To już. Za kilka dni w powietrzu zaczną się unosić pajęcze nitki, poranki i wieczory będą coraz chłodniejsze, mgła będzie rozmywała widoki. Babie lato. W Europie Środkowej jest to zwykle druga połowa września. Najpiękniejszy czas na bieganie. To kilka podpowiedzi, gdzie w tym czasie można w miarę niedaleko wyskoczyć na niezapomniane biegi. Albo wykorzystać do tego rodzinny czy służbowy wyjazd. Dzisiaj w grafiku – Austria. Do wyboru, do koloru. Jesieni.
29 sierpnia, o 17:30 jakieś 2300 osób przewali się przez bramę startową w Chamonix, by dostać solidny łomot na 168-kilometrowej trasie dookoła masywu Mont Blanc. UTMB – to impreza, o której co roku marzą tysiące osób. Żeby zostać łomotobiorcą, trzeba zebrać punkty kwalifikujące z różnych wyścigów ultra, i mieć szczęście podczas losowania. W tym roku na głównej trasie startuje 49 Polaków. Oto garść praktycznych informacji przed biegiem.
Cyniczne córy Zurychu – ta fraza z piosenki Artura Andrusa utkwiła mi w głowie kilka tygodni temu, a przez ostatnie dni dźwięczała z wyjątkową intensywnością. Kiedy w niedzielę najpierw Marcin Chabowski, a potem ostatecznie Yared Shegumo dostarczyli kibicom porządnej dawki adrenaliny, podśpiewywałam sobie już kompulsywnie i całkiem głośno.
Jeżeli jeszcze nie zmęczyły was wakacyjne starty, jeżeli wciąż macie w sobie moc, żeby się zmierzyć z dystansami nieco krótszymi niż przysłowiowy „królewski dystans, czyli maraton”. Gdzie jechać, żeby się wybiegać i zarazem coś zobaczyć? Gdzie jechać tak, żeby nie spędzić dni w drodze…
Wakacje właśnie dobiegają półmetka i co poniektórzy już pewnie nie mają ani dnia wolnego w zapasie, a inni dopiero szykują się na wypoczynek, ale biegacze to taka specyficzna nacja, która potrafi i wakacje ustawić pod wyjazd na jakiś egzotyczny albo zwyczajnie ciekawy bieg. I dla nich właśnie – kilka imprez, na które można się wybrać, łącząc wyjazd z urlopem albo wyjeżdżając dosłownie „na weekend”.
W Eugene w USA trwają Mistrzostwa Świata Juniorów. Startują także polscy zawodnicy, zawody można oglądać w transmisji internetowej.
Piątkowy mityng Diamentowej Ligi był jednym z najwspanialszych w historii sportu. Kibice zobaczyli zaciekłą rywalizację, ataki na rekordy świata i fantastyczne wyniki.
5:59… 6:00, oczy Billa Murraya otwierają się, słychać wesołą muzyczkę w radiu, Dzień Świstaka zaczyna się po raz kolejny i kolejny i kolejny, wydaje się nie mieć końca. Pamiętacie ten film? Ja zdążyłam o nim zapomnieć, ale przypomniał mi go ośmioetapowy wyścig Transalpine Run.
Yuki Kawauchi po raz kolejny pokazał charakter. Podczas rozgrywanego w Australii maratonu Gold Coast upadł w bardzo bolesny sposób. Nie wycofał się jednak, wstał i dobiegł do mety na trzecim miejscu.
W dniach 27-29 czerwca nasi rodacy wystartowali w dwóch ważnych imprezach górskich. Pierwsza z nich to Mistrzostwa Świata w Skyrunningu rozegrane w Chamonix, a druga to Lavaredo Ultra Trail – 119 km w Dolomitach. Okazało się, że Polacy są już w stanie ścigać się z najlepszymi. Nasza reprezentantka zdobyła brązowy medal mistrzostw świata!