fbpx

Ludzie > Elita biegaczy

Hayden Hawks: „Lubię biegać tak długo, jak to tylko możliwe” [WYWIAD]

Hayden Hawks

Jeden z najlepszych biegaczy ultra na świecie. Człowiek z ogromnym zapałem do biegania oraz wielkim potencjałem energii. Wyruszając z Kolorado zwiedza świat na sportowo. Nie duży, lecz wielki człowiek gór – Heyden Hawks.

Jesteś „świeżakiem” w biegach górskich. Zrobiłeś wręcz kwantowy przeskok z szybkich stadionowych 5 km – 10 km na dystanse ultra. 

Przez wiele lat biegałem 5 km i 10 km i podobało mi się to. Byłem w stanie rozwijać duże prędkości, co teraz mogę wykorzystać na szlakach górskich. Daje mi to pewną przewagę. Jestem w stanie szybko podbiegać  oraz zbiegać.

Planuję jednak zachować ostrożność w mojej karierze ultra. Wiele osób wskakuje w temat za szybko, przez co się wypalają. Planuję długą karierę, dlatego będę startował tylko 2 razy do roku na dystansach około 100 km. Reszta moich startów to będą szybkie i krótkie biegi.

Niedawno podjąłem decyzję, by pobiec OCC zamiast UTMB, w tym roku ze względu na potrzebę regeneracji po Lavaredo. Jest to mądra decyzja, podjęta przeze mnie. Mam sporo czasu – muszę być cierpliwy.

Czy wiedza jaką posiadasz pozwala na bycie mądrym biegaczem? Było przed tobą wielu, którzy 2-3 sezony błyszczeli i nagle słuch po nich zaginął ze względu na spadek formy lub kontuzje.

Miałem wielkie szczęście, że udało mi się wygrać wiele wyścigów w ciągu zaledwie dwóch lat biegania ultra. Każdego dnia wiele się uczę o sobie i o bieganiu. Uczę się od najlepszych sportowców. Dostałem mądre rady od kilku doświadczonych biegaczy. Wszyscy oni powiedzieli mi, bym był cierpliwy i wykorzystywał swoją szybkość póki jestem jeszcze stosunkowo młody. Zawody na dystansie 100 mil nigdzie nie znikną – staną się po prostu bardziej popularne. Ciężko trenuję i jestem zorganizowany. Myślę, że są to pozostałości po doświadczeniach stadionowych. Znam moje ciało i wiem czego mi potrzeba.

W ultra mogę być świeżakiem, ale nie jestem nowicjuszem biegowym. Byłem trenowany i prowadzony przez najlepszych! Nie wypalę się!

Twój styl biegania można jednak uznać za agresywny. Zawsze mocno pracujesz zarówno pod górę jak i w dół, przy czym atakujesz, wyrabiając tym samym przewagę lub zdobywając pozycję. Jest to ryzykowny sposób – nie obawiasz się o „zajechanie” zbyt wcześnie?

Nigdy nie bałem się obejmowania prowadzenia w wyścigu, ani też „siedzenia” z tyłu, za plecami rywali, wygrywając zawody w samej końcówce. Żeby to jednak zrobić, musisz mieć pewność, że zdołasz wykonać w razie potrzeby obie te czynności. Musisz przeanalizować rywali, dopasować się do nich oraz dokładnie przestudiować trasę biegu.

Ja i mój trener siadamy wspólnie i przegadujemy strategię każdego biegu, wybierając najrozsądniejsze opcje. Zwykle to działa. Nie oznacza to, że nie można niczego zmieniać już w trakcie zawodów. Musisz zawsze się dostosować do tego, co się aktualnie dzieje. Od wielu lat ścigam się na wysokim poziomie i nauczyłem się dostosowywać do sytuacji. Dużo dynamicznych zmian odbywa się podczas wyścigów stadionowych, a jeszcze więcej w biegach górskich. Zawsze podchodzę do danych zawodów przygotowany, z wiedzą kiedy, gdzie i jak zaatakować. Nie możesz mieć wątpliwości, ani lękać się podczas wyścigu. Strach tylko cię skrzywdzi. Możesz się bać przed wyścigiem, ale kiedy już wyścig się rozpoczyna, czas na pozbycie się wszelakich strachów.

Taktycznie nauczyłem się biegać na bieżni. Czasami ustalona taktyka jednak nie sprawdza się, wtedy musisz biec na wyczucie.

Czy miewasz kryzysy podczas zawodów? A jeśli tak, to jak sobie z nimi radzisz?

Żaden bieg ultra nie jest doskonały. Pojawia się problem i musisz szybko pomyśleć jak sobie z nim radzić. Myślę sporo podczas moich treningów – zwłaszcza podczas tych ciężkich. Mierzę się z kryzysami już wtedy. na zawodach myślę o mojej rodzinie. Myślę też, po co w ogóle biegam, po co to robię i zawsze mam odpowiedź: kocham biegać! To wszystko pomaga mi pokonać ciężki chwile.

Umysł zawsze będzie chciał spłatać figla. Natomiast jeśli jesteś wytrenowany, dasz radę pokonać każdy kryzys, mając świadomość, że to tylko kolejna próba. To jest właśnie to, co kocham w ultra – uczysz się, jak radzić sobie z trudnościami. Poznajesz siebie.

Aktualnie twoja najmocniejsza cecha biegowa to?

Jestem bardzo mocny na podbiegu. Kocham je – uwielbiam przeżywać bardzo szybkie wznoszenie się na szczyty. To jest dla mnie zawsze wyzwanie. Coś, co mnie ożywia, daje kopa do mocnego biegania.

Hayden Hawks

Czy startujesz w ultra dlatego że odkryłeś, iż masz najlepsze warunki do takowych dystansów, czy po prostu lubisz długo przebywać na szlaku ?

Dorastałem w miejscu górzystym. Mieszkam bardzo blisko Zion National Park, w górach Utah – USA. Dorastając biegałem po tych wszystkich górach i szlakach. Zwiedzałem zakątki Utah wraz z rodziną. Tata zabierał mnie na kempingi, na ryby i w góry. Biegi górskie okazały się dla mnie idealnym połączeniem.

Również moje walory fizyczne zdecydowanie pomagają mi biegać ultra. Ciągle się „docieram” i zauważyłem, że im dłużej to potrwa – tym lepiej.

W Polsce bieganie stało bardzo modne na przełomie kilku ostatnich lat. Biegi górskie są „rozchwytywane” – zwłaszcza ultra dystanse. Jak myślisz, skąd powstała taka „moda” na bieganie ?

Myślę, że wszędzie na świecie bieganie się rozwija. Ludzie pokochali bieganie po górach, a biegowa społeczność międzynarodowa okrąża świat. To jest właśnie fajny element tego sportu. Bardzo dobrze, że ludzie coraz więcej spędzają czasu na zewnątrz – outdoor rządzi!

Czy każdy jest wstanie tak się wytrenować, by walczyć o pierwsze miejsca na zawodach? Jakie są główne czynniki potrafiące z „kanapowca” wyrobić biegacza górskiego ?

To jest proste. Po prostu musisz się ruszyć i to zrobić! Nie obawiaj się gór. Obchodź się z nimi ostrożnie, z uważnością i miej ze sobą odpowiedni sprzęt. Najważniejsze – czerp radość z biegania po górach, z przebywania w nich. Bądź cierpliwy i buduj formę.

Ile według Ciebie amator powinien pokonywać w tygodniu kilometrów,  by ukończyć bieg ultra?

Jeśli ktoś chce przebiec 100 km na zawodach, to musi konsekwentnie zachować kilometraż tygodniowy w granicach 70-80, aby czuć się dobrze. Możesz oczywiście biegać mniej na treningach, lecz będziesz bardziej obolały i mniej przygotowany. Cierpliwość w budowaniu formy to podstawa.

Jeśli chodzi o mnie, to przed zawodami 120 km – Lavaredo, biegałem średnio 180 km tygodniowo z 10 000 m. przewyższeniem. Tak właśnie robią elity – nie jest to dobre dla każdego, ale dla zawodnika, który utrzymuje się z biegania i ma sporo czasu, jest to dobra propozycja. Przy czym trzeba pamiętać że każdy jest inny.

Czy biegacz górski musi trenować w górach?

Możesz trenować na nizinach. Być może będzie trzeba zrobić więcej intensywności, aby zbudować siłę aerobową, ale jak najbardziej można to zrobić. Mam przyjaciela, który zajął 5. miejsce na Eiger Ultra w Szwajcarii, a mieszka na nizinach w Stanach Zjednoczonych. Mój pierwszy bieg górski pobiegłem bez przygotowania w górach, z treningów stadionowych.

Startujesz z kijami czy bez?

Osobiście nie lubię biegać z kijami, bo mnie to zwyczajnie spowalnia. W USA kije tak naprawdę nie są zbyt powszechne, ponieważ większość z nas pochodzi z biegowego środowiska. Natomiast myślę, że mogą być one niezbędne w niektórych wyścigach i sam musisz zdecydować, co jest dla ciebie najlepsze.

Po przekroczeniu linii mety Lavaredo Ultra przestałeś panować nad zmęczonym organizmem. Widać, że dałeś z siebie wiele.

Dałem z siebie dużo w tym wyścigu – zgadza się. Musiałem dogonić czołówkę zawodników na ostatnich 40 km, ponieważ nie czułem się dobrze na pierwszych 80.

Ważne jest, aby czasami mocno naciskać, by poznać z czym może poradzić sobie twoje ciało.

W Bułgarii podczas Mistrzostw Świata (Sapareva Banya 2016) w stylu alpejskim wraz z teamem USA zdobyłeś złoto. Cała drużyna dobrze pobiegła, ale to ty stoczyłeś fenomenalny finisz, który dał wam złoty medal. 3-4 sekundy wolniej, a krążek byłby w posiadaniu Włoch.

To był niesamowity dzień. To był jeden z moich pierwszych wyścigów górskich. Byłem naprawdę zadowolony z mojego wyniku. Wiedziałem, że mam szansę na pierwszą piątkę. Ciężko trenowałem – byłem dobrze przygotowany. W pewnym momencie wyścigu spadłem na 12. miejsce, ale mocno na końcówce przycisnąłem, skupiając się na wyprzedzeniu jak największej liczby zawodników. Jak usłyszałem, że wygraliśmy byłem mocno podekscytowany! Nie tylko ja zresztą. To był wysiłek całego zespołu. Nie byłoby złota bez pełnego zaangażowania każdego zawodnika.

Nie jesteś ciężkim zawodnikiem, mimo to biegasz w butach mocno amortyzowanych Hoka One One. Próbowałeś bardziej naturalnego biegania?

Tak, próbowałem wielu butów. HOKA ONE ONE to buty nie tylko dla dużych ludzi. Biegi ultra to długotrwała praca dla nóg, a buty HOKA pomagają utrzymać stopy, nogi i całe ciało w kondycji, aż do końca wyścigu. Są bardzo dobre do trenowania! Biegałem w HOKA jeszcze zanim marka została moim sponsorem. Naprawdę je lubię.

Nie masz postury wielkiego atlety. Czy właśnie twoje warunki fizyczne są preferowane do takich ultra dystansów?

Kilian jest dosyć małym facetem, podobnie jak Max King i wielu innych ultrasów z najwyższej półki. Jesteśmy szybcy, zwinni i mniej dźwigamy ze sobą.

Każdy jednak zbudowany jest inaczej. Dlatego musisz odkryć swoje mocne strony i je wykorzystać.

Czy warto rozgrywać zawody biegnąc na wyczucie czy raczej lepiej trzymać się wyliczeń i wytycznych przeanalizowanych podczas treningów ?

Myślę że można bieg rozegrać na oba te sposoby. Musisz poczuć, co najbardziej ci odpowiada w danym dniu w danej chwili i to zrobić.

Nasz rodak – Marcin Świerc – dobiegł za tobą w CCC na drugim miejscu. Świetnie rozegrał te zawody.

Marcin to świetny człowiek – biega inaczej niż ja. Jak widać obojgu nam to wychodzi. Jest moim dobrym kolegą i bardzo mocnym zawodnikiem. Polska ma szczęście, że go ma!

Spędziłeś 3 tygodnie na Słowacji, a co za tym idzie, biegałeś w tym czasie po Tatrach. Jak oceniasz stopień trudności tego terenu?

Szlaki były bardzo ciekawe, zarówno po słowackiej jak i polskiej stronie Tatr. Wierzę, że jeszcze tam wrócę. Trasy są bardzo techniczne, ale dzięki temu sprawiają wiele radości. Masz szczęście mając takie góry blisko siebie.

Czy przebywając w górach poznajesz siebie lepiej?

Jedno co odkryłem to to, że lubię biegać tak długo jak to tylko możliwe. Myślę więc o sobie jako o biegaczu. Biegam kiedy tylko mogę. Natomiast jestem coraz lepszym wędrowcem górskim zwłaszcza tam, gdzie góry są naprawdę strome, jak na przykład Chamonix Valley – Alpy. Czasami zamiast biegania należy powędrować po szlakach – zwłaszcza w spokojny treningowy dzień. Ale zdecydowanie wolę biegać – to dla mnie bardziej komfortowa opcja poruszania się.

Mieszkasz na dużej wysokości nad poziomem morza. Czy jest to ważny element układanki, który pozwala ci na budowanie światowej formy ?

Tak, to ważny element mojej układanki i jeden z powodów dla którego kupiłem dom na dużej wysokości. Wiele moich wyścigów przebiega przez wysokie góry, więc jest to tym bardziej istotne.

Z jakim wyzwaniem chciałbyś się zmierzyć?

Chcę któregoś dnia przebiec 100 mil. W takim przedsięwzięciu jest wiele wyzwań. Ogólnie nie lubię przegrywać. Myślę że nikt tak naprawdę tego nie lubi. Natomiast przegrane wiele mnie nauczyły, dzięki czemu jestem lepszym sportowcem.

Czego oczekujesz od biegania?

Oczekuję, że będę biegał przez wiele, wiele lat. Mam nadzieję stać się najlepszym biegaczem, jakim tylko mogę być. Mam marzenia i cele, by wygrywać wielkie biegi na świecie. Co najważniejsze, chcę mieć radość z całego procesu docierania do celów. To jest najważniejsze.

Hayden, muszę zapytać o twoje wąsy. Moda czy co ?

To się pojawiło w koledżu jako zakład i jakoś tak utknęło. Teraz ich nie zgolę, bo nikt mnie nie rozpozna. Moja żona nie ma nic przeciwk,o że je noszę. Sprawiają że jestem nieco starszy (śmiech).

Odwiedzisz jeszcze Polskę?

Byłem u was niecałe dwa miesiące temu i planuję wrócić w kolejnych latach. Mam sporo znajomych w Polsce i wiele wiele miejsc do zwiedzenia.

Dobra, teraz prosimy o jakieś sekretne rady treningowe!

Nie ma sekretu. Biegaj i kochaj to robić. Ja kocham robić to co robię, słucham swojego ciała i swojego serca.

Chcesz być zawsze na bieżąco? Polub nas na Facebooku. Codzienną dawkę motywacji znajdziesz także na naszym Instagramie!
Zachęcamy także do słuchania naszego podcastowego cyklu „Czy tu się biega?”.
Dariusz Marek

Podoba ci się ten artykuł?

0 / 5. 0

Przeczytaj też

Wszystkie tkanki mięśniowe naszego ciała pracują podczas biegu. Od ich dyspozycji i formy zależy końcowy wynik osiągnięty podczas zawodów. Wiadomo więc, że należy je wzmacniać stosując ćwiczenia poza treningiem biegowym. Jednak bywa tak, że po […]

Trening biegowy i trening siłowy w jednym

Z Katarzyną Selwant rozmawiała Eliza Czyżewska Czym jest trening mentalny?istock.com To wiedza, jak ćwiczyć głowę, taka siłownia dla umysłu. W skład treningu mentalnego wchodzą różne zagadnienia, np. wzmacnianie pewności siebie, wyznaczanie prawidłowej motywacji, cele sportowe, […]

Trening mentalny biegacza [WYWIAD]

Karmienie piersią a bieganie – czy to dobre połączenie? Jakie zagrożenie niesie ze sobą połączenie mleczanu z… mlekiem matki? Odpowiadamy! Zanim zajmiemy się tematem karmienie piersią a bieganie, przyjrzyjcie się bliżej tematowi pokarmu matki: mleko […]

Karmienie piersią a bieganie

Kultowe sportowe wydarzenie otwierające Warszawską Triadę Biegową „Zabiegaj o Pamięć” już 3 maja. Poznaliśmy wzór oficjalnych koszulek biegu – są w kolorze błękitnym i prezentują hasło „Vivat Maj, 3 Maj”. Ich producentem jest marka 4F, […]

Koszulka 32. Biegu Konstytucji 3 Maja wygląda właśnie tak! Marka 4f partnerem technicznym Warszawskiej Triady Biegowej

Choć największy podziw budzą Ci, którzy linię mety przekraczają jako pierwsi, to bohaterami są wszyscy biegacze. Odważni, wytrwali i zdeterminowani, by osiągnąć cel – wyznaczony dystansem 42 km i 195 m – w liczbie 5676 […]

21. Cracovia Maraton: 5676 śmiałków pobiegło z historią w tle

Już od 3 sezonów ASICS METASPEED jest jednym z 2 flagowych modeli startowych japońskiego producenta. Do naszej redakcji trafiła właśnie najnowsza jego odsłona, 3. generacja, czyli ASICS METASPEED SKY PARIS. Jak wypada na tle swoich […]

ASICS METASPEED SKY PARIS – flagowa startówka w trzeciej odsłonie [TEST]

Dokładnie 9565 biegaczy i biegaczek wyruszyło punktualnie o godzinie 10:00, aby podjąć wyzwanie 16. PKO Poznań Półmaratonu i realizować swoje biegowe cele. Pierwszy na mecie, pokonując trasę 21,097 km, był Etiopczyk Teka Debebe Tereda, który […]

Wietrzna pogoda nie pozwoliła na bicie rekordów w 16. PKO Poznań Półmaratonie. Na starcie ponad 9500 biegaczy [GALERIA ZDJĘĆ]

Duch Solidarności, biegacz potrącony przez pijanego kierowcę przed linią mety, polskie korzenie rodzinne, „ciekawe” rozwiązania PLL LOT w kwestii przestrzeni dla niepalących w samolotach czy reklamy na Facebook’u. To tylko kilka zagadnień, jakie pojawiły się […]

Cindy Cardinal: To było naprawdę niesamowite przeżycie, być w Polsce w tak szczególnym okresie historii