fbpx

Wydarzenia > Aktualności > Wydarzenia > Biegi zagraniczne > Wydarzenia

Czy biały potrafi biegać? Norweg Sondre Moen pokonał maraton w 2:05:48 [REKORD EUROPY]

Erik van Leeuwen [GFDL (http://www.gnu.org/copyleft/fdl.html)], via Wikimedia Commons

Erik van Leeuwen [GFDL (http://www.gnu.org/copyleft/fdl.html)], via Wikimedia Commons

Największą biegową sensacją ostatnich tygodni jest Norweg Sondre Moen. W październiku otarł się o rekord Europy w półmaratonie, osiągając w Walencji czas 59:47, a w minioną niedzielę w Fukuoce pobił rekord kontynentu w maratonie, sensacyjnym czasem 2:05:48.

Co najważniejsze w całej sytuacji, Sondre Moen nie jest ani Kenijczykiem, ani Etiopczykiem. Przedstawiciele tych nacji zdominowali światowe biegi długie, a także… europejskie. Na Starym Kontynencie pojawiła się cała grupa naturalizowanych Afrykanów, bijących kolejne rekordy. Niektóre państwa zdecydowanie nadużywały tego procederu, przede wszystkim Turcja, hurtowo przyznająca obywatelstwo Kenijczykom. Dość powiedzieć, że ostatnim rekordzistą Europy w maratonie był Kenijczyk Mike Kigen, biegający jako Turek pod pseudonimem Kaan Kigen Özbilen, który w zeszłym roku osiągnął czas 2:06:10. Turcja jest przy okazji bardzo mocno uwikłana w afery dopingowe, z tego kraju pochodzi m.in. skazana za doping była mistrzyni olimpijska na 1500m, a także zdobywczyni srebrnego medalu z tego samego biegu.

Wynik 2:05:48 Sondre Moena wzbudził sensację, ale głównie wśród ludzi nie mających styczności z lekką atletyką. Fachowcy pamiętają, że Norweg od wielu lat był uznawany za jeden z największych europejskich talentów. Zawody młodzieżowe i europejskie są jednak do tego stopnia zdominowane przez wielkie gwiazdy, że przeciętnemu kibicowi to mniej znane nazwisko mogło umknąć. Moen jako 15-latek pobiegł 8:36 na 3000 metrów i 14:59 na 5000 metrów. W wieku szesnastu lat miał już na koncie dychę w 30:29. Jako 17-latek poprawił życiówki na 29:21 na 10 000 metrów oraz 8:12 na 3000 metrów. I wreszcie w wieku 20 lat pobiegł znakomity czas – 13:30 na 5000 metrów, który – dla porównania – poprawiło w historii tylko pięciu polskich biegaczy, po raz ostatni 25 lat temu.

Potem przyszła jednak poważna kontuzja stopy i operacja, która wyłączyła Norwega na długo z biegania, a potem porządnego trenowania. Po powrocie zaczął biegać ulicę, z niezłym efektem, osiągając czas 1:02 w półmaratonie, a wreszcie dwa lata temu zadebiutował w maratonie z wynikiem 2:12. Przełom przyszedł jednak dopiero po rozpoczęciu współpracy z włoskim trenerem Renato Canovą. Zmiana nastąpiła przede wszystkim w sferze mentalnej. Włoch przekonał Moena, żeby postawił wszystko na jedną kartę i nie bał się solidnego trenowania. Znaczenie miała też ogromna baza, którą biegacz wypracował wcześniej. Norweg jest typowym wytrzymałościowcem i od młodego wieku biegał bardzo dużo. Kiedy jako 25-latek dostał intensywny bodziec od Canovy, był na niego gotowy po 10 latach porządnego, objętościowego treningu.

Sondre Moen na niemal rok zaszył się w górach. Sam opłacał swoje pobyty we Włoszech i w Kenii, cały czas pozostając na wysokości, zjeżdżając głównie dla odpoczynku lub na zawody. Canova dał mu solidnie w kość, nakazując nie tylko biegać mordercze treningi, ale i radykalnie przyspieszając rozbiegania – do tempa rzędu 3:40/km i szybciej. Był to trening na zasadzie wszystko albo nic, potężny bodziec, który albo zawodnika złamie, albo mocno ruszy formę. W tym przypadku się udało i forma eksplodowała na jesień. Norweg zaczął biegać swobodnie długie biegi ciągłe w tempie rzędu 3:00/km, do tego szybkie rozbiegania i zapas szybkości w postaci morderczych interwałów oraz podbiegów. Podczas treningu nie zajmował się niczym innym, tylko bieganiem, poza nim jedynie jadł i spał.

Canova zauważa bardzo interesującą rzecz – że wiele ograniczeń tkwi w psychice biegaczy, którzy niepotrzebnie sami sobie stawiają ograniczenia. Trenując Europejczyków, obserwował, że jeśli dostaną zbyt mocny, ich zdaniem, trening, to nie są go w stanie zrealizować, już na starcie uważają, że to niemożliwe. Inna jest psychika Kenijczyków, którzy nie czytają na temat treningu, nie interesują się tym, co robią inni, a czasami wręcz nie znają na zegarku. Trener każe biegać mocno, biegają, w najgorszym wypadku po prostu padną i winią za to tylko siebie. Inne mają też wzorce dookoła – ich sąsiedzi to nie ludzie celujący w złamanie 30 czy 40 minut na dychę, ale ludzie biegający maraton w 2:05 i lepiej. W takim otoczeniu wybitnych wyników nie uważa się za niemożliwe.

W Europie jest inaczej – dominuje kultura ludzi słabych, bojących się zmęczenia. Jeśli ktoś osiąga znakomity wynik, pierwszą reakcją jest próba umniejszenia tego osiągnięcia, poddania w wątpliwość – że to niemożliwe, doping, z górki, wiatr. Bo skoro ja jestem słaby i nie mogę, to inni także nie mogą. Sondre Moen jest, zdaniem Canovy, jednym z nielicznych, którzy są w stanie przeskoczyć ograniczenia mentalne i dlatego zaczął osiągać wyniki. Pozostaje oczywiście pytanie, czy jest w stanie na tyle długo zachować zdrowie i wytrzymać tak ciężki trening psychicznie, żeby nadal się poprawiać. Ale gdyby nawet miał jutro zakończyć karierę, byłby spełniony, z wynikiem 2:05:48, rekordem Europy i zwycięstwem w słynnym maratonie w Fukuoce.

Transmisja z Fukuoka Marathon 2017:

Chcesz być zawsze na bieżąco? Polub nas na Facebooku. Codzienną dawkę motywacji znajdziesz także na naszym Instagramie!
Zachęcamy także do słuchania naszego podcastowego cyklu „Czy tu się biega?”.
mm
Marcin Nagórek

Podoba ci się ten artykuł?

0 / 5. 0

Przeczytaj też

Choć największy podziw budzą Ci, którzy linię mety przekraczają jako pierwsi, to bohaterami są wszyscy biegacze. Odważni, wytrwali i zdeterminowani, by osiągnąć cel – wyznaczony dystansem 42 km i 195 m – w liczbie 5676 […]

21. Cracovia Maraton: 5676 śmiałków pobiegło z historią w tle

Już od 3 sezonów ASICS METASPEED jest jednym z 2 flagowych modeli startowych japońskiego producenta. Do naszej redakcji trafiła właśnie najnowsza jego odsłona, 3. generacja, czyli ASICS METASPEED SKY PARIS. Jak wypada na tle swoich […]

ASICS METASPEED SKY PARIS – flagowa startówka w trzeciej odsłonie [TEST]

Dokładnie 9565 biegaczy i biegaczek wyruszyło punktualnie o godzinie 10:00, aby podjąć wyzwanie 16. PKO Poznań Półmaratonu i realizować swoje biegowe cele. Pierwszy na mecie, pokonując trasę 21,097 km, był Etiopczyk Teka Debebe Tereda, który […]

Wietrzna pogoda nie pozwoliła na bicie rekordów w 16. PKO Poznań Półmaratonie. Na starcie ponad 9500 biegaczy [GALERIA ZDJĘĆ]

Duch Solidarności, biegacz potrącony przez pijanego kierowcę przed linią mety, polskie korzenie rodzinne, „ciekawe” rozwiązania PLL LOT w kwestii przestrzeni dla niepalących w samolotach czy reklamy na Facebook’u. To tylko kilka zagadnień, jakie pojawiły się […]

Cindy Cardinal: To było naprawdę niesamowite przeżycie, być w Polsce w tak szczególnym okresie historii

Jak przygotować się do pierwszego biegu ultra, trailowego lub górskiego? Ile dyscyplin mieści w sobie bieganie w terenie? Jak dobrze „zarządzać” kontuzją i dlaczego warto zaprzyjaźnić się z bieżnią mechaniczną nie tylko w sezonie zimowym? […]

Ultra to czysta radość z ruchu w wydaniu XXL. Wojtek Weinert z Ultra Trail Academy

W najbliższą niedzielę, 14 kwietnia już po raz 21. na ulice Krakowa wyruszą uczestnicy Cracovia Maratonu. Tysiące biegaczy rozpoczną i zakończą zmagania z królewskim dystansem 42 km i 195 m „z historią w tle” w […]

Już po raz 21. święto biegania w Krakowie „z historią w tle”

Organizatorzy 16. PKO Poznań Półmaratonu zaprezentowali skład elity swojego biegu. Rekordy życiowe najmocniejszej biegaczki i najmocniejszego biegacza wskazują na to, że w niedzielę możemy być świadkami prób ataku na rekord imprezy w obu kategoriach. Kto […]

Weekend z 16. PKO Poznań Półmaratonem – czy będzie walka o rekordy imprezy?

Dokładnie 10 kwietnia PUMA rozpoczęła pierwszą od 10 lat ogólnoświatową kampanię „FOREVER. FASTER. – See The Game Like We Do”. Nowe działania zapraszają profesjonalnych, jak i amatorskich sportowców do postrzegania rozgrywki w sposób, w jaki […]

Puma stawia na szybkość! Ruszyła ogólnoświatowa kampania