Już wkrótce na rynku może pojawić się tabletka, która będzie powodowała efekty podobne jak stosowanie wysiłku fizycznego. To szansa dla leniwych, ale czy naprawdę nie będzie trzeba trenować dla osiągnięcia formy?
Ugandyjczyk Moses Kipsiro (62:18) i Kenijka Edna Kiplagat (1:08:21) zwyciężyli w półmaratonie Great Scottish Run w Wielkiej Brytanii. 4 miejsce z czasem 1:09:58 zajęła 42-letnia Jo Pavey.
fot. Tadeusz Figura Anna Figura, pod koniec września nie tylko wygrała Elbrus Race, ale ustanowiła też nowy, żeński rekord trasy – 4 godziny i 22 minuty. Zapytana przez nas, jak to jest być królową Elbrusu, […]
Kolejne dwie Kenijki przyłapane na dopingu. Mimo zakończenia sezonu na bieżni pojawiają się kolejne informacje związane z nielegalnym wspomaganiem biegaczy.
To był dobry weekend dla polskich zawodników z długiego dystansu. Nasi zawodnicy zanotowali dobre występy na imprezach z cyklu Ironman 70.3 w Korei i Ironman w Barcelonie.
Pasja do sportu to determinacja w dążeniu do celu, pracowitość i gotowość do poświęceń. Ale to także długie godziny spędzone na samotnych treningach, częste wyjazdy na zawody czy brak czasu na standardowe zajęcia i rozrywki. Kto lepiej zrozumie biegacza, jego codzienne troski i to, że czasem musi pójść spać zaraz po dobranocce? Rzecz jasna – drugi biegacz. A jeszcze lepiej: bardzo bliski biegacz.
Przy bardzo dobrej pogodzie odbyło się Biegnij Warszawo 2015, bieg na 10 km ulicami stolicy. Kierowcy narzekali na zablokowaną Warszawę, a niemal 9000 osób cieszyło się możliwością pobiegania po stołecznych ulicach. Kolejne 2000 wzięło udział w „Maszeruję-Kibicuję”.
Mariusz pokonał 10 km po ulicach stolicy w czasie 30 minut i 20 sekund. Pierwsza wśród kobiet, Katarzyna Kowalska dotarła do mety w 34:08, 8. w klasyfikacji generalnej. W biegu na 10 km sklasyfikowano 8620 osób.
Choć 37. PZU Maraton Warszawski już za nami, nadal pojawiają się zdjęcia i filmy z tego wydarzenia. Zobaczcie fotografie autorstwa Piotra Dymusa, Sportografii i Mariusza Cieszewskiego oraz film zrealizowany przez Polsat News. Możecie też zabawić się w prześledzenie jak wypadliście na trasie na tle zwycięzcy czy np. Warszawskiego Biegacza.
Chłopaki wystartowali tuż po północy 4 października. Przed nimi trochę ponad 500 km błota, kamienistych ścieżek usłanych korzeniami czyhającymi na każdy nieostrożny krok. Chcą bez przebiec czerwony Główny Szlak Beskidzki jak najszybciej się da, bez pomocy z zewnątrz. Akcja już trwa. Śledzimy jak im idzie!