fbpx

Trening > Strefa kobiet > Wydarzenia > Wydarzenia > Zapowiedzi imprez

Kobiety w biegu, a nie tylko w pędzie. Chodź pobiegać w CITY TRAIL!

Nim się obejrzeliśmy, zastała nas jesień. A wraz z nią: coraz krótsze dni, coraz mniej słońca, czas przeziębień i herbatki z serialem – wszystko spod kocyka. Ale czy na pewno? Oczywiście, że nie. Bo jesień to również świetny czas, by pobiegać – samej, z koleżanką czy być może w towarzystwie członków rodziny. Nieważne, ile masz lat, jak długo biegasz i jakie masz powody, by wyjść z domu: zrób to dla siebie! Efekty Cię zaskoczą szybciej niż myślisz. Potrzebujesz motywacji? Weź udział w cyklu miejskich biegów przełajowych CITY TRAIL. Sezon 2024/2025 właśnie wystartował.

Do powodów, dla których kobiety rozpoczynają aktywność fizyczną należą: potrzeba wyjścia z domu i zrobienia czegoś dla siebie, dystans od codziennych spraw, chęć zadbania o zdrowie oraz o zgrabną sylwetkę, przy czym ten ostatni argument wbrew niektórym stereotypom wcale nie jest tym najważniejszym.

Z kolei wśród hamulców, które blokują kobiety przed regularnym, amatorskim uprawianiem sportu, są m.in. brak czasu i trudności w pogodzeniu obowiązków zawodowych i rodzinnych, strach przed byciem ocenianą (pod różnymi względami) i częściowo związane z tym poczucie wstydu, czasem powody natury materialnej: sport nie stoi wysoko w hierarchii życiowych potrzeb polskich kobiet – chciałoby się rzec: niestety.

Tyle statystyki. Bo rzeczywistość wcale nie jest tak szara, jak mogłoby się wydawać! Kobiety coraz częściej chcą o siebie zadbać na różnych polach – także w zakresie aktywności fizycznej, jaką jest bieganie. Z roku na rok na listach startowych imprez na dystansach od 5 km do (ultra)maratonów widać coraz więcej pań. Owszem, im krótszy dystans tym kobiet jest więcej – a przełajowe piątki spod szyldu CITY TRAIL są tego bardzo dobrym przykładem.

Kobiety biegają, bo… chcą!

Kobiety w zeszłorocznym cyklu stanowiły dumne 36%, a w Poznaniu jeszcze więcej – bo w jednej z odsłon cyklu pobiegło tam aż 43%. A to właśnie tam działa społeczność Kobiety Biegają, którą od kilku lat prowadzi, animując nie tylko lokalnie płeć piękną, Zosia Wawrzyniak-Wacko.

Zapytana przeze mnie, co by poradziła kobietom, które dopiero zaczynają biegać, Zosia odpowiada: Po prostu spróbujcie. Bez zastanawiania się, co myślą inni, bez niepotrzebnego wstydu, ale także – bez porównywania się, oceniania. Przecież każdy ma inną przeszłość, inne życie, inną pracę. Social media trochę niepotrzebnie nas nakręcają negatywnie sprawiając, że nie wierzymy w siebie. A tymczasem bieganie to świetny sposób na oczyszczenie głowy, na poprawę zdrowia i samopoczucia. To najlepsze lekarstwo na wszelkie smutki, ale i świetny sposób na poznanie nowych ludzi, na zwiedzenie świata i dobre życie. Nic, tylko biegać – uśmiecha się Zosia.

Ale także dodaje: Bądźmy szczere – pierwsze treningi bywają bardzo męczące i trzeba mieć w sobie dużo cierpliwości, aby się nie zrazić. Ja starałam się robić to mimo wszystko z głową i tak, aby bieganie sprawiało mi radość. Trenując bez sztywnego planu, bez trenera (co w perspektywie czasu dziś uważam jako duży plus) nie miałam okazji, aby się na to bieganie obrazić. Po prostu słuchałam swojego organizmu. Kiedy czułam, że nie mam ochoty na trening, to nie wychodziłam. I na odwrót. Do niczego się nie zmuszałam i pewnie dlatego nadal mi się to tak bardzo podoba – przekonuje.

Wsparcie w starcie

Dużą rolę w podejmowaniu aktywności przez kobiety odgrywa ich otoczenie, głównie to najbliższe. Jeśli kobieta nie jest sama z codziennymi obowiązkami, słyszy zachętę zamiast oceny i widzi, że nie jest w tym wszystkim sama, z czasem zaczyna w siebie wierzyć i sama szuka sposobności do kolejnych treningów. Wszystko wymaga cierpliwości i systematyczności, ale tym cechom sprzyja kobieca natura. Kobiety są wytrzymałe, dosłownie i w przenośni, co widać zwłaszcza w kolejnych dekadach życia.

Moi rodzice i brat od zawsze mnie wspierali i byli moimi największymi kibicami – opowiada Zosia Wawrzyniak-Wacko. Do dziś pamiętam rodziców, którzy na moim pierwszym maratonie pojawiali się co kilka kilometrów, aby dodać mi otuchy. Tata stał z termosem ciepłej i słodkiej herbaty – ktoś mi wtedy powiedział, że koniecznie muszę pić słodką herbatę, bo doda sił. 😉 Za to mój brat zrobił mi świąteczny prezent i zapisał mnie na maraton w Barcelonie – był to mój drugi start na tym dystansie – więc śmiało mogę powiedzieć, że czułam ogromne wsparcie. A to motywuje!

A mój mąż? No cóż, jeżeli powiem, że poznaliśmy się na expo przed warszawskim półmaratonem, to odpowiedź będzie chyba dość jasna. Marcin sam jest bardzo ambitnym (i szybkim!) biegaczem i bardzo mnie wspiera. Pomaga mi w treningach, wiele w moim bieganiu zmienił. Pokazał, że mogę biegać szybciej i lepiej i dzięki temu wszystko to zyskało na jakości – konkluduje

Grupa broni, grupa radzi…

Czy kobiety lubią biegać w grupie? Z tym bywa różnie. Są zwolenniczki treningów w wyłącznie kobiecym gronie i tu dobrym przykładem jest właśnie poznańska społeczność, ale także chociażby inicjatywa krakowskiego Zarządu Infrastruktury Sportowej, który wraz z partnerami organizuje comiesięczne, niedzielne spotkania pod hasłem “Kobiety w biegu”. Wspólne treningi poprzedzają spotkania z ekspertkami, m.in. dietetyczką, fizjoterapeutką i profesjonalną trenerką, nie brakuje również gości specjalnych – osób znanych w biegowym świecie.

Ale są też panie, które chętniej wychodzą na trening z wybraną koleżanką lub samotnie. Wszystko zależy od charakteru, ale i od sytuacji życiowej: inne zasoby ma często niedospana i przemęczona matka małego dziecka, a inne – zapracowana studentka czy kobieta dojrzalsza i spełniona, która nareszcie ma więcej czasu na realizację pasji bez ciągłych wyrzutów sumienia.

Bieganie daje wolność… a czasem szybkość

Najważniejsze to mieć w sobie chęć podjęcia tej aktywności dla siebie: dla zdrowia fizycznego i psychicznego, dla frajdy z ruchu, a bywa że i z powodu rywalizacji: z samą sobą z wczoraj i ze sportowymi rywalkami na zawodach. Od dawna wiadomo, że kobiety nie są słabą płcią, a to, co obecnie dzieje się w kobiecym bieganiu na światowym poziomie tylko to potwierdza. Owszem, w bieganiu amatorskim liczy się coś innego niż sam wynik.

CITY TRAIL poleca się do biegania

To okazja, by zadbać o siebie na wielu polach, by zredukować stres i złapać – nomen omen – dystans do wielu spraw i problemów, spędzić czas na łonie przyrody, także w towarzystwie. A te warunki spełnia cykl CITY TRAIL, czyli przełajowe piątki w 10 miastach w Polsce [SZCZEGÓŁY TUTAJ]. Biegi bez limitu uczestników i bez limitu czasowego. Brzmi dobrze? Bo tu biega się dobrze! Pięć kilometrów to dystans dla każdego, niezależnie od poziomu sportowego czy dyspozycji w danym dniu. Można pobiec z koleżanką, w dzieckiem w wózku albo z psem, można też się pościgać w grupie miłośników biegania miejsko-trailowego.

Biegam w CITY TRAIL od 2012 roku i jest to naprawdę mój ulubiony cykl biegów, świetna impreza, na której panuje zawsze bardzo przyjazna, rodzinna wręcz atmosfera – zachęca Zosia Wawrzyniak-Wacko.

Ja lubię w CITY TRAIL też to, że biegi organizowane są raz w miesiącu, dzięki temu widzę, jaka jest aktualnie moja forma. No i już zupełnie na końcu: jest to dla mnie najlepsza motywacja, aby wyjść na trening, gdy za oknem ciemno i zimno. Biegałam w tym cyklu przy najróżniejszych warunkach: od błota po kostki po lodowisko na trasie, ale zawsze kończyłam bieg z szerokim uśmiechem na twarzy. Właśnie po to warto chociaż raz pobiec i przekonać się osobiście! – przekonuje.

Wytrwałość jest kobietą

Mogę się pod tym podpisać. W cyklach CITY TRAIL brałam udział trzykrotnie i za każdym razem miałam z tego frajdę: raz na pierwszym planie była rywalizacja sportowa, innym razem – chęć spędzenia czasu z biegowymi znajomymi: wspólna wyprawa na start, ciepła herbata i pogaduchy na mecie. W warszawskim Parku Młocińskim czuję się już jak w domu i wiem, że nie ja jedna znam na pamięć zakręty i długie proste na konkretnych kilometrach trasy.

Towarzyszące startom w tym cyklu: powtarzalność, konsekwencja, cierpliwość to cechy, które pomagają nie tylko w sporcie, ale i w życiu. Kobiety mają ich w sobie bardzo dużo, podobnie jak mają w sobie dużo siły i samozaparcia do pokonywania codziennych trudności – tylko czasem trzeba nam jeszcze dmuchnąć w skrzydła i dać przestrzeń do realizacji siebie.

I jeszcze jedno. Skoro motywacja jest tym, co pozwala zacząć, a nawyk – tym, co pozwala wytrwać, to serdecznie zachęcam do tego, by każda z nas znalazła swój powód, by wyjść pobiegać. Pierwszy raz, drugi, kolejny. Z każdym następnym będzie łatwiej, przyjemniej, być może szybciej. A potem…do zobaczenia na trailowo-miejskich ścieżkach, drogie panie!

Ewa Paciorek, Kobieta Biega

#współpracapromocyjna

Chcesz być zawsze na bieżąco? Polub nas na Facebooku. Codzienną dawkę motywacji znajdziesz także na naszym Instagramie!

Podoba ci się ten artykuł?

5 / 5. 2

Przeczytaj też

O tym, że trening zaczyna się w kuchni, jako doświadczony biegacz z pewnością już wiesz. Nawet najlepszą formę, wypracowaną poprzez trening i odpowiednie odżywianie na potrzeby zawodów, potrafi zniweczyć jeden posiłek – kolacja przedstartowa. Jak […]

Przedstartowa kolacja idealna – co zjeść, by obudzić się pełnym energii?

Już ponad 4 tysiące amatorów biegania potwierdziło udział w tegorocznym PKO Gdynia Półmaratonie. Impreza odbędzie się 26 kwietnia w godzinach wieczornych i ma zachwycić biegaczy oraz kibiców wyjątkową oprawą trasy i mety. Start PKO Gdynia […]

Bieganie pod gwiazdami: PKO Gdynia Półmaraton z wyjątkową oprawą świetlną

Badania pokazują, że aktywność fizyczna – w tym też bieganie – obniża ryzyko rozwoju raka piersi o 25% w porównaniu z częścią kobiecego społeczeństwa, która nie uprawia żadnego sportu. Dzieje się tak m.in. dlatego, że […]

Aktywność fizyczna jako forma profilaktyki w walce z rakiem piersi

Zaledwie 10 sekund zabrakło Martynie Galant do pobicia rekordu kraju na 5 km na premierowej odsłonie biegu BeMore5K, który odbył się dzisiaj (16 marca) na ulicach warszawskiego Bemowa. Wśród mężczyzn zwyciężył Adam Czerwiński. Do mety […]

Martyna Galant o krok od rekordu Polski w BeMore5K!

Istnieje prosty sposób na poprawę biegowej dyspozycji w ostatnich tygodniach czy dniach przed ważnym startem. Jest nim zastosowanie strategii „wyostrzania”, znanej na świecie jako „tapering”. Żadnych długich wybiegań, odpoczywamy psychicznie i fizycznie, a treningi są krótkie i intensywne.

Tapering, czyli ostrzenie pazurów przed wyścigiem

Dla wielu osób spoza stolicy Wielkopolski, start w 17. PKO Poznań Półmaratonie będzie okazją do spędzenia całego weekendu w Poznaniu. To świetny pretekst, by odwiedzić niektóre atrakcje miasta lub spędzić trochę czasu na atrakcjach przygotowanych […]

Półmaraton jako pretekst: Poznań czeka na odkrycie!

GWiNT Ultra Cross to bieg, który od lat przyciąga pasjonatów trailu i długodystansowych zmagań. Ta wyjątkowa impreza terenowa, organizowana przez Grodziski Klub Biegacza, Nowotomyski Klub Biegacza i Wolsztyński Klub Biegowy, obchodzi w tym roku swoją […]

GWiNT Ultra Cross – 10. edycja wyjątkowego biegu terenowego. Wciąż możesz się zapisać!

Prezentujemy trasę TAURON 22. Cracovia Maratonu, który zostanie zorganizowany 6 kwietnia 2025 roku. Po raz kolejny rywalizacja odbędzie się na jednej pętli, a maratończycy zawitają też do Nowej Huty. Jak ma to miejsce od 2014 […]

Od Rynku Głównego do Nowej Huty: trasa 22. TAURON Cracovia Maratonu!

LIVE: „10 dni do półmaratonu – odżywianie i trening" już w środę o 19:00
Dołącz