fbpx

Wydarzenia > Aktualności > Ludzie > Elita biegaczy > Ludzie

Guye Adola – czy w Berlinie narodził się przyszły rekordzista świata w maratonie?

guye-adola

Guye Adola po zwycięstwie w półmaratonie w New Dehli w 2014 r. Fot.: youtube.com/user/procamrunning

2:03:46 – od kilku dni ten czas to najlepszy debiut maratoński w historii. Autorem tego rezultatu jest Etiopczyk Guye Adola. Kim jest zawodnik, który w Berlinie rzucił rękawicę samemu Eliudowi Kipchoge? Czy na naszych oczach narodził się właśnie przyszły rekordzista świata na królewskim dystansie?

Dla tych, którzy oczekiwali wyłącznie na nowy rekord świata w maratonie, tegoroczny Berlin Maraton okazał się rozczarowujący. Jednak miłośnicy sportowej rywalizacji nie mogli narzekać na brak emocji i niespodziewanych zwrotów akcji. Nie zabrakło również wybitnego wyniku. Chociaż nie padł rekord świata, najszybszy maratoński debiut w historii jest niemal równie imponującym osiągnięciem. Z wysokiego „C” ściganie na dystansie 42,195 km rozpoczął Etiopczyk Guye Adola.

Guye Adola nie jest postacią zupełnie anonimową w biegowym świecie. W 2014 r. w Kopenhadze biegacz ten zdobył brązowy medal Mistrzostw Świata w Półmaratonie z wynikiem 59:21. W tym samym roku w New Delhi ustanowił również swój rekord życiowy w półmaratonie – 59:06. Po roku 2014 nie imponował formą tak bardzo. W kolejnym sezonie na dystansie półmaratonu nie złamał godziny (najlepszy czas to 1:00:45 z Lizbony). Rok 2016 również nie był imponujący, chociaż ustanowił rekord życiowy w biegu na 10 000 m podczas zawodów Diamentowej Ligi w Eugene z rezultatem 27:09,78. Czas ten dał mu jednak dopiero 8. miejsce. W obecnym sezonie Adola znow zabłysnął – w marcu wygrał prestiżowy półmaraton Rzym-Ostia z czasem 59:18 (w tym samym biegu 9. miejsce zajął Henryk Szost – 1:04:51, a 6. wśród kobiet była Izabela Trzaskalska – 1:12:02). Później jednak szykował się do debiutu w maratonie, a jedyny odnotowany rezultat w bazie IAAF przed startem w Berlinie to 28:14,19 na 10 000 m w Hengelo w czerwcu.

Przed maratonem w Berlinie nikt nie stawiał niespełna 27-letniego zawodnika w roli faworyta. Nic dziwnego, kiedy w stawce znajdują się takie nazwiska, jak Kipchoge, Bekele czy Kipsang, jeden brązowy medal z mistrzostw świata w półmaratonie nie predysponuje do ustawienia się w jednym rzędzie ze wspomnianą trójką. Patrząc z zewnątrz na Adolę, można było oczekiwać, że zawodnik ten pobiegnie w drugiej grupie, celując w wynik poniżej 2:10, by nabrać maratońskiego doświadczenia. Jednak Etiopczyk miał zupełnie inny plan.

Adola od samego początku ruszył za liderami. O ile przez 15 czy 20 kilometrów taka sytuacja mogła być zrozumiała (młody zawodnik, bez doświadczenia na królewskim dystansie, który chce się po prostu pokazać), o tyle, kiedy zaraz za półmetkiem od grupy zaczęli odpadać kolejni zawodnicy, obecność Adoli z przodu stawała się coraz większą niespodzianką. Za plecami debiutanta został jego utytułowany rodak – Kenenisa Bekele. Chwilę później od czołówki odpadł były wicemistrz świata w maratonie Vincent Kipruto. Z przodu, oprócz pacemakerów, pozostało już tylko 3 zawodników: Eliud Kipchoge, Wilson Kipsang oraz Guye Adola. W tej konfiguracji niemal pewnym kandydatem do ostrzału był ten ostatni. Dlatego widzowie i komentatory przecierali oczy ze zdumienia, kiedy zaraz za znacznikiem 30. kilometra z trasy zszedł Kipsang.

Sytuacja nabrała jeszcze większej dynamiki, kiedy w okolicach 37. kilometra Adola zaatakował i błyskawicznie odskoczył Kipchoge na kilka metrów. Takiego scenariusza przed biegiem nie spodziewał się chyba nikt. Na 5 kilometrów przed metą debiutant rzucił wyzwanie wielkiemu mistrzowi, który do stolicy Niemiec przyjechał, by pobić rekord świata! Bardziej doświadczony z biegaczy wiedział jednak co robi – pozwolił wyszumieć się młodszemu rywalowi, przez kolejne 3 kilometry cierpliwie niwelował stratę, a na 1500 m przed metą sam przypuścił atak, zostawiając coraz bardziej zmęczonego Etiopczyka za plecami. Adola nie był w stanie odpowiedzieć. Upewnił się jedynie, że nikt z rywali nie goni go i dobiegł do mety 14 sekund za Kenijczykiem. Jego czas 2:03:46 to najlepszy oficjalny debiut maratoński w historii. Oficjalny, ponieważ w 2011 r. szybciej w swoim pierwszym w życiu starcie na królewskim dystansie pobiegł Moses Mosop, jednak dokonał tego na nieregulaminowej trasie maratonu w Bostonie.

Analizując na chłodno to, co stało się w Berlinie, trzeba stwierdzić, że Adola przed startem był nieco niedoceniany. Trójka Kipchoge, Kipsang i Bekele skupiła na sobie tyle uwagi, że mało kto zainteresował się pozostałymi biegaczami elity. Jednym z argumentów przemawiających za młodym Etiopczykiem był jego rekord życiowy w półmaratonie – spośród startujących tylko Wilson Kipsang mógł pochwalić się lepszym rezultatem. Co więcej, Adola bardzo szybko przebiegł 21,097 km wiosną tego roku, pokazując, że znów jest w wysokiej formie. Oczywiście szybka połówka nie gwarantuje dobrego wyniku na pełnym dystansie maratonu, o czym od lat przekonuje się m.in. rekordzista świata w półmaratonie Zersenay Tadese (rekordy życiowe: 58:23 vs 2:10:41), ale na pewno wskazuje na duży potencjał zawodnika. Kolejną mocną stroną Adoli jest trener i grupa treningowa. Gemedu Dedefo to jeden z najsłynniejszych etiopskich specjalistów od przygotowania maratończyków. Razem z Adolą pod jego skrzydłami trenują tacy biegacze, jak Lemi Behranu (rekord życiowy 2:04:33), Tamirat Tola (aktualny wicemistrz świata w maratonie, rekord życiowy 2:04:11) czy Tsegaye Mekonnen (2:04:32) oraz cała grupa zawodników z poziomu 2:05-2:06. Warunki do treningu maratońskiego niemal idealne.

Po wyczynie Etiopczyka w Berlinie naturalne wydaje się pytanie, czy właśnie byliśmy świadkami narodzin nowej gwiazdy, która przez kolejne lata będzie rządzić na królewskim dystansie? Czy Guye Adola jest tym, który w najbliższych latach może pokusić się o wynik poniżej 2:03 i atak na rekord świata?

Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że nie ma lepszego kandydata. Biegacz ma bowiem już pewne doświadczenie, niezły zapas prędkości, a jak pokazał start w Berlinie, również predyspozycje do szybkiego maratonu. Ale historia uczy nas, że z dalszą karierą może być różnie. Paradoksalnie tak szybki czas osiągnięty w pierwszym maratonie nie musi wcale działać na korzyść 27-latka. Spośród zawodników, którzy w podobnie spektakularny sposób rozpoczynali maratońskie ściganie tylko pojedynczy biegacze byli w stanie później poprawić swój rezultat. W tym gronie znajdują się aktualny rekordzista świata Denis Kimetto (2:04:16 w debiucie, rekord życiowy: 2:02:57), któremu Adola odebrał miano najszybszego debiutanta w historii, Eliud Kipchoge (2:05:30 w debiucie, rekord życiowy 2:03:05) i Kenenisa Bekele (2:05:04 w debiucie, rekord życiowy 2:03:03). Jenak przypadków zawodników, którzy po pierwszym fantastycznym starcie nie potrafili nawiązać do swoich poprzednich rezultatów jest więcej niż historii sukcesu: Moses Mosop (2:03:06 na nieregulaminowej trasie w Bostonie), Ayele Abshero (2:04:23), Lelisa Desisa (2:04:45), Bernard Koech (2:04:53), Tilahun Regassa (2:05:27) czy partner z grupy treningowej – Tsegaye Mekonnen (2:04:32). Co jeszcze ciekawsze, jak pokazują statystyki, drugi maraton w karierze może być dla Guye Adoli prawdziwą próbą charakteru. Spośród wszystkich wymienionych wyżej zawodników jedynym, który w 2. maratonie w karierze poprawił swój wynik z 1. biegu był Eliud Kipchoge.

Oczywiście statystyki nie biegają i Adola nie musi pójść w ślady innych zawodników, którzy nie poradzili sobie z tak szybkim pierwszym maratonem. Trzeba również pamiętać, że Etiopczyk w debiucie nie miał wcale perfekcyjnych warunków do biegania. Wysoka wilgotność, śliska nawierzchnia i przelotne opady deszczu spowolniły zawodników na tyle, że Kipchoge nie miał możliwości walki o rekord świata. Tym bardziej należy docenić wartość rezultatu, jaki w tych warunkach osiągnął Guye Adola. Na co jeszcze stać niesfornego Etiopczyka? Przekonamy się w najbliższych miesiącach, chociaż jak sam twierdzi, nie ma jeszcze sprecyzowanych planów, gdzie będzie startował kolejny raz.

[yop_poll id=”95″]
Chcesz być zawsze na bieżąco? Polub nas na Facebooku. Codzienną dawkę motywacji znajdziesz także na naszym Instagramie!
Zachęcamy także do słuchania naszego podcastowego cyklu „Czy tu się biega?”.
mm
Jakub Karasek

Podoba ci się ten artykuł?

0 / 5. 0

Przeczytaj też

Choć największy podziw budzą Ci, którzy linię mety przekraczają jako pierwsi, to bohaterami są wszyscy biegacze. Odważni, wytrwali i zdeterminowani, by osiągnąć cel – wyznaczony dystansem 42 km i 195 m – w liczbie 5676 […]

21. Cracovia Maraton: 5676 śmiałków pobiegło z historią w tle

Już od 3 sezonów ASICS METASPEED jest jednym z 2 flagowych modeli startowych japońskiego producenta. Do naszej redakcji trafiła właśnie najnowsza jego odsłona, 3. generacja, czyli ASICS METASPEED SKY PARIS. Jak wypada na tle swoich […]

ASICS METASPEED SKY PARIS – flagowa startówka w trzeciej odsłonie [TEST]

Dokładnie 9565 biegaczy i biegaczek wyruszyło punktualnie o godzinie 10:00, aby podjąć wyzwanie 16. PKO Poznań Półmaratonu i realizować swoje biegowe cele. Pierwszy na mecie, pokonując trasę 21,097 km, był Etiopczyk Teka Debebe Tereda, który […]

Wietrzna pogoda nie pozwoliła na bicie rekordów w 16. PKO Poznań Półmaratonie. Na starcie ponad 9500 biegaczy [GALERIA ZDJĘĆ]

Duch Solidarności, biegacz potrącony przez pijanego kierowcę przed linią mety, polskie korzenie rodzinne, „ciekawe” rozwiązania PLL LOT w kwestii przestrzeni dla niepalących w samolotach czy reklamy na Facebook’u. To tylko kilka zagadnień, jakie pojawiły się […]

Cindy Cardinal: To było naprawdę niesamowite przeżycie, być w Polsce w tak szczególnym okresie historii

Jak przygotować się do pierwszego biegu ultra, trailowego lub górskiego? Ile dyscyplin mieści w sobie bieganie w terenie? Jak dobrze „zarządzać” kontuzją i dlaczego warto zaprzyjaźnić się z bieżnią mechaniczną nie tylko w sezonie zimowym? […]

Ultra to czysta radość z ruchu w wydaniu XXL. Wojtek Weinert z Ultra Trail Academy

W najbliższą niedzielę, 14 kwietnia już po raz 21. na ulice Krakowa wyruszą uczestnicy Cracovia Maratonu. Tysiące biegaczy rozpoczną i zakończą zmagania z królewskim dystansem 42 km i 195 m „z historią w tle” w […]

Już po raz 21. święto biegania w Krakowie „z historią w tle”

Organizatorzy 16. PKO Poznań Półmaratonu zaprezentowali skład elity swojego biegu. Rekordy życiowe najmocniejszej biegaczki i najmocniejszego biegacza wskazują na to, że w niedzielę możemy być świadkami prób ataku na rekord imprezy w obu kategoriach. Kto […]

Weekend z 16. PKO Poznań Półmaratonem – czy będzie walka o rekordy imprezy?

Dokładnie 10 kwietnia PUMA rozpoczęła pierwszą od 10 lat ogólnoświatową kampanię „FOREVER. FASTER. – See The Game Like We Do”. Nowe działania zapraszają profesjonalnych, jak i amatorskich sportowców do postrzegania rozgrywki w sposób, w jaki […]

Puma stawia na szybkość! Ruszyła ogólnoświatowa kampania