fbpx

Sprzęt > Buty do biegania > Sprzęt

Under Armour Gemini Speedform – buty na lekkiej słoninie

KONICA MINOLTA DIGITAL CAMERA

Fot. Jarosław Sekuła

Under Armour to marka, która raczej nie kojarzy się z bieganiem, a już na pewno z butami do biegania. Odzież, owszem, dość często można zauważyć na biegaczach, ale obuwie to wciąż rzadkość. Jak zatem spisują się Gemini Speedform? Okazuje się, że to całkiem przyzwoite buty, ale niepozbawione wad.

Lekka waga ciężka

Speedform Gemini wpisują się w nowy trend czyli buto-skarpety. Podobnie jak choćby w adidasach Ultra Boost cholewka jest dopasowana właśnie jak skarpeta. Nie jest co prawda rozciągliwa, przynajmniej nie w takim stopniu jak w obuwiu firmy adidas, ale też leży znakomicie.

Co więcej ta cholewka wydaje się być rzeczywiście skarpetą. Wystarczy zajrzeć do środka buta. Nie ma tam wkładki, a materiał którym wyściełane jest wnętrze, został użyty przez konstruktorów również do pokrycia miejsca, gdzie spoczywa stopa. Wrażenia po pierwszych kilometrach są podobne jak w przypadku ultra boostów czy butów Nike z tkaną cholewką. Wydają się leciutkie, nie czuć ich na stopach, bo leżą jak kapcie, jednak wraz z kolejnymi metrami to wrażenie powoli znika. Owszem komfort jest cały czas niezwykle wysoki, ale ciężar jednak zaczyna być odczuwalny. To nie są startówki, i masa robi swoje. Jednak jak na swoją bardzo masywną budowę wagę 320 gramów w rozmiarze 46 należy uznać za naprawdę bardzo dobrą.

Słowa uznania należą się też za cholewkę. Może nie jest aż tak rewelacyjna jak w adidasie, ale może z powodzeniem może z nim rywalizować. Jest równie przewiewna, nie powoduje żadnych otarć i daje bardzo wysoki komfort. Skarpeto-cholewki okazują się pod tym względem niedoścignionym wzorem, klasyczne buty komfortem nie są w stanie im dorównać.

KONICA MINOLTA DIGITAL CAMERA

Fot. Jarosław Sekuła

Skarpeta ma jednak pewną wadę, która w Speedform Gemini jest nieco bardziej odczuwalna niż choćby we wspomnianych już kilka razy Ultra Boostach – trzymanie stopy. W czasie biegu na wprost, nawet bardzo szybkiego, nie ma jakichkolwiek kłopotów, o ile nawierzchnia jest w miarę równa. Gwałtowniejsze nawroty, zakręty czy dziury potrafią jednak wybić stopę z równowagi i spowodować lekkie przemieszczenie wewnątrz buta. Nie jest to poważny problem, ale trzeba być przygotowanym na taką ewentualność.

Cholewka w butach Under Armour ma jednak też pewną przewagę nad butami adidas Ultra Boost. Speedform Gemini dużo łatwiej zakłada się na stopę. Czasem co prawda zapiętek przypominający neopren potrafi się podwinąć, ale i tak czynność tą udaje się wykonać znacznie sprawniej.

KONICA MINOLTA DIGITAL CAMERA

Fot. Jarosław Sekuła

Podeszwa niby poprawna ale nie do końca

Podeszwa to element najważniejszy w bucie. W tym wypadku, inaczej niż przy cholewce, nie jest już tak „różowo”. Już na pierwszy rzut oka buty wydają się potężne. Ilość pianki jest wręcz przytłaczająca. Spokojnie wystarczyło by jej na wypchanie sporego materaca. Całe szczęście, że producent nie poszedł w kierunku terenowych Panter od Dynafita i podeszwy nie usztywnił do granic możliwości, tworząc obuwie ortopedyczne.

Under Aromur zaskakują. Mimo grubej warstwy słoniny, pod palcami są niezwykle elastyczne. Podeszwa z łatwością się ugina, dzięki czemu w czasie biegu stopa ma okazję popracować. Nie jest to but do biegania naturalnego, ale nie spodziewałem się tak elastycznej podeszwy w tak grubaśnym bucie.

Amortyzacja przy takiej ilości pianki powinna być wręcz rewelacyjna, a tak do końca nie jest. Spodziewałem się pod stopami kanapy, która sprawi, że skok z pierwszego piętra będzie pochłonięty przez nieograniczone pokłady pianki. Kolejne zaskoczenie. Buty się nie zapadają, stopa nawet przy dynamicznym odbiciu nie grzęźnie.

Może powiedzenie, że są dynamiczne, będzie na wyrost, ale moje obawy, że bieganie w nich będzie bardzo toporne, a stopa na każdym kroku będzie się zapadać, nie potwierdziły się.. Oczywiście amortyzacja spisuje się bardzo dobrze, nawet przy szybkim biegu, kiedy działają większe siły, tłumienie uderzenia jest odpowiednie. Biegniemy szybko, bez uczucia marnowania energii.

Podeszwa zapewnia też całkiem przyzwoite czucie jak na swoją grubość, tylko w przedniej części buta. Śródstopie i pięta odcięte są od jakichkolwiek bodźców. Mając „metr” pianki pod stopą siłą rzeczy to czucie nie może być wspaniałe.

Podeszwa zyskałaby całkiem pozytywną ocenę, mimo że nie jestem zwolennikiem tego typu butów, jednak wszystko psują drop i część buta pod piętą. Niby różnica wysokości pomiędzy piętą, a palcami wynosi 8 mm, ale jakoś nie chce mi się wierzyć, że ta wartość jest zgodna z prawdą.

Biegałem już w kilku modelach butów z takim dropem i w Gemini Speedform wydaje się zdecydowanie największy. Na przykład, w butach Pumy 8 mm jest w zasadzie niewyczuwalne. Tutaj momentami jest „upierdliwe”, daje wrażenie nienaturalności ułożenia stopy, po prostu przeszkadza. Może problem leży po stronie moich stóp? Trudno powiedzieć.

Kolejną niedogodnością testowanego buta jest ukształtowanie podeszwy pod piętą. Nie wiem do końca, co jest nie tak, ale podczas biegu bardzo często miałem uczucie, jakby w podeszwę wlazł kamień. Za każdym razem, kiedy chciałem pozbyć się „nieproszonego gościa”, okazywało się, że żadnego kamienia nie ma. Z czasem nieco się do tego przyzwyczaiłem, ale po przewie w używaniu Gemini, i ponownym ich założeniu ponownie chciałem wyciągać nieistniejące kamienie.

KONICA MINOLTA DIGITAL CAMERA

Fot. Jarosław Sekuła

Podsumowanie

Under Armour Speedform Gemini to buty, którym producent poświęcił z całą pewnością wiele uwagi. Mają niską masę jak na swe gabaryty, bardzo dobrą cholewkę która może walczyć z najlepszymi. Zastrzeżenia można mieć jednak do podwozia. Amortyzacja jest dobra, choć trudno sobie wyobrazić inną sytuację przy takiej ilości pianki. Jest także elastyczna, więc niby powinno być w porządku, ale drop który chyba tylko w teorii jest niewielki i dziwna pięta sprawiają, że jednak można znaleźć dziurę w całym.

Chcesz być zawsze na bieżąco? Polub nas na Facebooku. Codzienną dawkę motywacji znajdziesz także na naszym Instagramie!
Zachęcamy także do słuchania naszego podcastowego cyklu „Czy tu się biega?”.
mm
Jarosław Sekuła

Podoba ci się ten artykuł?

0 / 5. 0

Przeczytaj też

To już dziś! W piątek, 19 kwietnia rozpoczyna się 11. edycja Pieniny Ultra-Trail® w Szczawnicy. Podczas trzech dni imprezy uczestnicy będą rywalizować na 7 trasach od 6,5 do 96 kilometrów. W trakcie wydarzenia rozegrane zostaną […]

Szczawnica stolicą górskiego biegania, czyli startuje 11. edycja Pieniny Ultra-Trail®

Gościem czwartego odcinka cyklu RRAZEM W FORMIE. Sportowy Podcast, który powstaje we współpracy z marką Rough Radical jest Andrzej Rogiewicz. Znakomity biegacz, świeżo upieczony wicemistrz Polski w półmaratonie, “etatowy”, bo czterokrotny zwycięzca w Silesia Maratonie. […]

Zaufaj procesowi. Dobre wyniki rodzą się w ciszy. RRAZEM W FORMIE. Sportowy podcast – odcinek 4. z Andrzejem Rogiewiczem

Medal: najważniejsza nagroda dla wszystkich przekraczających linię mety, trofeum, którym chwalimy się wśród znajomych i nieznajomych. Jak będzie wyglądał medal 32. Biegu Konstytucji 3 Maja? Właśnie zaprezentowane wizualizację. Przy tej okazji dowiedzieliśmy się też, że […]

Oto on: medal 32. Biegu Konstytucji 3 Maja! PKO Bank Polski Sponsorem Głównym imprezy

Wszystkie tkanki mięśniowe naszego ciała pracują podczas biegu. Od ich dyspozycji i formy zależy końcowy wynik osiągnięty podczas zawodów. Wiadomo więc, że należy je wzmacniać stosując ćwiczenia poza treningiem biegowym. Jednak bywa tak, że po […]

Trening biegowy i trening siłowy w jednym

Z Katarzyną Selwant rozmawiała Eliza Czyżewska Czym jest trening mentalny?istock.com To wiedza, jak ćwiczyć głowę, taka siłownia dla umysłu. W skład treningu mentalnego wchodzą różne zagadnienia, np. wzmacnianie pewności siebie, wyznaczanie prawidłowej motywacji, cele sportowe, […]

Trening mentalny biegacza [WYWIAD]

Karmienie piersią a bieganie – czy to dobre połączenie? Jakie zagrożenie niesie ze sobą połączenie mleczanu z… mlekiem matki? Odpowiadamy! Zanim zajmiemy się tematem karmienie piersią a bieganie, przyjrzyjcie się bliżej tematowi pokarmu matki: mleko […]

Karmienie piersią a bieganie

Kultowe sportowe wydarzenie otwierające Warszawską Triadę Biegową „Zabiegaj o Pamięć” już 3 maja. Poznaliśmy wzór oficjalnych koszulek biegu – są w kolorze błękitnym i prezentują hasło „Vivat Maj, 3 Maj”. Ich producentem jest marka 4F, […]

Koszulka 32. Biegu Konstytucji 3 Maja wygląda właśnie tak! Marka 4f partnerem technicznym Warszawskiej Triady Biegowej

Choć największy podziw budzą Ci, którzy linię mety przekraczają jako pierwsi, to bohaterami są wszyscy biegacze. Odważni, wytrwali i zdeterminowani, by osiągnąć cel – wyznaczony dystansem 42 km i 195 m – w liczbie 5676 […]

21. Cracovia Maraton: 5676 śmiałków pobiegło z historią w tle