fbpx

Wydarzenia > Relacje z biegów > Wydarzenia

Biegi Górskie w Falenicy – rozdanie pierwsze

1493488_478656748914019_1237657655_o

Fot. Dariusz Sikorski

Falenickie zimowe biegi górskie to wręcz kultowy cykl biegów w Warszawie i okolicach, a z roku na roku zasięg imprezy się rozszerza. Nie są to już kameralne zawody dla garstki osób z Warszawy i okolic, na cykl zapisują się ludzie z całego Mazowsza, a nawet z dalszych regionów. Edycja 2013/2014 zapowiada się rekordowo pod względem frekwencji.

zbg_mapa

Co takiego niesamowitego jest w tym biegu? Trudno powiedzieć, w końcu lasów i wydm tego typu w okolicach Warszawy jest bez liku, a to jednak do Falenicy ciągną tłumy spragnione biegania i z roku na rok startujących jest coraz więcej. Na pierwszy etap tegorocznej edycji (na wszystkie dystanse: 3,3km, 6,6km oraz 10km) zapisało się w sumie 770 osób co jest rekordem.

1425289_478659052247122_422714428_o

Fot. Dariusz Sikorski

Mimo rekordowej frekwencji obsługa w biurze zawodów bardzo sprawnie wydawała numery startowe

Co dziwne mimo olbrzymich tłumów, kolejki do kasy nie były dłuższe niż w poprzedniej edycji. Zapewne duży wpływ miała na to rejestracja przez internet co skróciło czas potrzebny do obsługi zawodników. Nie nastąpiło również opóźnienie biegu z powodu kolejki chętnych do rejestracji co zdarzało się w poprzednich edycjach. Rejestracja przez internet jak widać bardzo dobrze się sprawdziła.

860485_478657692247258_1735912803_o

Fot. Dariusz Sikorski

Idealne warunki do falenickich życiówek

Pogoda może nie była idealna do biegania, bowiem temperatura nieco powyżej zera i bardzo duża wilgotność sprawiały, że zimno było mocno odczuwalne, ale sądząc po liczbie startujących nie było to jakimś większym problemem dla zawodników. Niekorzystna dla samopoczucia aura miała jednak bardzo dobry wpływ na trasę. Dzięki nocnemu deszczowi i dużej wilgotności kopny piach tak bardzo się nie zapadał. Dodatnia temperatura sprawiła, że po śniegu nie pozostał nawet ślad, a, że nocne przymrozki również ostatnio omijały Falenicę to i lodu nie było. Po nocnym opadzie nie pozostała nawet najmniejsza kałuża bowiem piaszczysta gleba bez problemu poradziła sobie z taką ilością wody. Trasa jak rzadko kiedy była idealna do biegania. Nie można było narzekać, że ślisko, że mokro, że kopny śnieg itd, warunki były znakomite i z powodzeniem wystarczyły buty przeznaczone na asfalt, więc na mecie część osób mogła się ciszyć z poprawionych życiówek . Mimo znakomitych warunków trasa pozostała dość ciężka i dała się zawodnikom we znaki. Ciągłe podbiegi i zbiegi, jeden wielki interwał pokonał wielu zawodników którzy przeliczyli się z siłami i pod górę nie byli już w stanie biec. Mimo to każdy kończył z uśmiechem na ustach i satysfakcją z pokonania „górskiego” biegu.

963950_478658832247144_2135353286_o

Fot. Dariusz Sikorski

Ilość startujących zaczyna przerastać pojemność trasy

Może się wydawać, że wszystko przebiegało fantastycznie i biegowi nie można niczego zarzucić ale niestety nie do końca tak było. Owszem atmosfera jak zawsze była wspaniała, okoliczności przyrody również piękne, a trasa dalej miała 10km oraz 250m przewyższenia z 21 podbiegami, ale frekwencja przerosła możliwości tej trasy. Nastąpił przesyt, pętla o długości 3,3km nie jest już w stanie pomieścić tak dużej liczby uczestników. Pierwsze okrążenie nawet w szybszej grupie (czas poniżej 48min) to przepychanie się, walka o nie wypadnięcie z trasy i unikanie kolizji z drzewami. Drugie okrążenie daje więcej luzu, ale już na trzecim szybsi zawodnicy znowu musieli kombinować z wyprzedzaniem bowiem zaczynali dublować coraz większe grono biegaczy. Niestety udziela się również pewien brak wyobraźni i egoizm niektórych startujących, co jeszcze bardziej utrudnia poruszanie się po zatłoczonej trasie. Osoby dublowane idą sobie czasami radośnie grupką, żeby mogły sobie porozmawiać blokując całą szerokość trasy. Falenica ma rodzinną atmosferę, ale pamiętajmy jednak, że to w końcu zawody więc nie utrudniajmy sobie biegu na tak wąskiej trasie.

1268346_478661705580190_1390488734_o

Fot. Dariusz Sikorski

Bieg nadal jest bardzo ciekawy, 21 podbiegów potrafi dać w kość, dalej jest to przednia zabawa, ale tak duża ilość osób jednak sprawia, że duch imprezy nieco się zatraca. Staje się zbyt masowa i zbyt tłoczna. Natura, i piękne otoczenie przestaje mieć znaczenie gdy biegnie się w ścisku.

Kolejny bieg z cyklu Falenickich biegów górskich już za dwa tygodnie czyli 28.12.2013

Chcesz być zawsze na bieżąco? Polub nas na Facebooku. Codzienną dawkę motywacji znajdziesz także na naszym Instagramie!
Zachęcamy także do słuchania naszego podcastowego cyklu „Czy tu się biega?”.
mm
Jarosław Sekuła

Podoba ci się ten artykuł?

0 / 5. 0

Przeczytaj też

Bieganie z psem to wciąż w Polsce dyscyplina niszowa. O ile traktowanie czworonoga jako dobrego kompana podczas treningu jest coraz popularniejsze, to już startowanie z nim w zawodach niekoniecznie. Chcecie zacząć biegać z psem? Zobaczcie, jak się do tego zabrać.

Bieganie z psem – czyli dwie nogi i cztery łapy

Dobra wiadomość dla zawodniczek i zawodników 16. PKO Poznań Półmaratonu. Wzorem poprzednich lat na podstawie numeru startowego w dniu biegu, 14 kwietnia, można podróżować bezpłatnie pociągami wybranych przewoźników na terenie Województwa Wielkopolskiego. Taką możliwość dają […]

Bezpłatne podróże dla uczestników 16. PKO Poznań Półmaratonu – Sprawdź szczegóły!

Gościem tego odcinka z cyklu Czy tu się biega? jest Magda Skrocka z Fundacji „Maraton Warszawski”, która opowiada o największych zaskoczeniach 18. Nationale-Nederlanden Półmaratonu Warszawskiego. Gościem tego odcinka podcastu z cyklu Czy tu się biega? […]

Największe zaskoczenia 18. Nationale-Nederlanden Półmaratonu Warszawskiego. Magda Skrocka z FMW

Już za miesiąc w Łodzi odbędą się Mistrzostwa Polski w maratonie kobiet i mężczyzn. Czołówka polskich biegaczy ma też powalczyć o minima na Igrzyska Olimpijskie w Paryżu, choć zadanie to będzie bardzo trudne. DOZ Maraton […]

DOZ Maraton Łódź: Wyjątkowe wyzwania i rekordowa pula nagród czekają na biegaczy

Największy w historii Polski półmaraton, 33. edycja Mistrzostw Polski w półmaratonie, jeden z największych biegów na dystansie 5 kilometrów. Podczas weekendu z 18. Nationale-Nederlanden Półmaratonem Warszawskim i New Balance Biegiem na Piątkę nie brakowało emocji […]

Rekordowy 18. Nationale-Nederlanden Półmaraton Warszawski! Mateusz Kaczor bohaterem.

18. Nationale-Nederlanden Półmaraton Warszawski przechodzi do historii! To było niezwykłe wydarzenie. W stolicy pojawiło się 18 tys biegaczy. Na podium stanął Mateusz Kaczor, uzyskując przy tym tytuł Mistrza Polski. Mistrzynią została Monika Jackiewicz. Przydatne linki: […]

18. Nationale-Nederlanden Półmaraton Warszawski – relacja minuta po minucie

18. Nationale-Nederlanden Półmaraton Warszawski zapowiada się niezwykle emocjonująco m.in. ze względu na spodziewany bardzo wysoki poziom sportowy. Możemy spodziewać się zaciętej walki o zwycięstwo w biegu, rekordy tras, walki o medale mistrzostw Polski, a także […]

18. Nationale-Nederlanden Półmaraton Warszawski – kto powalczy o zwycięstwo, a kto o medale mistrzostw Polski?

Już w najbliższą niedzielę, 24 marca, w stolicy wystartuje 18. Nationale-Nederlanden Półmaraton Warszawski oraz New Balance Bieg Na Piątkę. Na starcie obu biegów stanie 20 tysięcy biegaczy i biegaczek. Wydarzenie przyciąga – limit uczestników biegu […]

18. Nationale-Nederlanden Półmaraton Warszawski już w najbliższą niedzielę! Nadchodzi największa impreza biegowa w Polsce.