trzymała na wirażu. Dlatego była tak dobra na 200 m” – Łukasz Nowicki opowiada o swojej matce, Barbarze Janiszewskiej, kiedyś jednej z najlepszych polskich biegaczek.

Barbara Janiszewska była Szarapową swoich czasów

Na studiach mieszkają razem z Benkiem (Piotrem Bętkowskim, ale każdy wie, kto to Benek) i razem postanawiają zrobić w Poznaniu cykl imprez – Grand Prix Poznania. Piszą regulamin, zakładają stronę i na styczeń 2010 r. wyznaczają pierwszy bieg nad Rusałką. Chcą go zrobić własnymi siłami, z ręcznym pomiarem czasu, ale okazuje się, że po tygodniu jest zapisanych 100 osób, a przed biegiem – liczba dochodzi do 300.

Piotr Książkiewicz. Organizator

W 2007 r. w ostatnim turnieju przed mistrzostwami świata w korfballu, przy pierwszym wejściu pod kosz noga się pode mną złożyła, potem spuchła jak bania. Do mistrzostw były trzy miesiące, to miały być moje ostatnie i bardzo chciałam tam pojechać. Chodziłam więc na rehabilitację, a by nie stracić formy, zaczęłam wolno biegać pod blokiem. Pierwszym osiągnięciem było to, jak dobiegłam do końca ulicy.

Joanna Kozanecka. Pik Lenina

Kultura fizyczna zawsze była elementem kultury od greckiego „w zdrowym ciele zdrowy duch” poczynając. Ja już w szkole nie wyobrażałem sobie tygodnia bez SKS-u i bez kółka historycznego, geograficznego czy teatralnego. Mama martwiła się, że za dużo biegam za piłką. A dziadek, że za dużo przesiaduję po lekcjach w szkole.

Kamil Dąbrowa. Bieganie, głupcze!

Iwona: Założyłam buty i wybiegłam przed siebie jak Forrest Gump. Od drugiego roku życia chciałam być sportowcem, zdobyć medal na olimpiadzie. Przebiegłam pięć kilometrów, bez problemu. Bo ja mam taką zasadę w bieganiu: nie staję, nie idę, nie oglądam się.

Iwona i Jacek Świerczowie. Para – olimpijczycy

stefan stefański - wspinacz, biegacz, jaskiniowiec

Moc i „wytrzymałkę” zrobiłem, kiedy na studiach zacząłem chodzić po górach. Wspinaliśmy się w Alpach, Tatrach, łaziliśmy po jaskiniach. Wspinacze zdobywają góry, w jaskiniach wyszukuje się nowych korytarzy. Siedzieliśmy raz tydzień w Jaskini Śnieżnej, gdzie łazi się przy czołówce…

Stefan Stefański. Biegacz i jaskiniowiec