Wydarzenia > Aktualności > Wydarzenia > Biegi zagraniczne > Wydarzenia
Houston – mistrzostwa USA w półmaratonie na bardzo wysokim poziomie
Meb Keflezighi zwycięża w 40. New York City Marathon. Listopad, 2009. Fot. PAP/EPA Peter Foley
19 stycznia w Houston w Teksasie odbyły się mistrzostwa USA w półmaratonie, prezentujące bardzo wysoki poziom. Wśród mężczyzn zwyciężył Meb Keflezighi w czasie 1:01:23, a najlepsza z kobiet, Serena Burla, dobiegła do mety po 1 godzinie 10 minutach i 48 sekundach.
Styczniowe zawody w Houston, podczas których odbywa się zarówno półmaraton, jak i maraton, od kilkunastu lat zyskują na znaczeniu. To tutaj Ryan Hall w 2007 ustanowił rekord USA w półmaratonie, a w zeszłym roku odbyły się eliminacje olimpijskie do maratonu. Trasa jest szybka i płaska, zdarza się jedynie, że zawodnikom przeszkadza wiatr. W tym roku Amerykanie nie mają żadnych ważniejszych zawodów międzynarodowych, ani Igrzysk Olimpijskich, ani mistrzostw świata, dlatego wszyscy zawodnicy skupiają się na szybkich biegach, gdzie można wyśrubować mocno rekordy życiowe.
MĘŻCZYŹNI
W niedzielę w Houston mocno było szczególnie w biegu męskim. Po dość spokojnym początku, kiedy pierwsze 10 km pokonano w czasie lekko poniżej 30 minut, druga dycha była znacznie szybsza -28:44! Na prowadzeniu niemal cały czas znajdował się Meb Keflezighi, srebrny medalista olimpijski z 2004 roku. W wieku 38 lat nadal jest jednym z najlepszych maratończyków świata, 1,5 roku temu podczas Igrzysk w Londynie przybiegł na czwartym miejscu. Podczas mistrzostw USA Meb co chwila podkręcał tempo, próbując zamęczyć kilkunastu rywali znajdujących się w ścisłej czołówce. W końcu udało się, na 16. kilometrze oderwał się i niezagrożony dobiegł do mety. Na drugiej pozycji przybiegł Aaron Braun – 1:01:38, na trzeciej – naturalizowany Kenijczyk Josphat Boit – 1:01:41.
O wysokim poziomie biegu świadczą wyniki z dalszych miejsc. Dziewięciu pierwszych zawodników uzyskało czas 1:02:00 lub szybszy. Dwudzieste miejsce to wynik 1:03:42. Trzydzieste – 1:04:49. Jeszcze sześćdziesiąty wynik to 1:08:04, a łącznie 66 biegaczy złamało barierę 70 minut.
KOBIETY
Wśród kobiet najszybszą była Serena Burla – maratonka, która najbardziej znana jest z zakończonej sukcesem walki z rakiem. Jej najszybszym wynikiem na dystansie 42 km 195 metrów jest czas 2:28:01 z zeszłorocznego biegu w Amsterdamie. W Houston nie dała rywalkom szans, oderwała się już po kilku kilometrach. Zwyciężyła z duża przewagą w czasie 1:10:48. Na drugim miejscu mało znana Lauren Kleppin -1:12:12, na trzecim Caitlin Comfort – 1:12:16.
Podobnie jak wśród mężczyzn, bardzo wysoki był średni poziom zawodów. Dziesiąte miejsce to czas 1:13:38. Trzydzieste – 1:15:54. Czterdzieści dziewięć biegaczek złamało barierę 1:20. Wśród finiszujących na 11. miejscu dobiegła żona Ryana Halla, Sara – 1:13:38. Długo trzymała się na drugiej, trzeciej pozycji, ale na ostatnich kilometrach złamał ją straszliwy kryzys, straciła półtorej minuty. Do tej pory znana była głównie z występów na bieżni i w biegu przeszkodowym, obecnie razem z mężem występuje przede wszystkim w biegach ulicznych.
MARATON
W odbywającym się w tym samym czasie maratonie zwyciężyli biegacze i biegaczki z Etiopii. Wśród mężczyzn – Bazu Worku z czasem 2:07:32. Na drugim miejscu jego rodak Getachew Terfa – 2:07:54. Na trzecim Meksykanin Jose Antonio Uribe – 2:08:55.
Wśród kobiet najszybsza była Abebech Bekele – 2:25:52. Na drugim miejscu Meskerem Assefa – 2:25:59, a na trzecim startująca do niedawna na dystansie 1500 m na bieżni – Gelete Burka – 2:26:03. Pierwszą zawodniczką spoza Etiopii była dopiero szósta na mecie Rosjanka Tatiana Ariasowa – 2:34:19.
Zachęcamy także do słuchania naszego podcastowego cyklu „Czy tu się biega?”.