Bieganie szkodzi i jest nudne! Nie mam czasu i motywacji, nie mam gdzie biegać… I w ogóle! Powodów do tego by nie biegać można znaleźć ze sto albo i więcej. W kontrze stoi tylko jedna odpowiedź – „Biegam, bo chcę!” Oto wymówki, którymi ludzie posługują się najczęściej.
Zaczęło się… przy piwku. Tak przynajmniej twierdzili potem ojcowie założyciele – walijski sportowiec John Disley i Chris Brasher, mistrz olimpijski z Melbourne (1956, 3000 m z przeszkodami). Obaj biegali z klubowiczami Raneleigh Harriers, a po biegu czasami spotykali się na piwku. I tam któregoś dnia rozmowa zeszła na maraton nowojorski, bieg z niezwykłą atmosferą i fantastycznymi kibicami… Trzy lata później odbyła się pierwsza edycja London Marathon.
W niedzielę w Polsce odbędą się dwa mocne maratony – w Warszawie oraz Łodzi. Wystartuje w nich niemal cała polska elita oraz najmocniejsi w historii naszego kraju zawodnicy z zagranicy.
Zastanawiacie się czasem skąd się biorą wasze wyniki na zawodach? Czy jesteście w stanie dopasować ogólne zalecenia do waszych indywidualnych potrzeb?
Za nami jedna z największych imprez biegowych w Europie – Półmaraton Warszawski. Marcin Nagórek podsumowuje imprezę pod względem sportowym i organizacyjnym.
Europa się kłania – takim hasłem swego czasu Kapituła Kisiela uzasadniła przyznanie Nagrody Kisiela Jerzemu Buzkowi, podówczas przewodniczącemu Parlamentu Europejskiego. Okazało się bowiem nagle, że mamy w Polsce polityka klasy europejskiej, którego docenia się na salonach w Brukseli. I tak z drugiej ligi tzw. nowoprzyjętych awansowaliśmy do pierwszej ligi, której głos słychać w Europie. Ne jest to co prawda jeszcze francusko-niemiecka ekstraklasa, ale duży krok w myśleniu o nas samych…
Start na Moście Poniatowskiego, finisz na błoniach Stadionu Narodowego, a pomiędzy – bieg ulicami Warszawy, które na co dzień dostępne są tylko dla samochodów: Alejami Jerozolimskimi, Marszałkowską, Wisłostradą i tunelem, przez Łazienki Królewskie i Aleje Ujazdowskie. Przeczytaj o ciekawych miejscach na trasie 9. PZU Półmaratonu Warszawskiego.
A więc stało się. Nie bardzo pamiętacie już, dlaczego, ale prawdopodobnie miało to związek z wyrzutami sumienia po świątecznym obżarstwie albo z postanowieniami noworocznymi. W ostateczności mogło się zdarzyć, że na korporacyjnym opłatku daliście się wypuścić jak zając na baloniku. Nie dość, że zapisaliście się na Półmaraton Warszawski, to jeszcze gnani szaleńczą myślą od razu uiściliście opłatę startową i macie nadany numer startowy. I co teraz?
Halowe Mistrzostwa Świata w Sopocie udowodniły, że Polska może organizować imprezy lekkoatletyczne na wysokim poziomie. Wkrótce kolejna z nich: Puchar Europy w Wielobojach, który odbędzie się 5 i 6 lipca w Toruniu. Czy będą kolejne?
Mój znajomy się starzeje. Kupił sobie motocykl. Mieszka kilometr ode mnie, jest moją prognozą pogody i zegarkiem zarazem. Gdy słyszę potworny ryk za oknem, znaczy, że jest 8:20 i nie pada. Prognozę doceniają wszyscy sąsiedzi i chętnie komentują w windzie. Używając słów niezbyt… meteorologicznych.