Gdzie się podziać zimą? Zawody dla triathlonisty poza sezonem.

Sezon startów w triathlonie dobiegł już końca. Każdy wie, że najlepszym zastrzykiem motywacji i sprawdzianem formy jest właśnie udział w zawodach sportowych. W jakiego typu imprezach możemy startować w okresie jesienno-zimowym, żeby czerpać z tego korzyść w kontekście naszej dyscypliny?

Biegi uliczne i przełajowe

Najbardziej powszechny i oczywisty jest udział w różnego rodzaju zawodach biegowych. Dopóki temperatura nie spada poniżej zera, mamy wprost idealne warunki do tego typu startów. Kalendarze zawodów obfitują w imprezy w każdym zakątku Polski, na dystansach od 5 km do maratonów. W różnych miastach kraju organizowany jest znany i lubiany cykl Grand Prix City Trail – organizator ogłosił już daty imprez na przyszły rok. Każdy znajdzie coś dla siebie.

Pływanie

Jeszcze w tym roku kalendarzowym znajdziemy trzy imprezy pływackie Masters – w Olsztynie (21-23.10), w Raciborzu i w Warszawie (3-4.12). Na szczególną uwagę zasługują grudniowe zawody organizowane przez Warsaw Masters Team na długim, 50-metrowym basenie Wodnego Parku Warszawianka. W poprzedniej edycji wzięło udział aż 337 zawodników z 52 klubów, także spoza Polski. W zawodach tego typu może wziąć udział każdy, kto ma ukończone 25 lat (w niektórych przypadkach organizatorzy przewidują także kategorię „0” dla zawodników od 20 do 25 lat). Start w zawodach pływackich to dla triathlonisty doskonała okazja na monitorowanie swoich możliwości w wodzie, a do tego świetna zabawa. 
Kalendarz imprez Masters w Polsce na 2016 rok

Rower

Jesień, zima i wczesna wiosna to odpowiedni czas na szlifowanie swoich umiejętności technicznych na rowerze. W tym celu świetnie sprawdzają się rowery górskie i przełajowe. Gdy czujemy się w miarę pewnie na swoim terenowym jednośladzie, możemy wziąć udział w jednej z licznych imprez mtb lub (zdecydowanie mniej licznych) przełajowych. W Warszawie co roku organizowane są cykle takie jak Mazovia MTB Marathon, Skandia Maraton Lang Team czy LOTTO Poland Bike Marathon. Jazda o nieco innej charakterystyce niż ta, którą zajmujemy się na co dzień będzie nie tylko miłym urozmaiceniem, lecz także potężną bronią w kolejnym sezonie triathlonowym – będziemy lepsi w zakrętach, na śliskim podłożu czy w grupie.