Kilimanjaro Extreme Marathon czyli najwyżej rozgrywany maraton na Ziemi
Na wysokości 5.850 m. czyli o 532 m wyżej niż maraton na Mt. Evereście, rozpocznie się najwyżej rozgrywany maraton na świecie. Trasa biegu obejmie Park Narodowy Kilimanjaro, zaś żeby rozpocząć bieg zawodnicy będą musieli najpierw zdobyć najwyższą górę Afryki. Kilimanjaro Extreme Marathon, który odbędzie się w grudniu br., to pierwsza udana próba organizacji oficjalnego, międzynarodowego biegu na Kilimanjaro. Pomysłodawcą i organizatorem przedsięwzięcia jest Polak – Michał Gawron.
Bieg rozpocznie się na szczycie Kilimanjaro Uhuru Peak, na wysokości 5.850 m. Dotychczas najwyżej rozpoczynającym się maratonem na świecie był Tenzing Hillary Everest Marathon, z linią startu na wysokości 5.363m. Tak więc bieg z Kilimanjaro nie tylko ma szansę odebrać mu tytuł najwyższego maratonu na świecie, ale również oficjalnie ubiegać się o pierwsze miejsce w „Księdze rekordów Guinnessa” w tej kategorii.
– Będzie to pierwsza próba organizacji maratonu w Parku Narodowym Kilimanjaro, do tej pory niedostępnego dla biegów ekstremalnych – mówi Michał Gawron, organizator i pomysłodawca biegu. – Przedsięwzięcie wymagało porozumienia się z lokalnym partnerem, przewodnikiem i organizatorem trekkingów po Kilimanjaro, tego bowiem wymaga prawo Tanzanii. Zgodę na bieg musiał wydać Zarząd Parku Kilimanjaro oraz Zarząd Parków Tanzanii. Wymagało to nieziemskiej cierpliwości i niesłychanego uporu. Niemalże 2 lata przedzierałem się przez gąszcz przepisów i wszelkich możliwych komplikacji związanych z uzyskaniem zgody Parku. Nie udałoby mi się bez pomocy i zaangażowania mojego tanzańskiego partnera, Hamadi Go. – dodaje.
Impreza obejmie nie tylko bieg, ale i pięciodniowy trekking do położonego na wysokości 5.730 m. Crater Camp – ostatniego obozu przed maratonem. Dotarcie do tego miejsca wymaga dodatkowego, specjalnego zezwolenia. Zaś sam obóz jest uznawany za jedno z najpiękniejszych miejsc do wysokogórskiego obozowania na świecie.
Kto może pobiec w najwyżej rozpoczynającym się maratonie na Ziemi? Zapaleńcy, którzy szukają ekstremalnych doświadczeń i kolekcjonerzy maratonów z najdziwniejszych zakamarków świata. Jednym z nich jest Piotr Hercog, polski ultramaratończyk, organizator Supermaratonu Gór Stołowych i Dolnośląskiego Festiwalu Biegów Górskich, zwycięzca m.in.: Baikal Ice Marathon 2016, Lenin Sky Race 2016, International Elbrus Race 2016 czy tegorocznego 100 milowego Ultra Fiord Patagonia. – To bardzo ciekawe przedsięwzięcie. Choć biegów jest teraz dużo, to ten będzie wyjątkowy. Nie tylko dlatego, że jest organizowany przez Polaka, ale także dlatego, że rozgrywany jest w jednym z najpiękniejszych miejsc świata. Dla mnie ważny jest też aspekt wysokogórski, bo takie wyzwania ostatnio mnie szczególnie interesują. Dlatego ja także planuję wystartować. Zamierzam dobrze przygotować się do tego biegu. Poza klasycznym treningiem biegowym, chodzi oczywiście o przygotowanie wysokościowe. Niestety wylecę do Afryki zaledwie 10 dni przed startem. Zazwyczaj aklimatyzacja powinna trwać minimum trzy tygodnie, jednak nie będę miał tyle czasu, bo wcześniej mam inne zobowiązania. Jednak, aby przyzwyczaić organizm w listopadzie spędzę trochę czasu w Alpach na 3 – 4 tys. metrów, a także planuję dodatkowo przygotowywać się śpiąc w namiocie hipoksyjnym oraz korzystać ze specjalnej komory Hypoint w Krakowie – mówi Piotr Hercog.
Wyzwaniem dla uczestników będą: wyczerpujący trekking na wysokość ponad 5.800 metrów i noc w Crater Camp przy temperaturze mogącej dojść do minus 25 stopni, a następnie 42.kilometrowy bieg z wysokości 5.895 m, gdzie ilość powietrza jest o wiele mniejsza niż na nizinach. – W swojej karierze podejmowałem wiele wyzwań. Jednym z trudniejszych był Elbrus, ale także tegoroczny bieg w Patagonii czy pod Everestem. Na Bajkale w kość dał mi mróz. Zawsze jest jakiś element, który zmusza mnie do mierzenia się z własnymi słabościami. Pod takie biegi, jak Kilimanjaro Extreme Marathon, trzeba podejść bardzo poważnie. Z taką wysokością nie ma żartów. Co innego jest spokojne maszerowanie na takiej wysokości, a co innego to bieg. Trzeba w ostatnim okresie przygotowań umiejętnie połączyć ogólne wytrenowanie z dobrą aklimatyzacją. Ale…po to są wyzwania by się z nimi mierzyć – mówi Piotr Hercog.
Organizator przedsięwzięcia zwraca uwagę na to, iż jednym z największych zagrożeń, jakie czekają na biegaczy jest choroba wysokościowa. Jednak nie zmienia to faktu, że do całej imprezy podchodzi z optymizmem. – Patrzę na to jak na wariacki pomysł, który ma szansę porwać jeszcze większą grupę wariatów. Wszyscy mówili, że to niemożliwe, i że wielu już wcześniej bezskutecznie próbowało. Ci którzy mnie znają to wiedzą, że wystarczy mi powiedzieć, że czego się nie da zrobić i za to się zabieram – mówi.
Pionierska edycja Kilimanjaro Extreme Marathon, odbędzie się w grudniu br.
Więcej informacji na: http://kiliextrememarathon.com/
Michał Gawron – organizator przedsięwzięcia, żeglarz i biegacz.
Jego największe osiągnięcia to:
- wyprawa na Morze Rossa (Antarktyda), najzimniejsze morze na Ziemi, zdobycie rekordu świata Guinnessa w kategorii Najdalej na Południe oraz pierwsze polskie wejście na Mt. Erebus, najwyższy czynny wulkan w Antarktyce http://zeglarski.info/artykuly/rekordowa-selma/
- wbieg oraz zbieg bez aklimatyzacji na Kilimanjaro poniżej 20h
- 9 miejsce w Ultramaratonie na Mt Evereście w 2016 r.,
- TOP300 w Marathon De Sables w 2017 r. – morderczego 250 km biegu po Saharze, (256 miejsce)
- ukończenie IronMan w czasie Mistrzostw Europy we Frankfurcie w 2017 r.
- ukończenie 100km ultramaratonu po wulkanie w Patagonii w 2016 (Vulcano Race)
- ukończenie Syberyjskiego maratonu po zamarzniętym jeziorze – Baikal Ice Marathon 2016
Uczestnicy wyprawy:
Piotr Hercog – http://www.piotrhercog.pl/
Piotr Dymus – https://piotrdymus.com/