Wydarzenia > Aktualności > Wydarzenia > Relacje z biegów > Wydarzenia
10. Bieg Ursynowa – Szymon Kulka Mistrzem Polski!
10. Bieg Ursynowa już za nami. Fot. Sportografia.pl
Słoneczna aura i sprzyjająca temperatura towarzyszyła uczestnikom 10. Biegu Ursynowa, którzy w ostatnią sobotę wzięli udział w zawodach na dystansach 5 i 10 km. W ramach imprezy odbyły się Mistrzostwa Polski w biegu ulicznym na 5 km, których zwycięzcą został Szymon Kulka.
W tegorocznej edycji Biegu Ursynowa udział wzięło ponad 2000 biegaczy. Obsada głównego biegu (w tym przypadku, inaczej niż na wielu innych imprezach, tego na krótszym dystansie) okazała się bardzo mocna. Do Warszawy zjechało wielu medalistów mistrzostw Polski z różnych imprez, od stadionu przez ulicę po biegu przełajowe. Oprócz nich o zwycięstwo w klasyfikacji generalnej biegu zamierzali walczyć Kenijczyk Dominik Mailu Musyimi czy Marokańczyk Elasri Abderrahim.
Od początku za nadawanie mocnego tempa zabrał się Kenijczyk, za którym podążyła grupka pościgowa, w której znaleźli się pretendenci do tytułu Mistrza Polski. Dominik Mailu Musyimi utrzymał prowadzenie do samej mety, pokonując ją w czasie 13:53. Trzy sekundy później bieg ukończył Szymon Kulka, zdobywając tym samym tytuł Mistrza Polski.
Pasjonującą walkę o trzecią lokatę w klasyfikacji generalnej i pozostałe miejsca na podium krajowych mistrzostw stoczyli Tomasz Grycko i Adam Nowicki. Na mecie obu zawodników dzieliła zaledwie sekunda, a ostatecznie minimalnie szybszy okazał się Tomasz Grycko.
Ogólnie jestem bardzo zadowolony z biegu, ponieważ poprawiłem rekord życiowy i zdobyłem medal, a szczególnie nie przygotowywałem się pod ten start. Całe szczęście udało się wygrać z Adamem na ostatnich 200 metrach chociaż sam nie wiem jak!
Za trasę i kibiców należy się szkolna „6”. Naprawdę wszystko było świetnie przygotowane. Jedyny minus to dopuszczenie do startu dwóch obcokrajowców, co trochę zepsuło widowisko, takie jest moje zdanie i kolegów, ale tak ogólnie impreza wyszła super!
Podium Mistrzostw Polski podczas 10. Biegu Ursynowa. Fot. Facebook.com/MaratonWarszawski
Na kolejnych miejscach również nie brakowało znanych nazwisk: Arkadiusz Gardzielewski, Artur Olejarz, Krzysztof Gosiewski, Artur Kern, Marek Kowalski czy Emil Dobrowolski – każdy z nich to zawodnik ścisłej polskiej czołówki biegów długich. Ten ostatni rok temu zdobył tytuł wicemistrza Polski. Tym razem w zawodach zajął 8. miejsce, a w klasyfikacji Mistrzostw Polski był 6., jednak znalazł w swoim biegu kilka powodów do optymizmu.
Po maratonie przez kilka tygodni sporo startowałem, niestety z bardzo słabymi wynikami. W końcu stwierdziłem, że nie ma co dalej tego ciągnąć i trzeba potrenować. Zrobiłem kilka fajnych treningów, noga zaczęła się kręcić. Na biegu ruszyłem odważnie z grupą, mijając 3 km w 8.29 i, niestety, puściłem czołówkę. Zacząłem zwalniać i zakończyło się na 14.39. Niby średnio ale jednak ponad 40 sekund szybciej niż 3 tygodnie wcześniej, więc na szczęście powoli forma wraca. Może gdybym ruszył trochę wolniej udałoby się skończyć szybciej i parę miejsc wyżej, ale trzeba cieszyć się z tego, co jest i przygotować się na przyszły rok.
Chociaż w ramach Biegu Ursynowa rozgrywane są Mistrzostwa Polski, to o sile imprezy stanowią także amatorzy. W tym roku w obu biegach na dystansach 5 i 10 km udział wzięło ponad 2000 osób. Wielu biegaczy podkreślało, że szansa zobaczenia na trasie czołowych polskich zawodników to duży plus imprezy. Ci bardziej nastawieni na ściganie mogą porównać się, jak wypadają w porównaniu z najlepszymi polskimi biegaczami. W tym gronie znalazł się m.in. Filip Babik, który w 10. Biegu Ursynowa ustanowił nowy rekord życiowy.
Bieg Ursynowa to według mnie impreza na najwyższym poziomie. Co roku na zawody przyjeżdżają najlepsi zawodnicy z kraju, by rozstrzygnąć, kto jest najszybszy na dystansie 5 km. Możliwość rywalizacji z mnóstwem znakomitych biegaczy to świetna okazja do wybiegania swojej nowej życiówki. Również pod względem organizacyjnym ciężko się do czegoś przyczepić. Dobrze zorganizowane biuro zawodów, dokładne oznaczenie poszczególnych kilometrów, szybka i atestowana trasa to tylko niektóre z atutów tej imprezy. Jedyne, co należałoby poprawić to organizacja strefy depozytu, do której tworzyły się bardzo długie kolejki.
Dla mnie Bieg Ursynowa zakończył się ogromnym sukcesem. Pobiłem swój rekord życiowy, który od dziś wynosi 15 minut 50 sekund. Jestem bardzo zadowolony ze swojego wyniku. Na pewno dużym plusem była możliwość biegu w kilkuosobowej grupie, co ułatwiło mi osiągnięcie końcowego rezultatu.
Wśród kobiet w 10. Biegu Ursynowa tryumfowała Nina Savina z Białorusi z czasem 16:12. Najlepszą Polką była 2. na mecie Ewa Jagielska z wynikiem 16:16, która wyprzedziła o 4 sekundy Izabelę Trzaskalską. Dla kobiet bieg jednak nie miał aż tak szczególnego wymiaru, bowiem Mistrzostwa Polski były rozgrywane jedynie w kategorii mężczyzn. W przypadku pań bieg mistrzowski na 5 km zostanie rozegrany we wrześniu w ramach 4. Kleszczów na Piątkę.
Link do wyników 5 km
Link do wyników 10 km
Link do galerii zdjęć z imprezy
Zachęcamy także do słuchania naszego podcastowego cyklu „Czy tu się biega?”.