fbpx

Triathlon > TRI: Sprzęt > Triathlon

Ile rowerów potrzebuje triathlonista?

triathlon-1243899_1920

Prawidłowa liczba rowerów w mieszkaniu triathlonisty wynosi n+1, gdzie n to liczba obecnie posiadanych rowerów. To stara kolarska zasada, która sprawdza się także w naszej dyscyplinie. Przed realizacją tak szalonego planu powstrzymuje nas jedynie ograniczenie metrażu i zasobność portfela. Jak wielu rowerów potrzebujemy… tak realnie?

Najczęściej pojawiającym się dylematem jest problem z wyborem pierwszego roweru do ścigania się w triathlonie. Z jednej strony chcielibyśmy mieć rower, który nada się do każdego rodzaju wyścigu i którym będziemy mogli pojechać na trening w grupie. Jednocześnie kusi nas prędkość, którą obiecuje rower czasowy, niezastąpiony w zawodach w formule bez draftingu. Trudno w tym wypadku znaleźć złoty środek.

Koza czy baranek?

Jeśli nie zamierzamy ścigać się w triathlonie z draftingiem, z pewnością przyda nam się „koza”, czyli rower do jazdy indywidualnej na czas. Aerodynamiczna rama i pozycja, którą jesteśmy w stanie przyjąć na takim rowerze powodują, że odcinek kolarski pokonamy zauważalnie szybciej niż na szosówce. To nie wszystko – będzie nam łatwiej także po przejściu do kolejnej części triathlonu. Dzięki temu, że w pozycji aero mięśnie pracują nieco inaczej, bieganie będzie łatwiejsze za sprawą mniej „ubitych nóg”.

Musimy jednak zdawać sobie sprawę z tego, że rower czasowy nie jest zbyt uniwersalną maszyną. Nie pojedziemy nim na trening w grupie, a co więcej, nawet trening wykonywany indywidualnie może sprawić nam kłopot, jeśli po drodze musimy przejechać przez miasto. Gdy leżymy na lemondce, nie mamy łatwego dostępu do hamulców, z kolei w pozycji szosowej nie możemy sprawnie zmieniać przełożeń. Zarówno jedno, jak i drugie przekłada się na nasze zmniejszone bezpieczeństwo w ruchu drogowym. Jeśli mieszkamy w środku miasta, powinniśmy raczej nastawiać się na to, że będziemy musieli przeprosić się z trenażerem.

Wybierając rower czasowy zamiast szosowego, przekreślamy także swoje szanse na udział w triathlonie na dystansie sprinterskim i olimpijskim. Jeśli już próbowaliśmy tej formuły i wiemy, że wcale nas ona nie kręci – droga wolna. Jeżeli jednak nie próbowaliśmy jeszcze swoich sił w zawodach tego rodzaju, dobrym pomysłem przed podjęciem ostatecznej decyzji co do roweru będzie przejechanie się na taki wyścig. Adrenalina i prędkości towarzyszące rywalizacji z draftingiem są nie do przecenienia i może okazać się, że również jest to coś, w czym chcemy brać udział. Cóż, wtedy nieco skomplikujemy sobie sprawę…

Rower szosowy da nam więcej możliwości – otworzą się przed nami starty w sprincie, olimpijce i możliwość uczestniczenia w grupowych treningach, a nawet zawodach kolarskich. Szosówka jest zwykle lżejsza i znacznie bardziej zwrotna niż rower czasowy. W większości przypadków pozycja szosowa jest także wygodniejsza niż ta, którą musimy przybrać na rowerze TT. Jednak nie łudźmy się, że „baranek” pojedzie w triathlonie równie szybko co rower czasowy. Nie będzie tak, chyba że trasa naszego wyścigu będzie bardzo mocno górzysta i kręta.

Złoty środek?

Popularnym rozwiązaniem jest jazda na rowerze szosowym z dołożoną przystawką czasową, czyli lemondką. Niestety w takiej konfiguracji rzadko daje się uzyskać efekt dokładnie odpowiadający temu, co mamy na czasówce. Jeśli chcemy działać w ten sposób, zazwyczaj oprócz dołożenia prętów, trzeba także przesunąć siodełko maksymalnie do przodu. To jednak może nie wystarczyć, a bieganie po zejściu z roweru będzie zauważalnie trudniejsze niż wtedy, gdy jedziemy na czasówce.

Niekończąca się historia

A co z innymi typami rowerów? Oprócz szosówki i czasówki, we flocie triathlonisty często znajdują się także inne machiny. Często po sezonie startów w triathlonie przesiadamy się na rower górski, aby wziąć udział w maratonie mtb lub po prostu potrenować w lesie. Gdy zimą jesteśmy zmęczeni ciągłym kręceniem w miejscu na trenażerze, rower górski lub przełajowy może przyjść nam z odsieczą i wyciągnąć nas z domu choćby na luźniejsze treningi. Wyścigi kolarstwa przełajowego mogą być z kolei fantastycznym sposobem na urozmaicenie w planie treningowym oraz nabranie odrobiny dynamiki. Tego ostatniego często brakuje zwłaszcza tym zawodnikom, którzy ścigają się wyłącznie w formule bez draftingu.

Jako że rower to dla większości z nas nie tylko narzędzie, lecz także styl życia, wielu z nas ma lub dąży do tego aby mieć w swojej stajni także rower do poruszania się po mieście. Choć w tej roli dobrze sprawdza się rower przełajowy, najpopularniejszym rozwiązaniem jest oczywiście używanie w tym celu roweru miejskiego lub ewentualnie krossowego. Rower miejski, choć będzie wydawał nam się absurdalnie ciężki i toporny, ma swoje zalety – jest niemal niezniszczalny, a do tego bardzo wygodny. Nasze kręgosłupy podziękują nam za komfortową pozycję, zwłaszcza wtedy, gdy jesteśmy po mocnym treningu lub musimy przemieścić się z punktu A do punktu B z plecakiem. Od niedawna modne są także gravele, będące czymś pośrednim pomiędzy rowerem przełajowym a szosowym. W zależności od preferencji i potrzeb możemy przebierać w modelach i typach roweru. I tak docelowa liczba rowerów, które będziemy chcieli mieć w domu, wynosi n+1…

Chcesz być zawsze na bieżąco? Polub nas na Facebooku. Codzienną dawkę motywacji znajdziesz także na naszym Instagramie!
mm
Joanna Skutkiewicz

Podoba ci się ten artykuł?

0 / 5. 0

Przeczytaj też

Można już zgłaszać się do udziału w 11. PKO Cracovia Półmaratonie Królewskim, który zostanie zorganizowany 12 października 2025 roku! Rozpoczęły się zapisy internetowe do największej pod względem frekwencji z imprez Królewskiej Triady Biegowej, a w […]

11. PKO Cracovia Półmaraton Królewski: zapisy rozpoczęte!

Suunto wprowadza na rynek nowość – zegarek Suunto Run, zaprojektowany z myślą o biegaczach na każdym poziomie zaawansowania. Sprawdzi się on zarówno dla tych, którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę z tą formą aktywności, jak i […]

Suunto Run. Nowy model zegarka niebawem trafi do sprzedaży.

Bieganie jest świetnym sposobem na utrzymanie dobrej ogólnej kondycji organizmu. Należy jednak pamiętać, że bieganie, to również bardzo duże obciążenia dla ciała. Jeśli mamy niewłaściwą technikę, to pojawiają się bóle i dolegliwości w stawach biodrowych, […]

Stawy biegacza – jak warto o nie dbać?

Bieg Urodzinowy Gdyni z Decathlon został tylko wspomnieniem, a przed nami kolejne sportowe wyzwanie. Mowa o czerwcowym Nocnym Biegu Świętojańskim z Decathlon, który odbędzie się 20 czerwca. Już dziś w Panelu Zawodnika można zgłaszać zamówienie […]

Wystartuj po zmroku w Nocnym Biegu Świętojańskim z Decathlon!

Już za kilka dni, 18 lipca, Lądek-Zdrój ponownie stanie się areną międzynarodowych zmagań trailowych. W ramach Dolnośląskiego Festiwalu Biegów Górskich (DFBG) odbędzie się kolejny etap prestiżowego cyklu Golden Trail Series, który wyłoni reprezentantów na finałowe […]

Golden Trail Series powraca do Lądka-Zdroju – walka o złote bilety podczas DFBG!

Woda kokosowa to naturalna alternatywa dla popularnych napojów izotonicznych. Dostarcza elektrolitów, minerałów i witamin wspomagających regenerację. Ale czy rzeczywiście sprawdzi się równie dobrze co sklepowe izotoniki? A może wystarczy po prostu pić “zwykłą” wodę? W […]

Woda kokosowa – właściwości, wartości odżywcze, zastosowanie. Czy nawadnia lepiej niż woda?

Do 47. Nationale-Nederlanden Maratonu Warszawskiego pozostało 20 tygodni. Z tej okazji w ramach naszej akcji treningowej przygotowaliśmy dla Was plany treningowe na wyniki 3:30, 3:40, 3:45, 3:50 lub 4:00 oraz oddzielny plan dla początkujących. Jak […]

Plany treningowe do 47. Nationale-Nederlanden Maratonu Warszawskiego

Good Coach App aplikacja dla trenerów

Czy aplikacja do trenowania zawodników faktycznie ułatwia pracę trenera? W jakim zakresie stanowi wsparcie? Jakie dodatkowe funkcje ułatwiają współpracę z zawodnikami? Jeżeli jesteś trenerem i prowadzisz zawodników, np. trenując ich online, koniecznie poznaj możliwości, jakie […]

Dla trenerów biegania: aplikacja Good Coach App – jak wypada po ponad 3 miesiącach testów?

Wygraj pakiet startowy na jeden z najpiękniejszych półmaratonów świata!
Weź udział