Japoński amator Yuki Kawauchi zaliczył ósmy maraton z jedenastu planowanych na ten rok. W australijskim Melbourne pokonał trasę w czasie 2:11:40, zajmując drugie miejsce. Bieg ten traktował jako przygotowanie do maratonu w Nowym Jorku, który odbędzie się 3 listopada.
W weekend rozegrano kilka imprez biegowych interesujących dla polskich kibiców. W Płocku rozegrano mistrzostwa Polski kobiet w biegu na 10 kilometrów, Agnieszka Gortel ustanowiła w Niemczech wartościowy rekord życiowy w maratonie, a reprezentacja wojskowych startowała w Paryżu na dystansie 20 kilometrów.
Znakomita pogoda, mocna obsada i prowadzenie w równym, szybkim tempie sprawiły, że w maratonie w Chicago padły wyniki bliskie rekordowi świata. Kenijczykowi Dennisowi Kimetto do pobicia zabrakło jedynie 23 sekund. Wśród kobiet padł najlepszy tegoroczny wynik na świecie. Zawiedli Amerykanie.
Pobiec w Sewilli to pobiec w jednej z historycznych stolic świata. Były nią Ateny, potem Rzym, w XVIII wieku prymat światowy dzierżył Paryż, do połowy XX wieku najważniejszym miastem świata był Londyn, teraz jest nim pewnie Nowy Jork. W połowie XVI wieku prymat pierwszeństwa na ziemskim globie należał właśnie do Sewilli, która była głównym portem przeładunkowym towarów sprowadzanych z Nowego Świata.
Przed nami kolejny emocjonujący weekend maratoński. W niedzielę dwa ważne dla kibica biegi: drugi co do wielkości maraton w kraju – Poznań oraz jeden z najsłynniejszych na świecie – Chicago. Pierwszy umożliwia kibicowanie lokalnym zawodnikom, drugi wyniki na najwyższym poziomie.
Podczas minionego weekendu rozegrano mistrzostwa USA w maratonie. Stany Zjednoczone są w tej chwili trzecią siłą biegową świata, po Kenii i Etiopii, ale w wynikach tego nie widać. 2:13:12 i 2:30:52 wystarczyły do zwycięstwa odpowiednio u mężczyzn i kobiet.
Stary mistrz rodem z Etiopii, Haile Gebrselassie, nadal wygrywa. W niedzielę 40-letni Etiopczyk zwyciężył w biegu półmaratońskim w szkockim Glasgow i czasem 1:01:10 ustanowił nowy rekord trudnej trasy.
Nieco w cieniu biegu Wilsona Kipsanga podczas niedawnego maratonu w Berlinie został ustanowiony jeszcze jeden rekord świata. 41-letnia Niemka Irina Mikitenko przebiegła maraton najszybciej w historii w swojej grupie wiekowej, uzyskując czas 2:24:54 i zajmując trzecie miejsce w kategorii open.
Agnieszka Gortel zajęła czwarte miejsce w półmaratonie w Luksemburgu, osiągając czas 1:13:26. Jest to drugi w tym roku wynik na tym dystansie w Polsce i drugi najlepszy wynik Agnieszki w karierze.
Maraton w Berlinie to wyjątkowy bieg, w którym chciałoby wziąć udział wielu biegaczy. Nic dziwnego, w końcu to jeden z najważniejszych biegów ulicznych rozgrywanych na tym dystansie. Tak naprawdę zrozumiałam to wtedy, gdy po kilku miesiącach zobaczyłam reakcje ludzi, którzy wiedzieli, że udało mi się kupić pakiet startowy.