fbpx

Historie biegaczy

Zawsze uśmiechnięty i życzliwy ambasador biegania w świecie biznesu. Prowadzi wydawnictwo i cyklicznie na łamach „Poradnika Handlowca” pisze o swoich startach w największych światowych maratonach. W przerwach między pracą i bieganiem ucieka w Himalaje, gdzie oddaje się swojej drugiej życiowej pasji.

Wiesław Generalczyk. Wydawca z zawodu, biegacz z miłości

Na studiach mieszkają razem z Benkiem (Piotrem Bętkowskim, ale każdy wie, kto to Benek) i razem postanawiają zrobić w Poznaniu cykl imprez – Grand Prix Poznania. Piszą regulamin, zakładają stronę i na styczeń 2010 r. wyznaczają pierwszy bieg nad Rusałką. Chcą go zrobić własnymi siłami, z ręcznym pomiarem czasu, ale okazuje się, że po tygodniu jest zapisanych 100 osób, a przed biegiem – liczba dochodzi do 300.

Piotr Książkiewicz. Organizator

Złote medale w konkurencjach sprinterskich rozstrzygają się zwykle na „kratkach”. Usain Bolt przyzwyczaił nas co prawda do zwycięstw łatwych i zdecydowanych, ale przecież nie raz przeżywaliśmy emocje jeszcze po zakończeniu biegu sprinterskiego – czekając na oficjalne rozstrzygnięcie z ust sędziów.

Tolan vs. Metcalfe. Wielka debata na linii mety

W 2007 r. w ostatnim turnieju przed mistrzostwami świata w korfballu, przy pierwszym wejściu pod kosz noga się pode mną złożyła, potem spuchła jak bania. Do mistrzostw były trzy miesiące, to miały być moje ostatnie i bardzo chciałam tam pojechać. Chodziłam więc na rehabilitację, a by nie stracić formy, zaczęłam wolno biegać pod blokiem. Pierwszym osiągnięciem było to, jak dobiegłam do końca ulicy.

Joanna Kozanecka. Pik Lenina

Kultura fizyczna zawsze była elementem kultury od greckiego „w zdrowym ciele zdrowy duch” poczynając. Ja już w szkole nie wyobrażałem sobie tygodnia bez SKS-u i bez kółka historycznego, geograficznego czy teatralnego. Mama martwiła się, że za dużo biegam za piłką. A dziadek, że za dużo przesiaduję po lekcjach w szkole.

Kamil Dąbrowa. Bieganie, głupcze!

Dorando Pietri wpada na metę olimpijskiego maratonu w Londynie w 1908 roku

Olimpijski maraton rozegrany w Londynie w roku 1908 przeszedł do historii z kilku powodów. Po pierwsze, to wtedy po raz pierwszy bieg maratoński odbył się na dystansie 42 kilometrów i 195 metrów. Po drugie, legendą obrosła heroiczna walka Dorando Pietriego.

Arthur Conan Doyle. Kto naprawdę pomógł Dorando Pietriemu?

Iwona: Założyłam buty i wybiegłam przed siebie jak Forrest Gump. Od drugiego roku życia chciałam być sportowcem, zdobyć medal na olimpiadzie. Przebiegłam pięć kilometrów, bez problemu. Bo ja mam taką zasadę w bieganiu: nie staję, nie idę, nie oglądam się.

Iwona i Jacek Świerczowie. Para – olimpijczycy

stefan stefański - wspinacz, biegacz, jaskiniowiec

Moc i „wytrzymałkę” zrobiłem, kiedy na studiach zacząłem chodzić po górach. Wspinaliśmy się w Alpach, Tatrach, łaziliśmy po jaskiniach. Wspinacze zdobywają góry, w jaskiniach wyszukuje się nowych korytarzy. Siedzieliśmy raz tydzień w Jaskini Śnieżnej, gdzie łazi się przy czołówce…

Stefan Stefański. Biegacz i jaskiniowiec

Jesse Owens? Automatyczna odpowiedź brzmi: “cztery złote medale na igrzyskach w Berlinie w roku 1936”. Ale Owens ma na koncie większy wyczyn. Bo wyobraź sobie, że masz dokładnie trzy kwadranse na to, by pobić… 5 rekordów świata. Czas – start!

Jesse Owens – pięć rekordów świata w 45 minut

Mihaly Igloi - stworzył trening biegowy oparty tylko na krótkich odcinkach na stadionie

Wyobrażacie sobie system treningowy, w którym nie byłoby żadnych rozbiegań? Brak biegów ciągłych, długich odcinków, siły biegowej, siłowni, rozciągania, gimnastyki, brak wszystkich tych elementów, bez których trening zdaje się nie mieć sensu? Taki system stworzył Mihaly Igloi. Krótko i szybko.

Ojcowie treningu: Mihaly Igloi – odcinki krótkie i szybkie