Bieganie przy dużym wietrze. Krótki poradnik
Czy bieganie przy dużym wietrze może być przyjemne i… efektywne?
Z przyjemnością oczywiście bywa różnie, niemniej nawet mimo tak trudnych warunków warto wyjść na trening, stosując się do kilku podstawowych zasad. My zachęcamy, by spróbować, a Wy dajcie znać, czy podejmujecie wyzwanie, czy raczej skłaniacie się ku innym środkom treningowym.
Przede wszystkim, warto zadbać o odpowiedni ubiór. Tu najlepiej sprawdzi się kurtka wiatrochronna, ale oddychająca, która będzie pancerzem, ale takim, który pozwoli na odparowanie potu towarzyszącego intensywnemu wysiłkowi. Nie można zapominać również o tak ważnych elementach garderoby, jak czapka, chusta na szyję i rękawiczki.
Warto również już przed wyjściem z domu zaplanować trasę i teren, po którym będziemy biegać. Najlepiej, by był to obszar choć trochę osłonięty od wiatru (park, las). Może to być też bieżnia, ale o tym za chwilę.
Jakie treningi wykonywać przy tak wymagającej aurze?
- Polecamy biegi z narastającą prędkością, ale z założeniem, by patrzeć nie tyle na tempo, co na samopoczucie. Zwłaszcza w momentach, gdy biegniesz pod wiatr – tu liczy się intensywność wysiłku. Skrócenie kroku i zwiększenie kadencji pomoże w utrzymaniu postawy ciała, równowagi i stabilizacji.
- Podbiegi, ponieważ wiatr jest mniej odczuwalny na krótkich, intensywnych odcinkach pod górę, a dodatkowo takim treningiem wzmacniacie nogi i poprawiacie wydolność.
- Fartlek na bieżni – ponieważ pętle pozwalają równoważyć wpływ wiatru – najbardziej optymalne byłoby, by szybkie odcinki wypadały z wiatrem w plecy.
Podsumowując: mimo niekorzystnych warunków atmosferycznych zachęcamy, by nie rezygnować z biegania. Trening w wietrzną pogodę daje jeszcze więcej korzyści dla sylwetki niż zwykła jednostka, m.in. dlatego, że walcząc z wiatrem, angażujemy więcej mięśni. Ale oczywiście to nie jest mus – mamy na szczęście takie urządzenia jak bieżnia mechaniczna.
Zatem, czy jesteście team #mogęwszystkowterenie czy #biegampoddachem?
