Ludzie > Historie biegaczy > Ludzie
Czas Debiutanta – Drużyna Biegania
Drużyna Biegania podczas pierwszego spotkania, na stadionie przy Agrykoli w Warszawie. Fot. Rafał Nowakowski / Beata Czarnecka, Sportogafia.pl
Plan był prosty. Wybierzemy 12 osób i przygotujemy je do 36. PZU Maratonu Warszawskiego. Nie szukaliśmy trójkołamaczy i innych wyjadaczy maratońskich, ale debiutantów. Ludzi, którzy biegają, a i owszem, ale nigdy jeszcze nie zmierzyli się z dystansem maratońskim.
Wybraliśmy 12 osób, które według nas są świetnymi „przykładowymi” maratończykami, więc na ich organizmach będziemy mogli zobaczyć, jak wygląda cały proces przygotowań. Wśród tych 12 osób nie ma herosów, ale są świetni, kontaktowi ludzie z dużą motywacją. Nasz wybór padł na ludzi, którzy nie są ukształtowanymi biegaczami. Chodziło o ludzi, którzy kochają bieganie, ale nie mają jeszcze wieloletnich nawyków, rutyny treningowej, nie mają wytrenowanych do granic możliwości organizmów, nie są wycieniowani. To ludzie, którzy dopiero zaczynają przygodę z maratonem. Wybraliśmy takich którzy mają dużo na głowie: pracę (dużo pracy), dzieci, ograniczenia fizyczne.
Trenerami są Olga i Paweł Ochalowie, opiekę dietetyczną zapewniają Joanna i Dariusz Brzezińscy. Za aspekt pomiaru czasu i pulsometry odpowiada nasz partner Timex. W motywacji grupy pomaga nam Mateusz Jasiński. Świetny team trenerski, ale tak naprawdę robotę muszą zrobić sami. My możemy ich nakierować, podpowiedzieć i zmotywować.
na 10 km. Zwycięzca maratonu w Dębnie i Warszawie w 2007 roku. Reprezentant Polski w biegach długich w latach 2002–2008. Ekspert Timex. Joanna i Dariusz Brzezińscy Trenerzy i dietetycy. Pracują ze sobą od 10 lat. Opracowują najnowsze metody treningowe i dietetyczne. Fit and eat to ich hasło i marka. Współpracują między innymi z triathlonistami. Mateusz Jasiński Ultramaratończyk. Podróżnik. W ramach projektu MARATHONFILM biega w maratonach na całym
świecie (Hawaje, Izrael, Włochy, Patagonia). Trener biegaczy amatorów, korporacyjnych grup
sportowych oraz celebrytów. Na co dzień rozwija internetowe projekty związane z promocją biegania w Polsce.
A oto i oni… DRUŻYNA BIEGANIA!
[highlight highlightColor="highlight-pistachio" ]Teresa[/highlight]
Lat 34 lata. Matka, żona, córka, synowa, siostra, pracownik-przełożony, przyjaciel, koleżanka. Biega 4 razy w tygodniu. Dodatkowo stara się jeździć do pracy na rowerze, ale nie zawsze jej to wychodzi (8 km w jedną stronę).
Motywacja:
Napędza mnie przekonanie, że bez względu na wszystko i ze względu na wszystko, co może się w naszym życiu wydarzyć, trzeba mieć coś swojego. Dla mnie to jest bieganie.
Życiówki:
5 km – 29:57
10 km – 1:01:29
Półmaraton – 2:21:08
[highlight highlightColor="highlight-pistachio" ]Kornelia[/highlight]
Lat 21. Zamieniła imprezowy styl życia na sport. Już nie budzi się rano na kacu… Chce złamać stereotyp, że „ta dzisiejsza młodzież musi się wyszumieć”. Ona szumi po swojemu: biega.
Motywacja:
Chcę udowodnić, że dam radę. Sobie, facetowi, wszystkim.
Życiówki:
5 km – 23:15
10 km – 48:52
Półmaraton – 1:54
[highlight highlightColor="highlight-pistachio" ]Paweł[/highlight]
Lat 33. Najbardziej bał się testów biegowych, bo myślał, że marnie wypadnie na tle innych. Ale trener powiedział, że nie jest źle. Jest bardzo ciekaw, jak będzie wyglądał jego trening i dieta, bo marzy mu się talia osy. Jego przygoda z bieganiem zaczęła się w październiku 2011 roku, kiedy to postanowił podjąć walkę ze zbędnymi kilogramami.
Motywacja:
Coraz mniej kilogramów, mniejsze ubrania, o wiele lepsze samopoczucie, a przy okazji udowodnienie sobie i innym, że jak się chce, to MOŻNA wiele. Trzeba tylko chcieć i mieć w pobliżu osoby, które będą nas dopingowały w dążeniu do celu.
Życiówki:
5 km – 25:58
10 km – 53:42
Półmaraton – 2:08:04
[highlight highlightColor="highlight-pistachio" ]Monika[/highlight]
Lat 28. Lubi wyzwania. Wie, że potrafi zrobić 1000 km na motocyklu i nie czuć zmęczenia. Wie, że potrafi wytrzymać miesiąc na morzu, walczyć ze snem, siedząc o 4 rano za sterami 16-metrowego jachtu. Niedawno nie wyobrażała sobie przebiec 100 metrów bez zadyszki, postanowiła przebiec maraton.
Motywacja:
Mój Synek Bruno. Jest nieuleczalnie chory, ma mukowiscydozę. Od urodzenia codziennie walczy o zdrowie. To o nim myślę, kiedy zaczyna brakować mi tchu, kiedy słabną mi nogi. Chcę być silna i chcę pracować nad sobą dla niego. Chcę być dla niego przykładem, by w przyszłości sam dbał o swoje zdrowie, kondycję.
Życiówki:
„Eee, nie wiem… Ja zupełnie nie z tych, którzy na to patrzą”.
[highlight highlightColor="highlight-pistachio" ]Martyna[/highlight]
Lat 31. W zeszłym roku została namówiona do przebieżki po parku i wtedy – mimo iż wydawało jej się, że ma dobrą kondycję – organizm ją pokonał. To dało jej do myślenia. Teraz zastanawia się, jak bardzo jej życie zmieni się w najbliższym czasie.
Motywacja:
Chcę pokonać własną słabość, udowodnić, że można wszystko, wystarczy TYLKO chcieć. Chcę się przekonać, ile jest prawdy w słowach: „Chcesz biegać? Przebiegnij kilometr. Jeśli chcesz zmienić swoje życie, przebiegnij maraton”.
Życiówki:
5 km – 27:53
10 km – 54:18
[highlight highlightColor="highlight-pistachio" ]Marcin[/highlight]
Lat 34. Ponad rok temu jego BMI wskazywało, że siedzenie przed komputerem i leczenie stresów jedzeniem to początek marszu ku klęsce. Zlitował się nad nim kolega, który pożyczył mu książkę „Daniel’s running method”. Styl Danielsa wybitnie trafił do jego ścisłego umysłu, bo właśnie wtedy coś „zaskoczyło” z miłością do biegania.
Motywacja:
Kilian Jornet w „Biec albo umrzeć” pisał, że liczy się nie tylko rezultat, lecz przebyta droga (…) i dlatego myślę, że jeszcze nie raz będziemy nagradzani endorfinami i biegowym flow. W końcu sport nie jest dodawaniem czegoś nowego do naszego życia, jest raczej powrotem do najbardziej naturalnych czynności. Przecież wystarczy tylko wstać i pobiegać tu i teraz.
Życiówki:
10 km – 46:02
5 km – 23:29
Półmaraton – 1:46
[highlight highlightColor="highlight-pistachio" ]Karolina[/highlight]
Lat 34. Biega, bo w życiu trzeba robić coś sensownego. A bieganie ma sens, bo pozwala jej na ucieczkę przed zmartwieniami, problemami, przed codzienną monotonią. Biega, bo w ten sposób rozładowuje napięcie, ma czas na przemyślenia.
Motywacja:
Biegam, bo lubię stawiać sobie cele, „długodystansowe” cele i je realizować. „Wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć” – Napoleon Hill.
Życiówki:
5 km – 29:16
10 km – 53:16
Półmaraton – 2:02:39
[highlight highlightColor="highlight-pistachio" ]Bartosz[/highlight]
Lat 23. Jeśli ktoś uważa, że mając nadwagę, nie może biegać, to on jestem żywym dowodem, że to nieprawda. Przygotowując się do Półmaratonu Poznańskiego, schudł 25 kg, dał radę. Uważa, że jeśli on dał radę, to każdy da, trzeba mieć tylko chęci i determinację.
Motywacja:
Wyobrażam sobie, że jestem na mecie, po tych 42,195 km, że jestem zwycięzcą sam dla siebie.
Życiówki:
5 km – 23:35
10 km – 1:00:59
Półmaraton – 2:13:27
[highlight highlightColor="highlight-pistachio" ]Bartłomiej[/highlight]
Lat 34. Jest żonaty, ma trójkę dzieci, pracuje w Warszawie. Biega 3-4 razy w tygodniu. Maraton wypada dokładnie w jego 35. urodziny, więc ma o co walczyć. Poza tym motywuje go chęć sprawdzenia samego siebie.
Motywacja:
Chęć pokazania, że człowiek zajęty w 100% pracą i dziećmi też może znaleźć czas na przygotowania do maratonu.
Życiówki:
10 km – 45:23 (w debiucie)
Półmaraton – 1:42:12 (w debiucie)
[highlight highlightColor="highlight-pistachio" ]Adrian[/highlight]
Lat 37. Ma wspaniałą żonę i dwóch synów: 5 i 7 lat. Chętnie z nimi „biega”: oni jadą na rowerach, a on biegnie z nimi, chociaż ostatnio raczej już za nimi. Po ośmiu godzinach pracy przed komputerem wychodzi tak „wyprany”, że w pewnym momencie musiał znaleźć coś, co go dla równowagi wymęczy fizycznie.
Motywacja:
Oprócz pracy to myślę, że napędza mnie moja choroba. Żyję z nią już od 30 lat i ciągle próbuję o niej zapomnieć albo zgubić gdzieś po drodze.
Życiówki:
10 km – 54 min
Półmaraton – 2:01
[highlight highlightColor="highlight-pistachio" ]Karina[/highlight]
Lat 35. Była koszykarka, która obecnie prowadzi raczej biurowe życie, życiówek nie posiada, no bo skąd. Ostatnio zastanawiała się, jaka zmiana powinna się wydarzyć w jej życiu… Nie czekała długo na odpowiedź, chociaż decyzja o starcie w maratonie zaskoczyła nawet ją samą.
Motywacja:
Głęboko wierzę w to, że to sami kształtujemy swoje życie i mamy wpływ na jego jakość. Odkryłam, że o wiele bardziej podoba mi się bieganie, zmęczenie niż następna godzina przed komputerem. Dam z siebie wiele, dużo i maksymalnie.
Życiówki:
brak
[highlight highlightColor="highlight-pistachio" ]Dominik[/highlight]
Lat 37. Jest mężem, ojcem 7-letniej córeczki. Biega od marca 2013 r., przebiegł już (lub dopiero, ale dla niego to dużo) 1074 km. Bieganie zawsze uważał za nudne zajęcie. Takie bez charakteru. Ale dzięki kilku znajomym, w tym osób z firmy Timex Group, pewnego marcowego dnia wieczorem wstał z kanapy i ku zdziwieniu ukochanej żony poszedł biegać. I tak się zaczęło.
Motywacja:
Bardzo chciałem zrobić półmaraton w tym roku, ale są tacy, którzy próbują rzucić mnie na głęboką wodę i proponują maraton. Skoro tak, to podejmuję wyzwanie.
Życiówki:
5 km – 24:10
10 km – 51:50
