fbpx

Sprzęt > Sprzęt > Ubrania

Jak się ubrać na zimowe ultra?

Zimowy Ultramaraton Karkonoski fot.Grzegorz Lisowski

Zimowy Ultramaraton Karkonoski 2014. Fot.Grzegorz Lisowski / nigra-photo.blogspot.com

Dwa jesienne ultramaratony – BUT i Łemkowyna – pokazały, że na długim dystansie o tej porze roku od treningu nie mniej ważne jest odpowiednie ubranie. Zimą też będzie się gdzie pościgać (m.in. na 24-godzinnej Zamieci, Zimowym Maratonie Bieszczadzkim, Ultramaratonie Hrabstwa Kłodzkiego czy Zimowym Ultramaratonie Karkonoskim). Jak się ubrać na zimowy start?

Zimowe ultramaratony są nie lada wyzwaniem pod względem doboru sprzętu. Pogoda potrafi być zaskakująco zmienna, a różnica temperatur między dniem a nocą może wynieść nawet 20 stopni. Narciarze pewnie dobrze znają to uczucie, gdy rano wita ich siarczysty mróz, a w ciągu dnia termometry wystawione na słońce pokazują kilkanaście stopni ciepła.

Przy krótszych biegach, szczególnie takich, gdy nie biegnie się w nocy, w zasadzie wystarczy to, w co ubierzemy się na starcie. Kto czego potrzebuje – to zależy od pogody, ciepłoty danej osoby i tempa, w jakim się porusza, ale przy odpowiednio dobranym stroju na start nie powinno grozić wychłodzenie, co najwyżej trzeba będzie rozpiąć bluzę, gdy zrobi się ciepło. Sytuacja diametralnie się zmienia, gdy dystans jest na tyle długi, że rywalizacja zahacza o noc lub nawet dwie. W takim przypadku ubiór, w którym startujemy, może okazać się niewystarczający.

Długi bieg wiąże się zazwyczaj z niższym tempem, tym samym nie będziemy tak rozgrzani, co najbardziej jest odczuwalne na zbiegach. Swoje dokłada odwodnienie, które sprawia, że zimno może być znacznie bardziej odczuwalne. Jeśli dołożymy do tego brak snu, potężne zmęczenie i często temperatury spadające nawet dość znacznie poniżej zera, to okaże się, że będzie po prostu zimno, nawet do tego stopnia, że pojawią się drgawki i leciutka kurteczka od deszczu nie pomoże. Wychłodzenie oprócz tego, że spowalnia bieg i destrukcyjnie wpływa na psychikę, może być bardzo niebezpieczne. W razie kontuzji może natychmiast wystąpić hipotermia, dlatego warto zabezpieczyć się przed taką ewentualnością.

Przepak

Na pierwszych etapach biegu zazwyczaj każdy porusza się jeszcze całkiem żwawo, wytwarza więc dużo ciepła, tym samym obficie się pocąc, a jeśli dołożymy do tego kurtkę, to będzie naprawdę mokro. Wilgotne ubranie to najgorsze, co może cię spotkać w czasie zimowej aury. Nic tak skutecznie nie odbiera ciepła jak woda, dlatego na przepak (oczywiście jeśli taki jest) warto zabrać suche ubranie. Dalszy bieg w mokrym ubraniu to przepis na ciągłe drgawki, a dołożenie do mokrych ciuchów kolejnej warstwy, nawet suchej, niewiele pomoże, gdy do ciała wciąż będzie przyklejona wilgotna warstwa. Zdecydowanie lepiej jest się przebrać.

CilmaLitePoBlackAnFaceRace-Elite-230-Thermoshell-Blue

Cumulus Climalite czy Inov-8 Race Elite 260 Thermoshell to kurtki z syntetycznym wypełnieniem o niewielkiej gramaturze – w sam raz jako awaryjny strój na długie biegi (waga poniżej 300 g). Fot. Cumulus oraz Inov-8

Odzież awaryjna

Mało kto na to zwraca uwagę, a większość rezygnuje ze względu na dodatkowy ciężar i zajmowane miejsce, nawet jeśli czasem jest to wyposażenie obowiązkowe. Dla wielu taki ekstra ciuch wydaje się przesadą i czymś kompletnie zbędnym, a niestety o błędnym myśleniu przekonują się dopiero na trasie. Dodatkowa bluza czy cienki „polarek” potrafi zdziałać cuda i dodać nam nowych sił, choć nie da się ukryć, że ciężar i objętość takiego stroju zazwyczaj jest trudna do zaakceptowania.

Aby nieco ograniczyć wymiary, a czasem także wagę, warto sięgnąć po bardziej zaawansowane rozwiązania, czyli bluzy lub kurtki/swetry z wypełnieniem syntetycznym. Jest to opcja kosztowna, czasem nawet bardzo (od 400 zł w górę), ale ma bardzo dobre możliwości kompresji i izoluje od zimna zaskakująco skutecznie. Niespecjalnie nadaje się do bardzo intensywnego biegu, ale do przetrwania zimnej nocy czy załamania pogody, przy wolnym tempie, jest jak znalazł i pozwoli doprowadzić organizm do normy, przynajmniej jeśli chodzi o temperaturę.

Warto zwrócić uwagę na wypełnienie. Wydawać się może, że puch jest najlepsza możliwą opcją, bowiem posiada największe możliwości kompresji i najlepsze zdolności izolacyjne przy minimalnej wadze. Niestety traci swoje właściwości, gdy jest zawilgocony, a jeśli zostanie zmoczony, może zostać nieodwracalnie uszkodzony, a odzież z jego wykorzystaniem jest zazwyczaj bardzo droga. Wypełnienia syntetyczne typu primaloft, polartec alpha czy własne rozwiązania producentów spiszą się lepiej w wilgotnej aurze, tym bardziej, że oferują także lepszą zdolność do odprowadzania potu. Co prawda nie będą tak małe po spakowaniu, ale za to nie stracą tak swoich właściwości pod wpływem wilgoci, co jest bardzo istotne.

Kurtki z wypełnieniem są wykonywane z materiałów, które nie przepuszczają izolacji (w tym także puchu), co siłą rzeczy sprawia, że są one wiatroodporne, a w niektórych przypadkach są także odporne na niewielki deszcz, co jeszcze bardziej rozszerza pole działania. Należy jednak przyjrzeć się wadze tego typu odzieży, bowiem dostępne są kurtki zarówno o wypełnieniu 20 g/m2, jak i kilkukrotnie większym (do 200 g/m2), które do biegu się nie sprawdzą.

Dobrze gdy kurtka czy bluza posiada także kaptur. Znaczna część ciepła ucieka przez głowę, więc dodatkowa możliwość jej ochrony przed zimnem jest bardzo mile widziana. Warto zabrać także zapasowe rękawiczki. Dla wielu wydawać się to może przesadą, ale przy ujemnej temperaturze jeśli jedną parę zmoczymy (warto mieć rękawiczki wodoodporne), a nie mamy zapasu, to może to oznaczać koniec biegu, a czasem nawet odmrożenia.

pol-pl-Koc-termiczny-folia-NRC-994-1

Fot. napieraj.pl

Folia NRC

Na większości biegów jest to wyposażenie obowiązkowe i nie warto z niego rezygnować. Ten kosztujący kilka złotych kawałek folii może nas uratować w kryzysowej sytuacji. Nie chodzi tylko o owinięcie osoby, która np. zasłabnie, ale folię można założyć pod kurtkę czy bluzę, można także zawinąć w nią zgrabiałe z zimna dłonie czy stopy. Nie zajmuje wiele miejsce i nie waży dużo, dlatego niech nikomu nie przychodzi do głowy jej wyrzucanie, gdy już zostanie skontrolowany pod kątem wyposażenia. Należy tylko pamiętać, że folia NRC posiada dwie różniące się właściwościami strony. Srebrna strona odbija ciepło, dlatego jeśli chcemy uniknąć hipotermii, to ona ma być zwrócona w stronę ciała, a złota na zewnątrz. Na rynku brytyjskim pojawiły się bardzo wygodne w użyciu kurtki wykonane z folii NRC, ale ich cena jest kilkukrotnie wyższa od zwykłej folii.

Na mecie

Najlepiej być morsem – wtedy intuicyjnie na metę zabierzemy całe potrzebne wyposażenie. Co to takiego? Oczywiście na pierwszy plan idą ciepłe, suche ciuchy (także sucha bielizna, czapka i rękawiczki) oraz buty, w które należy się jak najszybciej przebrać. Przed zawodami warto zapytać się o dostępność szatni, w przypadku jej braku odzież do przebrania powinna być luźna i szybka w ubieraniu, tak aby jak najmniej czasu stracić na przebieraniu się na zimnym powietrzu. Jeśli organizator biegu nie zapewnia gorących napojów, to warto zabrać duży termos z herbatą (im większy, tym dłużej utrzyma temperaturę, dlatego lepiej wziąć jeden duży niż dwa małe). Jeśli po wysiłku od razu mamy możliwość skorzystania z ciepłego pomieszczenia, a jesteśmy wychłodzeni, do herbaty można dodać nieco rumu, jeśli będziemy jednak zmuszeni spędzić jeszcze jakiś czas na zewnątrz, należy zrezygnować z alkoholu, który co prawda usprawnia krążenie, więc rozgrzejemy zmarznięte kończyny, ale temperatura organizmu jednak spadnie.

Chcesz być zawsze na bieżąco? Polub nas na Facebooku. Codzienną dawkę motywacji znajdziesz także na naszym Instagramie!
Zachęcamy także do słuchania naszego podcastowego cyklu „Czy tu się biega?”.
mm
Jarosław Sekuła

Podoba ci się ten artykuł?

0 / 5. 0

Przeczytaj też

To już dziś! W piątek, 19 kwietnia rozpoczyna się 11. edycja Pieniny Ultra-Trail® w Szczawnicy. Podczas trzech dni imprezy uczestnicy będą rywalizować na 7 trasach od 6,5 do 96 kilometrów. W trakcie wydarzenia rozegrane zostaną […]

Szczawnica stolicą górskiego biegania, czyli startuje 11. edycja Pieniny Ultra-Trail®

Gościem czwartego odcinka cyklu RRAZEM W FORMIE. Sportowy Podcast, który powstaje we współpracy z marką Rough Radical jest Andrzej Rogiewicz. Znakomity biegacz, świeżo upieczony wicemistrz Polski w półmaratonie, “etatowy”, bo czterokrotny zwycięzca w Silesia Maratonie. […]

Zaufaj procesowi. Dobre wyniki rodzą się w ciszy. RRAZEM W FORMIE. Sportowy podcast – odcinek 4. z Andrzejem Rogiewiczem

Medal: najważniejsza nagroda dla wszystkich przekraczających linię mety, trofeum, którym chwalimy się wśród znajomych i nieznajomych. Jak będzie wyglądał medal 32. Biegu Konstytucji 3 Maja? Właśnie zaprezentowane wizualizację. Przy tej okazji dowiedzieliśmy się też, że […]

Oto on: medal 32. Biegu Konstytucji 3 Maja! PKO Bank Polski Sponsorem Głównym imprezy

Wszystkie tkanki mięśniowe naszego ciała pracują podczas biegu. Od ich dyspozycji i formy zależy końcowy wynik osiągnięty podczas zawodów. Wiadomo więc, że należy je wzmacniać stosując ćwiczenia poza treningiem biegowym. Jednak bywa tak, że po […]

Trening biegowy i trening siłowy w jednym

Z Katarzyną Selwant rozmawiała Eliza Czyżewska Czym jest trening mentalny?istock.com To wiedza, jak ćwiczyć głowę, taka siłownia dla umysłu. W skład treningu mentalnego wchodzą różne zagadnienia, np. wzmacnianie pewności siebie, wyznaczanie prawidłowej motywacji, cele sportowe, […]

Trening mentalny biegacza [WYWIAD]

Karmienie piersią a bieganie – czy to dobre połączenie? Jakie zagrożenie niesie ze sobą połączenie mleczanu z… mlekiem matki? Odpowiadamy! Zanim zajmiemy się tematem karmienie piersią a bieganie, przyjrzyjcie się bliżej tematowi pokarmu matki: mleko […]

Karmienie piersią a bieganie

Kultowe sportowe wydarzenie otwierające Warszawską Triadę Biegową „Zabiegaj o Pamięć” już 3 maja. Poznaliśmy wzór oficjalnych koszulek biegu – są w kolorze błękitnym i prezentują hasło „Vivat Maj, 3 Maj”. Ich producentem jest marka 4F, […]

Koszulka 32. Biegu Konstytucji 3 Maja wygląda właśnie tak! Marka 4f partnerem technicznym Warszawskiej Triady Biegowej

Choć największy podziw budzą Ci, którzy linię mety przekraczają jako pierwsi, to bohaterami są wszyscy biegacze. Odważni, wytrwali i zdeterminowani, by osiągnąć cel – wyznaczony dystansem 42 km i 195 m – w liczbie 5676 […]

21. Cracovia Maraton: 5676 śmiałków pobiegło z historią w tle