fbpx

Czytelnia > Czytelnia > Felietony > Zdrowie i motywacja > Psychologia biegania > Zacznij biegać > Zdrowie i motywacja

„Chcę zacząć biegać, ale…” 10 klasycznych wymówek [felieton]

Biegowe wymówki. Pies. Fot. istockphoto.com

Fot. istockphoto.com

Bieganie szkodzi i jest nudne! Nie mam czasu i motywacji, nie mam gdzie biegać… I w ogóle! Powodów do tego by nie biegać można znaleźć ze sto albo i więcej. W kontrze stoi tylko jedna odpowiedź – „Biegam, bo chcę!” Oto wymówki, którymi ludzie posługują się najczęściej.

Bieganie szkodzi ścięgnom i stawom!

Wręcz odwrotnie, wiele dowodów wskazuje  na to, że bieganie i związane z nim obciążenie wzmacniają nie tylko stawy ale i kości. Pierwszym dowodem, na to, że bieganie pomaga, byli nasi praprzodkowie, bo albo kogoś gonili, albo przed kimś uciekali. Podówczas bardziej szkodliwym dla ludzkiego zdrowia i życia był tygrys, lew czy inne zwierzę. Pomijając jednak aspekt humorystyczny – na podstawie badań przeprowadzonych kilka lat temu w Australii wykazano, iż biegające kobiety miały lepiej zachowaną strukturę mineralną kości a biegacze mieli silniejsze kości od kolarzy. Myślę, że również mieli mniej problemów z prostatą, ale o tym badania milczą.

Po bieganiu bolą mnie nogi

Bolące nogi, po pierwsze są nie tylko domeną biegaczy. Kłopoty z tą przypadłością mają również aptekarki, fryzjerki i inne kobiety cierpiące na „udział w reklamie”. Według której zalecany jest specyfik w maści, który ma zapewnić przywrócenie krążenia. Na ich miejscu poszedłbym raczej pobiegać, bo to ruch właśnie zmusza nasz organizm do zwiększonego przetaczania krwi. Inną sprawą jest to, że kiedy zaczynamy biegać, to fakt, nasz organizm (a odczuwamy to głównie w nogach) musi się przystosować do zwiększonych obciążeń. Bądź do obciążeń w ogóle! Można jednak zminimalizować problem przez zmniejszenie długości biegu, czy liczby treningów albo przez zakup nowego lepiej dopasowanego do naszych potrzeb obuwia.

Nie znam nudniejszej czynności niż bieganie

Cóż, bieganie jest sportem dla ciekawych ludzi, bo prawdą jest, że przez długi czas jedynym partnerem do rozmowy jesteśmy my we własnej osobie. Poza tym, nie, kto inny, tylko my sami powodujemy, że dopada nas nuda, powtarzając codziennie te same czynności a więc choćby biegając po starych i dobrze już nam znanych trasach. Podobnie jako czynniki „nudotwórcze”, należy potraktować: bieganie wciąż tym samym tempem bądź w samotności, nie przyłączając się do innych biegaczy. Ileż w końcu można się włóczyć i to w dodatku samemu?! Proponuję zejść z wydeptanej ścieżki, zwolnić lub przyspieszyć i znaleźć osobę, z którą można będzie pogadać w czasie biegu. Dodatkowym stymulantem  będzie na pewno start w zawodach! Poza tym, znam nudniejsze czynności – wędkarstwo, szachy i relacje z posiedzeń sejmu na żywo. Kto to wytrzyma?

Nie wiem jak zacząć…

Tak po prostu. To potrafi każdy. Nikt nie musi nas tego uczyć, bo w całym życiu na pewno było kilka takich momentów, gdy biegaliśmy. Choćby w dzieciństwie. Gdyby, zaś przeprowadzić ankietę, w jaki sposób rozpoczynali swoje bieganie ci, którzy mają za sobą pierwsze kroki, prawdopodobnie okazałoby się, że ilu ludzi, tyle odpowiedzi. Wielość programów treningowych byłaby nas na pewno zadziwiła. Co oznacza, że nie ma jednej jedynej i właściwej drogi jaką należy wybrać, żeby stać się biegaczem. Jest ich wiele. Choć rzeczywiście mają jedną wspólną cechę – zaczynają się od pierwszego kroku.

Biegowe wymówki. Pies. Fot. istockphoto.com

Fot. istockphoto.com

Starty w zawodach mnie nie interesują

Nie muszą! Nie ma takiej konieczności. Bieganie oferuje tak wielki wachlarz możliwości. Od krótkich przebieżek po alejkach w pobliskim parku, przez bieganie po wiejskich drogach, przełaje, biegi w lesie, po polach, z górki, pod górkę… Bieganie uzależnione jest tylko od naszej wyobraźni! Znany jest przypadek, iż biegacz nie mogąc wyjść z domu, przebiegł wokół stołu w pokoju ponad 10 km.

Brak mi motywacji

No tak, to rzeczywiście okropne. W większości przypadków podejmujemy działania (jakiekolwiek) dlatego, że coś lub ktoś nas do tego zmotywował. Było już o tym powyżej, co prawda w innym kontekście, że ilu ludzi tyle powodów aby wyjść z domu, można co prawda wyodrębnić kilka „uniwersalnych” przyczyn, dla jakich biegamy. Na przykład: bo wyglądamy jak pierwowzór reklamy opon Michelin a szybkie wskoczenie do basenu powoduje iż obsługa musi go ponownie napełniać. Bo w końcu dotarło do nas, że palenie papierosów szkodzi, pozbyliśmy się więc nałogu i na gwałt szukamy innego rzuciliśmy palenie i musimy coś zrobić z wolnym czasem. Ewentualnie, mamy już dość kłopotów ze zdrowiem, sercem, oddechem, ogólnym samopoczuciem, i postanawiamy to zmienić. Znane są przypadki potężnego kaca, który został „zabiegany”, naprawdę bieganie jest świetnym sposobem na szybsze pozbycie się kaca niż siedzenie w domu i narzekanie na ból głowy. Dowiedziono również – na wielu przypadkach, że aktywne życie, a więc i bieganie, poprawia jakość życia seksualnego.

Brak mi czasu…

Wszyscy żyjemy w dwudziestym pierwszym wieku, wiemy, że nasze życie przyspieszyło pod koniec XX i za cholerę nie chce zwolnić. Prawdopodobnie wciąż przyspiesza. Większość z nas nie ma czasu, żeby pomyśleć o sobie. Bieganie daje możliwość wyrwania się z kieratu codzienności. To prawda, czasami trzeba wyrwać ze swojego normalnego dnia kilkadziesiąt minut, ale z drugiej strony konieczność zaplanowania dnia tak, aby znalazło się w nim miejsce na trening pozwala na uporządkowanie planu zajęć. Problemem nie jest czas, w znaczeniu godzin do treningu, biegać można o każdej porze dnia i nocy.

Dostanę zawału serca

Istnieje niewielkie ryzyko zawału serca spowodowanego bieganiem. Można stwierdzić, że jest odwrotnie. Aktywność fizyczna zmniejsza bowiem ryzyko zachorowania na choroby serca, wobec czego zmniejsza je również bieganie. W dużym uproszczeniu – bieganie powoduje zmniejszenie się i uregulowanie ciśnienia tętniczego oraz poprzez zwiększenie i wytrenowanie mięśnia sercowego powoduje zmniejszenie tętna spoczynkowego (częstotliwość skurczów serca w trakcie spoczynku, np. zaraz po śnie), zwiększa wyrzucaną w jednym skurczu serca ilość krwi.

Ja nie jestem stworzony do biegania, nie wytrzymam takich odległości

Nie wiem jak na to odpowiedzieć, kiedyś po prostu też mi się tak wydawało, a teraz wiem już, że kiedy:
– najdłuższym moim dystansem było 5 km, 10 km było niemożliwością,
– gdy przebiegłem pierwszą dychę, uważałem półmaraton za wyzwanie ponad moje siły,
– gdy przebiegłem 21 km, maraton wydawał się być poza zasięgiem moich możliwości,
– gdy minąłem metę maratonu, 100 km wyglądało na dystans niemożliwy do pokonania,
– a gdy przebiegłem 100 km, półmaraton wydaje się być spokojnym, delikatnym i krótkim treningiem.

Nie mam gdzie biegać…

W to nie uwierzę, choć słyszałem to już wiele razy. Mam kolegę, który powiedział dokładnie to samo. Chciał biegać, lecz cierpiał nieopisane katusze, bo nie miał gdzie. Nie mógł biegać po szutrowych alejkach na swoim osiedlu, nie mógł biegać po wyasfaltowanych drogach ani po pobliskim lesie. On, naprawdę nie widział miejsca do biegania. Mam chyba wadę wzroku, bo wiele razy przybiegałem do niego tymi samymi trasami, które dla niego się nie nadawały. Bo tak naprawdę, biegać można wszędzie. Na wsi, w mieście, na polu, w parku, po górach, po plaży… Tylko nasza wyobraźnia stanowi o tym, gdzie pobiegniemy.

Marcin Lenski, „10 mitów na temat biegania”, Bieganie czerwiec-lipiec 2006

Chcesz być zawsze na bieżąco? Polub nas na Facebooku. Codzienną dawkę motywacji znajdziesz także na naszym Instagramie!
Zachęcamy także do słuchania naszego podcastowego cyklu „Czy tu się biega?”.
Marcin Lenski

Podoba ci się ten artykuł?

0 / 5. 0

Przeczytaj też

W sobotę 25 maja odbędzie się 21. edycja Biegu Ulicą Piotrkowską Rossmann Run. Uczestnicy tradycyjnie pobiegną na szybkiej trasie o długości 10 kilometrów, której większa część prowadzi główną ulicą miasta. Jakie atrakcje czekają na biegaczy […]

21. Bieg Ulicą Piotrkowską Rossmann Run – trwają zapisy!

To już dziś! W piątek, 19 kwietnia rozpoczyna się 11. edycja Pieniny Ultra-Trail® w Szczawnicy. Podczas trzech dni imprezy uczestnicy będą rywalizować na 7 trasach od 6,5 do 96 kilometrów. W trakcie wydarzenia rozegrane zostaną […]

Szczawnica stolicą górskiego biegania, czyli startuje 11. edycja Pieniny Ultra-Trail®

Gościem czwartego odcinka cyklu RRAZEM W FORMIE. Sportowy Podcast, który powstaje we współpracy z marką Rough Radical jest Andrzej Rogiewicz. Znakomity biegacz, świeżo upieczony wicemistrz Polski w półmaratonie, “etatowy”, bo czterokrotny zwycięzca w Silesia Maratonie. […]

Zaufaj procesowi. Dobre wyniki rodzą się w ciszy. RRAZEM W FORMIE. Sportowy podcast – odcinek 4. z Andrzejem Rogiewiczem

Medal: najważniejsza nagroda dla wszystkich przekraczających linię mety, trofeum, którym chwalimy się wśród znajomych i nieznajomych. Jak będzie wyglądał medal 32. Biegu Konstytucji 3 Maja? Właśnie zaprezentowane wizualizację. Przy tej okazji dowiedzieliśmy się też, że […]

Oto on: medal 32. Biegu Konstytucji 3 Maja! PKO Bank Polski Sponsorem Głównym imprezy

Wszystkie tkanki mięśniowe naszego ciała pracują podczas biegu. Od ich dyspozycji i formy zależy końcowy wynik osiągnięty podczas zawodów. Wiadomo więc, że należy je wzmacniać stosując ćwiczenia poza treningiem biegowym. Jednak bywa tak, że po […]

Trening biegowy i trening siłowy w jednym

Z Katarzyną Selwant rozmawiała Eliza Czyżewska Czym jest trening mentalny?istock.com To wiedza, jak ćwiczyć głowę, taka siłownia dla umysłu. W skład treningu mentalnego wchodzą różne zagadnienia, np. wzmacnianie pewności siebie, wyznaczanie prawidłowej motywacji, cele sportowe, […]

Trening mentalny biegacza [WYWIAD]

Karmienie piersią a bieganie – czy to dobre połączenie? Jakie zagrożenie niesie ze sobą połączenie mleczanu z… mlekiem matki? Odpowiadamy! Zanim zajmiemy się tematem karmienie piersią a bieganie, przyjrzyjcie się bliżej tematowi pokarmu matki: mleko […]

Karmienie piersią a bieganie

Kultowe sportowe wydarzenie otwierające Warszawską Triadę Biegową „Zabiegaj o Pamięć” już 3 maja. Poznaliśmy wzór oficjalnych koszulek biegu – są w kolorze błękitnym i prezentują hasło „Vivat Maj, 3 Maj”. Ich producentem jest marka 4F, […]

Koszulka 32. Biegu Konstytucji 3 Maja wygląda właśnie tak! Marka 4f partnerem technicznym Warszawskiej Triady Biegowej