fbpx

Akcesoria

Sigma w środowisku biegaczy nie jest marką, która bije rekordy popularności, mimo że wśród kolarzy można spotkać sprzęt niemieckiego producenta nadzwyczaj często. Przez lata stylistyka zegarków czy to biegowych, czy multisportowych nie zmieniała się specjalnie. Zmieniały się detale czy kolory, ale od razu można było poznać, że to Sigma. Nowy model Pc 26.14 zrywa z tym wizerunkiem.

Sigma Pc 26.14

Kwas mlekowy budzi wiele kontrowersji. Powstało na jego temat sporo prac naukowych, które często są ze sobą sprzeczne i jedne badania obalają drugie, co nie zmienia faktu, że od wielu już lat poziom kwasu mlekowego jest mierzony u sportowców w celu oceny ich postępów i możliwości sportowych. BSX Insight ma szanse na zrewolucjonizowanie pomiarów mleczanu.

BSX Insight – bezinwazyjny miernik kwasu mlekowego

Czasy, w których jedynym mierzonym parametrem przez biegacza był czas lub tętno, minęły bezpowrotnie. Obecnie zegarek może zmierzyć tempo, dystans, wysokość odbicia, czas kontaktu z podłożem, a po treningu powiem nam, ile mamy odpoczywać. Nie dziwią nawet koszulki mierzące głębokość oddechu. Niemierzalna była jak dotąd technika, ale i to się zmienia za sprawą Sensorii Vivobarefoot.

Sensoria Vivobarefoot – skarpety do nauki techniki biegu

Zegarki, które na podstawie odbieranego sygnału nadawanego z satelitów są w stanie podać pozycję, prędkość czy wysokość, stały się już niemal standardowym wyposażeniem biegacza. Mimo dość wysokiej ceny coraz więcej osób je kupuje i pojawiają się coraz to nowe modele. Nie każdy jednak ma świadomość, że dane uzyskiwane na podstawie GPS-u nie są idealne, a czasem wręcz drastycznie odbiegają od rzeczywistości.

Bieganie z GPS. Od czego zależy dokładność pomiarów?

Nie wszyscy poważają kije trekkingowe, ale prawda jest taka, że aby korzystać z nich efektywnie, trzeba umieć to robić. A jeśli już ktoś umie – wtedy niuanse dotyczące różnych modeli kijów zyskują na znaczeniu. Przetestowaliśmy dwa modele kijów biegowych, które cechują się całkiem niską masą, ale różną budową.

Mountain King Trail Blaze vs Dynafit X7 Pro – czyli porównanie kijków

Długi trening, biegi górskie czy ultramaratony, a może po prostu wycieczka biegowa. Na każdej z tych aktywności potrzebujemy większego lub mniejszego wyposażenia. Trzeba gdzieś to pomieścić, więc potrzebny będzie plecak. Czym kierować się przy jego wyborze?

Plecak do biegania – czym kierować się przy zakupie?

Zostawmy drogie pulsometry, zegarki z GPS-em i inne technologie, które będą biegały za nas. Przyjrzyjmy się gadżetom, który każdy biegacz może mieć w sypialni… i wykorzystywać je do ćwiczeń! Nasz lista to także skarbnica pomysłów na prezenty dla biegaczy.

Ćwiczenia dla biegaczy. Zestaw pomocnych akcesoriów

Oferta zegarków do biegania jest bardzo szeroka i właściwie każdy może dobrać coś dostosowanego do swoich potrzeb. Niestety ceny tego typu urządzeń często są bardzo wysokie i trzeba iść na kompromisy. Decathlon ma jednak w sprzedaży zegarek, który mimo całkiem przyzwoitej ceny ma funkcjonalność znaną ze znacznie droższych modeli konkurencyjnych marek.

Geonaute Onmove 710 – test

Jeszcze jakąś dekadę temu jedyną możliwą formą rejestracji postępów treningowych były zwykłe papierowe dzienniczki, wykonane na potrzeby biegacza z 16-kartkowego zeszytu w kratkę. Dziś żyjemy jednak w erze smartfonów, zegarków z GPS-em, różnorakich aplikacji i dzienniczków treningowych, serwujących pakiety danych statystycznych przyprawiające o zawrót głowy. Ale nie taki diabeł straszny, jak go malują…

Aplikacje do biegania i dzienniczki treningowe – przegląd

Zimą, gdy zawieje śniegiem, mało co przez nie widzimy. Latem, kiedy robi się gorąco i parno, cały czas trzeba poprawiać je na nosie. O czym mowa? O okularach, tych korekcyjnych, rzecz jasna. Czterookich biegaczy jest całkiem sporo. Bez żadnych kompleksów „wdeptujemy” miejskie asfalty, ścigamy się po leśnych dróżkach czy pchamy się na pierwszą linię startu. Okulary na nosie to żadne ograniczenie, ale czy nie ma innego sposobu, żeby biegać i widzieć normalnie?

„BIEGA, krzyczy pan Hilary…” – czyli o biegaczu-okularniku słów kilka