fbpx

Czytelnia > Trening > Maraton i półmaraton

Na czym tracimy czas w maratonie?

Na czym tracimy czas w maratonie Rys Bartek Rozycki

Rys. Bartek Różycki

Wylewamy litry potu na treningach. Trzymamy dietę. Rozciągamy się, robimy ćwiczenia siłowe, stabilizacyjne. Wszystko po to, żeby podczas maratonu dać z siebie sto procent i urwać kolejne sekundy z życiówki. A potem… nie wychodzi. Zobaczcie dlaczego.

Autor artykułu: Bartosz Olszewski, „Cenne sekundy”, Bieganie październik 2013

Toaleta przed startem

Obowiązkowa! Wystarczy spojrzeć na trasę biegu między 2. a 5. kilometrem. Na dużych maratonach stoją tam całe kolejki „sikaczy”. Pół biedy, jeśli zachce nam się tylko siku. Maksymalnie 40 sekund załatwi sprawę. Ale co gdy potrzeba jest większa albo jesteśmy kobietą, która nie chce świecić tyłkiem 3 kroki od asfaltu? Do kibelka na trasie jest już kolejka, a lasu nie widać. Straty zaczynamy liczyć w minutach.

Strata: 40 s lub więcej.

Rozwiązany but

Wiążemy buta normalnie i robimy w nim rozgrzewkę. Jeżeli wszystko jest dobrze, to wiążemy go tak mocno, żeby za żadne skarby sam się nie rozwiązał. Inaczej czeka nas postój na trasie i nieprzyjemny przysiad na zmęczonych nogach.

Strata: 10 s lub więcej.

Optymalna trasa

Pamiętacie, że 42,195 kilometra mierzone jest po optymalnej linii? I właśnie tą linią warto biec. Wchodzić w zakręty przy samych krawężnikach i nie biegać zygzakiem. Wydaje się, że strata czasowa jest niewielka, jednak na całej trasie możemy nadrobić nawet 200 metrów.

Strata: Dla trójkołamacza biegnącego 4:15 min/km 200 metrów to 51 sekund.

Punkty odżywcze

Jedząc i pijąc w miejscu lub nawet marszu tracimy cenny czas. W dodatku wielu z nas biegnie za zającem, którego potem trzeba gonić, szarpiemy tempo i tracimy niepotrzebnie siły, więc jeżeli postoje nie są częścią taktyki i nie są wliczone w czas ogólny, to pijmy i jedzmy w biegu. Uczmy się tego na treningach!

Strata: Powiedzmy, że pijemy co 5 km. Na każdym postoju tracimy 15 sekund na marsz i spokojne uzupełnianie płynów. To 2 minuty na całej trasie!

Brak koncentracji

Wydaje się śmieszne, ale przez cały dystans musimy być skoncentrowani na prawidłowym rytmie biegu. Jest to niezwykle trudne i wyczerpujące psychicznie. Tempo jednak powinno być równe i nie powinno się zmieniać, o ile nie ma ku temu wyraźnych powodów (wiatr, podbieg).

Strata: Załóżmy, że na co czwartym kilometrze lekko się rozluźniliśmy i pobiegliśmy 6 s wolniej. Na mecie mamy minutę w plecy!

Ustawienie na starcie

Postarajmy się znaleźć zająca z balonikiem sygnalizującym, że biegnie na taki czas jak my. Kiedy nie ma osób prowadzących bieg, to ustawmy się w odpowiedniej strefie. Jeżeli wszyscy tak zrobią, to start stanie się płynny. Jeżeli ustawimy się gdzieś daleko, to na pierwszych kilometrach czeka nas przeciskanie się przez tłum biegaczy.

Strata: Może dojść do minuty – podczas wyprzedzania tracimy jednak coś cenniejszego – energię, która jest kluczowa na ostatnich kilometrach.

Za szybki start

Tutaj straty mogę być katastrofalne! Od pierwszego metra musimy pilnować tempa. Początek może być nawet wolniejszy. W żadnym wypadku nie możemy przeszarżować. Inaczej czeka nas droga przez mękę na ostatnich 10 km. Nie tracimy już sekund, ale minuty. Wzrasta prawdopodobieństwo kurczy i zawrotów głowy.

Strata: Tracimy nawet minutę na każdym kilometrze, a w efekcie od 5 do nawet 30 minut! Zdarzają się również przypadki zejścia z trasy.

To tylko siku…

…czyli detale i ich kolosalne znaczenie

Stoimy na starcie z zamiarem ataku na 3 godziny. Dobrze się ustawiliśmy, mamy numer, chip. Ruszamy. Biegniemy za zającem, więc nie grozi nam rwanie tempa. Niestety – przerwa na siku. Postój na 5. km, szybko nadrabiamy stracone 40 s i dalej biegniemy na nasze 3 godziny. Ale niestety kolejny niefart, but zawiązaliśmy na jeden supeł, a ten się rozwiązał. Stajemy, to już połowa dystansu, nogi mocno zmęczone. Wiążemy buta i gonimy grupę. Mocno daliśmy sobie w kość, w końcu trzeba było nadrobić kolejnych 20 s. W dodatku dwa razy zakrztusiliśmy się pijąc na punkcie odżywczym. Musieliśmy zwolnić i ponownie nadganiać stracone sekundy.

Zbliżamy się do 32. km, dalej biegniemy z grupą, ale raptem nogi zaczynają robić się jak z ołowiu. Robi się coraz ciężej, odpadamy od grupy. Pojawia się brak wiary i tempo z 4:16 spada do 5:00 i tak do mety. Wszystko wyglądało tak dobrze, a kończymy maraton w czasie 3:07. Siedem minut! A przecież tylko zapomnieliśmy o toalecie i źle zawiązaliśmy buta. To pokazuje, jak najdrobniejsze szczegóły mogą kompletnie zniweczyć cały wysiłek włożony w przygotowanie do maratonu.

PZU Maraton Warszawski – ostatni moment podstawowej opłaty startowej!

960x400

38. edycja PZU Maratonu Warszawskiego wystartuje 25 września 2016 roku z jednej z najbardziej rozpoznawalnych i prestiżowych lokalizacji stolicy: spod bramy Uniwersytetu Warszawskiego, który w tym roku obchodzi 200-lecie swojego istnienia. Meta biegu będzie zlokalizowana na Wisłostradzie przy Parku Fontann. Będzie to jednocześnie wielki powrót tego miejsca na trasę królewskiego biegu. Szczegóły dotyczące biegu oraz możliwość rejestracji znajdziesz na stronie pzumaratonwarszawski.com.

Chcesz być zawsze na bieżąco? Polub nas na Facebooku. Codzienną dawkę motywacji znajdziesz także na naszym Instagramie!
Zachęcamy także do słuchania naszego podcastowego cyklu „Czy tu się biega?”.

Podoba ci się ten artykuł?

0 / 5. 0

Przeczytaj też

Gościem czwartego odcinka cyklu RRAZEM W FORMIE. Sportowy Podcast, który powstaje we współpracy z marką Rough Radical jest Andrzej Rogiewicz. Znakomity biegacz, świeżo upieczony wicemistrz Polski w półmaratonie, “etatowy”, bo czterokrotny zwycięzca w Silesia Maratonie. […]

Zaufaj procesowi. Dobre wyniki rodzą się w ciszy. RRAZEM W FORMIE. Sportowy podcast – odcinek 4. z Andrzejem Rogiewiczem

Medal: najważniejsza nagroda dla wszystkich przekraczających linię mety, trofeum, którym chwalimy się wśród znajomych i nieznajomych. Jak będzie wyglądał medal 32. Biegu Konstytucji 3 Maja? Właśnie zaprezentowane wizualizację. Przy tej okazji dowiedzieliśmy się też, że […]

Oto on: medal 32. Biegu Konstytucji 3 Maja! PKO Bank Polski Sponsorem Głównym imprezy

Wszystkie tkanki mięśniowe naszego ciała pracują podczas biegu. Od ich dyspozycji i formy zależy końcowy wynik osiągnięty podczas zawodów. Wiadomo więc, że należy je wzmacniać stosując ćwiczenia poza treningiem biegowym. Jednak bywa tak, że po […]

Trening biegowy i trening siłowy w jednym

Z Katarzyną Selwant rozmawiała Eliza Czyżewska Czym jest trening mentalny?istock.com To wiedza, jak ćwiczyć głowę, taka siłownia dla umysłu. W skład treningu mentalnego wchodzą różne zagadnienia, np. wzmacnianie pewności siebie, wyznaczanie prawidłowej motywacji, cele sportowe, […]

Trening mentalny biegacza [WYWIAD]

Karmienie piersią a bieganie – czy to dobre połączenie? Jakie zagrożenie niesie ze sobą połączenie mleczanu z… mlekiem matki? Odpowiadamy! Zanim zajmiemy się tematem karmienie piersią a bieganie, przyjrzyjcie się bliżej tematowi pokarmu matki: mleko […]

Karmienie piersią a bieganie

Kultowe sportowe wydarzenie otwierające Warszawską Triadę Biegową „Zabiegaj o Pamięć” już 3 maja. Poznaliśmy wzór oficjalnych koszulek biegu – są w kolorze błękitnym i prezentują hasło „Vivat Maj, 3 Maj”. Ich producentem jest marka 4F, […]

Koszulka 32. Biegu Konstytucji 3 Maja wygląda właśnie tak! Marka 4f partnerem technicznym Warszawskiej Triady Biegowej

Choć największy podziw budzą Ci, którzy linię mety przekraczają jako pierwsi, to bohaterami są wszyscy biegacze. Odważni, wytrwali i zdeterminowani, by osiągnąć cel – wyznaczony dystansem 42 km i 195 m – w liczbie 5676 […]

21. Cracovia Maraton: 5676 śmiałków pobiegło z historią w tle

Już od 3 sezonów ASICS METASPEED jest jednym z 2 flagowych modeli startowych japońskiego producenta. Do naszej redakcji trafiła właśnie najnowsza jego odsłona, 3. generacja, czyli ASICS METASPEED SKY PARIS. Jak wypada na tle swoich […]

ASICS METASPEED SKY PARIS – flagowa startówka w trzeciej odsłonie [TEST]