Zioła w diecie biegacza – jakie wybierać?
Dodatek świeżych ziół wzbogaca smak potraw oraz poprawia ich wygląd, a ziołowy zakątek na oknie w kuchni pięknie wygląda, zatrzymuje wiosnę i lato przez cały rok w naszych mieszkaniach. Warto zgłębić jednak wiedzę na ten temat, ponieważ zioła to również wielka siła. Potencjał ziół jest na tyle duży, że fitoterapia czyli leczenie przy zastosowaniu ziół jest gałęzią medycyny konwencjonalnej.
Zioła w diecie biegacza. Fot. istockphoto.com
Bazylia
To jedno z najpopularniejszych świeżych ziół stosowanych w kuchni. Jej działanie odżywcze skupia się głównie na przewodzie pokarmowym i układzie nerwowym. Napar z liści bazylii złagodzi skurcze żołądka, wzdęcia i niestrawność dobrze też działa w zapobieganiu i zmniejszaniu dyskomfortu związanego z nudnościami i wymiotami. Ułatwia trawienie i zwiększa ilość wchłanianych składników odżywczych. Właściwości uspokajające są wykorzystywane w stanach niepokoju, stresu, problemach ze snem czy przy nadmiernej pobudliwości nerwowej.
Zastosowanie bazylii w kuchni jest praktycznie nieograniczone, pasuje do większości potraw: makaronów, zup, sosów warzywnych i mięsnych, ryb czy sałatek. Pamiętać trzeba tylko aby dodawać ją pod koniec gotowania/pieczenia gdyż długa obróbka w wysokiej temperaturze powoduje utratę właściwości: smakowych, zapachowych i zdrowotnych.
Szałwia
Jej właściwości lecznicze znane są od pradawnych czasów. Herbata z zaparzonych liści szałwii pomoże w dolegliwościach górnych dróg oddechowych, bólu gardła, migdałków, zaburzeniach w funkcjonowaniu strun głosowych oraz ułatwi odkrztuszanie wydzieliny zalegającej w płucach i oskrzelach podczas przeziębień. Kolejna właściwość szałwii przyda się właśnie teraz w sezonie wakacyjnym, kiedy to jesteśmy atakowani przez komary, muszki i inne gryzące nas robaczki. Papka ze zmiażdżonych świeżych liści szałwii zmniejsza opuchliznę i swędzenie po ugryzieniu owadów. Właściwość tą wykorzystuje się również przy łagodzeniu objawów skórnych wynikających z alergii i nietolerancji.
Pobudza pracę przewodu pokarmowego, co jest szczególnie istotne dla osób, które miewają problemy z zaparciami. Szałwia wykazuje silne właściwości przeciwutleniające, a jak wiadomo antyutleniaczy nigdy za wiele!
Stosowanie szałwii zaleca się głównie do dań tłustych, ciężkostrawnych gdyż usprawnia proces trawienia takich posiłków. Smakowo szałwia idealnie pasuje do delikatnych czerwonych mięs np. polędwiczki wieprzowej, farszów do produktów mącznych czy zup ze świeżych warzyw. Z szałwią nie należy przesadzać gdyż za dużo to niesmacznie.
Pesto z bazylii. Fot. Istockphoto.com
Tymianek
To skarbnica wielu substancji biologicznie czynnych o wielokierunkowym działaniu. Pobudza organizm psychicznie i fizycznie, pomaga przy ogólnym osłabieniu organizmu, pomaga w stanach niepokoju czy stresu. Pobudza mikro krążenie czyli przepływ krwi przez najcieńsze naczynia krwionośne, przez co mięśnie i inne ważne narządy są dużo lepiej zaopatrywane w tlen i składniki odżywcze. Poprawia odporność poprzez pobudzanie białych krwinek do wzrostu ich ilości. Wskazany jest przy leczeniu chorób dróg moczowych, przy powracających wzdęciach czy nadmiernej fermentacji w przewodzie pokarmowym (dotyczy głównie osób spożywających produkty z udziałem sacharozy).
Tymianek ma zastosowanie głównie w potrawach mięsnych od mięs białych do dziczyzny, gulasz wołowy z kilkoma gałązkami tymianku staje się delikatniejszy i o wiele smaczniejszy. Często dodaje się go również do potraw z udziałem jajek np. do omletów. Tymianek ma silne właściwości konserwujące żywność.
Oregano
Inaczej Lebiodka, posiada silne właściwości antyseptyczne, które wykorzystuje się w leczeniu dolegliwości górnych dróg oddechowych np. przy astmie, kaszlu czy stanach zapalnych oskrzeli i płuc. Pobudza wydzielanie żółci co sprzyja trawieniu tłuszczów oraz zapobiega kamicy i kolce żółciowej. Olejek z oregano jest już dobrze znanym preparatem zmniejszającym bóle stawowe. Regularne spożywanie oregano pozytywnie wpływa na pracę układu krążenia i serca.
Klasyczne zastosowanie oregano po sosów pomidorowych czy pizzy to nie jedyne opcje użycia go w kuchni. Idealnie komponuje się z surówkami, owocami morza, wszelakimi serami, jego dodatek do mięs duszonych da korzystny efekt dla naszych kubków smakowych.
Rozmaryn
Poprawia pamięć i koncentrację poprzez pobudzenie krążenia krwi w mózgu, łagodzi dodatkowo bóle i zawroty głowy oraz migreny. Regularnie spożywany podnosi ciśnienie krwi, tak więc osoby o już wysokim ciśnieniu powinny być czujne. Pobudza funkcję wydzielniczą hormonów nadnerczy, wykorzystać to powinny osoby osłabione, wyczerpane z towarzyszącymi problemami ze strony przewodu pokarmowego i układu krążenia. Uważa się, że rozmaryn „podnosi na duchu” dlatego też jest zalecany dla osób, które nie zawsze sobie radzą ze stresem zarówno przewlekłym jak i okazjonalnym np. startowym. Dodatkowo wpływa regulująco na pracę wątroby i nerek, przeciwdziała również reumatyzmowi.
Powszechnie rozmaryn przypisuje się głównie do dań z ryb i owoców morza. Nie należy się jednak tu w ogóle ograniczać ponieważ pasuje on również do każdego gatunku mięsa, zarówno delikatnego jak i ciężkiego, warzyw świeżych, gotowanych, marynowanych, jajek ale i słodkich wyrobów: ciast, dżemów czy galaretek.
Mięta
Jest znana z tego, że dobrze robi na bóle brzucha. Zwiększa wydzielanie soków trawiennych oraz rozluźnia mięśnie gładkie, z których zbudowany jest przewód pokarmowy. Większa ilość soków trawiennych to również sprawniejszy proces trawienia, a zatem i lepsze wykorzystanie zawartych w posiłku składników odżywczych. Wpływając na pracę wątroby zmniejsza ilość endogennie tworzonego cholesterolu. Poprawia krążenie krwi zwłaszcza w okolicach powierzchni ciała przez co działa rozgrzewająco. Warto wykorzystywać tą właściwość zimą ale również gdy czujemy, że łapie nas jakieś przeziębienie. Mięta działa relaksująco i odprężająco łagodząc niepokoje i stresy. Jest polecana osobom cierpiącym na problemy związane z woreczkiem żółciowym.
Mięta idealnie sprawdza się jako dodatek do napojów chłodzących, ale i zaparzona w formie herbaty. Pasuje do wszelakich potraw warzywnych, roślin strączkowych, lekkich mięs ale i baraniny, ryb oraz deserów.
Zachęcamy także do słuchania naszego podcastowego cyklu „Czy tu się biega?”.