Wydarzenia ostatnich tygodni doskonale uświadamiają nam, jak bardzo politycznym tworem jest sport. Czy jest to kwestia dopingu czy oszustw innego rodzaju, bieżące kompromisy nie pozwalają na cieszenie się w pełni oglądanymi zawodami.
Rozważając czynniki sukcesu w różnych dziedzinach życia, także w sporcie, najczęściej analizuje się 2: talent oraz trening. Mieszanka tych 2 składników jest wskazywana jako recepta na sukces. Co jeśli któregoś z nich zabraknie? Czy można dojść do mistrzostwa w danej dziedzinie np. nie posiadając talentu?
„Jedyny minus to dopuszczenie do startu dwóch obcokrajowców, co trochę zepsuło widowisko, takie jest moje zdanie i kolegów, ale tak ogólnie impreza wyszła super!”. Zacząłem ten tekst od cytatu, ale to konieczne. Słowa nowokreowanego wicemistrza Polski na dystansie 5 km, są bowiem tak symptomatyczne dla tego, co dzieje się od mniej więcej dwóch lat w polskim środowisku biegowym, że nie sposób pominąć ich milczeniem.
Wczesne wyniki tego sezonu oraz poprzedniego pokazują, że w świecie wyczynowego sportu może czekać nas rekordowy rok na klasycznym dystansie jednego okrążenia stadionu, czyli w biegu na 400 metrów mężczyzn.
Miesiące treningów, przygotowań, wyrzeczeń, zmagań z samym sobą i oczekiwania na ten jeden, wyjątkowy dzień. Jeśli wszystko pójdzie po Twojej myśli, po kilku godzinach walki z dystansem, psychiką i własnymi słabościami przekraczasz linię mety. I chociaż nie zmieniasz w ten sposób losów świata ani nie przechodzisz metamorfozy w stylu Kordiana, to jednak Twoje postrzeganie rzeczywistości i własnej osoby ulega przeobrażeniu. Tak – właśnie zostałeś maratończykiem.
Indywidualizacja treningu to jedno z najmodniejszych haseł używanych przez trenerów wszelkiej maści. Również w przypadku biegania niemal każdy trener obiecuje plan „skrojony na miarę”. Ale czy na pewno każdy jest w stanie to zapewnić?
Pierwsza edycja Maniackiej Dziesiątki odbyła się w 2005 roku. Ja byłem wtedy jednym z 362 zawodników, którzy pojawili się na mecie. Wyjazd na bieg do Poznania to była dla mnie prawdziwa wyprawa (był to mój drugi start w biegu masowym, a pierwszy w biegu ulicznym) i nie zdawałem sobie sprawy, że przez kolejne 11 lat będę pojawiał się w sobotę mniej więcej w połowie marca nad poznańską Maltą – aby sprawdzić się w biegu na dystansie 10km.
Nie dajmy się nabrać na teorie mówiące o zakwaszeniu organizmu! Zakwaszenie to wierutna bzdura, porównywalna z wiarą w mityczne, atakujące zewsząd pasożyty, UFO oraz szkodliwe szczepionki.
Dieta sportowca, takiego naprawdę sport uprawiającego, trenującego dużo i intensywnie, różni się znacznie od typowej, zdrowej diety „zwykłego śmiertelnika”. Ciało sportowca jest jak piec, który ma nagrzać dużą halę produkcyjną. Nie wykarmisz takiego drewnem do zdobiącego dom kominka, kupionym na stacji benzynowej.
Raper Jacek „Mezo” Mejer ogłosił ambitny cel: złamanie za dwa lata bariery 2:30 w maratonie. Czy facet wie, co mówi, czy może upadł na głowę podczas koncertu?