Krwawa Pętla Bike and Run 2014 – relacja krok po kroku

20 godzin i 46 minut zajęło w tym roku zwycięzcom z Teamu Ergo Vege Niezła Korba pokonanie 250 kilometrów Warszawskiej Obwodnicy Turystycznej w formule Bike and Run. Edycja, która właśnie przeszła do historii była łaskawsza dla zespołów niż poprzednie – zwłaszcza pod względem pogody. Dozwolony był również support. Cztery zespoły zmieściły się w limicie 24 godzin. Oto relacja krok po kroku.

Zwycięzcy sprzed dwóch lat i liderzy od samego początku edycji 2014 – ERGO Vege Niezła Korba.

Poniżej relacja, która była prowadzona na żywo podczas Krwawej Pętli Bike and Run 2014:

Na 250-kilometrowej trasie Warszawskiej Obwodnicy Turystycznej trwa trzecia edycja najbardziej krwiożerczej imprezy roku – Krwawej Pętli Bike&Run. Osiem teamów ruszyło punktualnie o 10.00 na trasę, która wiedzie przez lasy, łąki, pola, mokradła, ale i miasteczka wokół Warszawy. Kto zmieści się w zabójczym limicie 24 godzin? Relacja na żywo odbywa się dzięki wsparciu firmy Garmin.

11:30

Początek trasy jest stosunkowo prosty, wiedzie przez dość przyjemne i płaskie lasy okolic Międzylesia, Rembertowa i Zielonki. Ale zaraz za Zielonką czyha na uczestników creme de la creme trasy – Horowe Bagno. Po czerwcowych opadach deszczu poziom płynów jest dość wysoki i to na pewno nie ułatwi nikomu zadania. Wiemy już, że jako pierwszy zameldował się na bagnie team Ergo Vege Niezła Korba (który dzierży rekord trasy – 23 godziny i 20 minut). Aktualne położenie każdej z drużyn można śledzić na stronie my.garmin.com, hasło i login to: Krwawapetla2014, trzeba wejść kliknąć w link „Śledź pozycję urządzenia” (prosimy nie zmieniać żadnych ustawień!).

11:45

Horowe Bagno pokonane! Wszystkie osiem drużyn jest już na drugim brzegu i co ważne – wszystkie jak na razie trzymają się harmonogramu! Szacunkowy czas pokonania tego odcinka wynosił 1 godz. i 45 minut – i wszyscy się w tym czasie zmieścili. Jeśli wziąć pod uwagę, że przed rokiem już od samego początku większość drużyn była poza harmonogramem to można mieć nadzieję, że tym razem Krwawa nie okaże się aż tak krwawa.

12:00

Mimo, że walka trwa dopiero od dwóch godzin to różnice między teamami są już spore. Już na pierwszym punkcie (Wesoła, 5 km od startu) odległości między drużynami wynosiły po kilka minut. Na razie kolejność jest następująca (w nawiasach różnice czasowe jeszcze przed Horowym Bagnem):

1. ERGO Vege Niezła Korba

2. The Fast 4 – ENTRE.PL Team +2:00

3. Orły +4:20

4. 2na4 TeaM +4:40

5. Funkcjonalni +8:25

6. Miękkie Bagiety +9:30

7. Mort +11:40

8. Runofile +12:00

Relacja Kuby Wolskiego, który porusza się po trasie i śledzi zmagania. Obserwował walkę na Horowym Bagnie:

Różnica miedzy pierwszym a ostatnim zespołem to około 20 min. Chłopaki z ERGO Vege Niezła Korba są bardzo skoncentrowani, widać, że wszystko mają dopracowane w detalach, mają przewagę około 5 min nad drugim zespołem The Fast 4 Entre.pl Team. Przy czym w tym zespole widać lekkie niezorganizowanie podczas zmian, Ulrike popędza ale niewiele to daje. Widać tu dużo bardziej wycieczkową atmosferę. Na 3 miejscu zespół 3-osobowy ORŁY. Chłopaki wyglądają dobrze, ale kawałek wcześniej się pogubili bo wybiegli z innej drogi. Na czwartym miejscu zespół 2 na 4 TeaM– bardzo rozstrzeleni. Biegacz z przodu, rowerzyści mocno z tyłu. Problem stanowi chyba jeden rower z ciężkimi sakwami,  a jest dużo błota. Prawdopodobnie zaraz się pogubią. Pozostałe zespoły jadą razem, równym tempem. Wszyscy zadowoleni. W lesie dużo błota, można zapaść się po łydki.  W Nieporęcie już leje…

12:40

ERGO (Piotrek Kłosowicz, Janek Kaseja, Olek Tittenbrun, Arek Recław) już są w Nieporęcie!!! Ponad godzina zapasu. Nie do wiary.

12:59

The Fast Four ENTRE.PL na drugim. Nieporęt zaliczony. Też nieźle pędzą.

13:10

Meldują się Orły. Komentarz – j.w.

13:15

Miękkie Bagiety.

13:18

Orły.

13:25

Wg wskazań GPS 2na4 TeaM minął już Nieporęt. I właśnie nadeszła ich fotka na kładce. Super.

A to jeszcze wspomnienia z Horowego Bagna. Zgodnie z radą organizatorów teamy wyposażyły się w wodery domowej roboty. Sucha pupa – bezcenna. Znaczy się, sucha stopa.

13:45

To jest przybliżona godzina, o której zespół powinien być w PK3 (Nieporęt) żeby zmieścić się w czasie 24 godzin. Udało się to sześciu ekipom z ośmiu, które wystartowały. Poza limitem są na razie dwa (Mort i Runofile), ale to nie znaczy, że już po nich. O nie! Team Mort ma chyba minimalną…. I w chwili gdy pisałem te słowa, team Mort pojawił się na punkcie! Dokładnie o tej porze, o której powinni. Siedem ekip gna zgodnie z czasem. Jeszcze tylko Runofile. Trzymamy za nich kciuki.

I kolejna wrzuta Kuby Wolskiego z kładki w Nieporęcie:

Prowadzi nadal ERGO Vege Niezła Korba z coraz większą przewagą. Na kładkę w Nieporęcie wjechali o 12:38. Drugi jest The Fast 4 Entre.pl Team pojawił się około 20 min po nich. W związku z nagłym powiększeniem się straty zgłasza wątpliwości czy ERGO jechało wszystko szlakiem. Na trzecim nadal ORŁY – zwarci i zadowoleni. Zespół 2 na 4 TeaM stracił jedną pozycję, zgodnie z naszymi przypuszczeniami długo nawoływali się w okolicach Horowego Bagna zanim zgromadził się cały zespół, więc na czwarte miejsce wysunęły się Miękkie Bagiety. Wszystkie zespoły wyglądają na świeże, jakby bardzo dobrze się bawiły. Wszystkich po drodze złapał deszcz. Ponad godzine po prowadzących na kładkę dojeżdżają Funkcjonalni i AKB Mort! – cali zdrowi pozdrawiają swoich kibiców. Runofile jeszcze daleko daleko.

13:51

Do bazy dochodzą równocześnie dwa meldunki: Funkcjonalni dotarli do Nieporętu (6 minut później niż w założeniach – czyli bardzo niewiele), a ERGO… są w Chotomowie. Ci z kolei mają godzinę i 20 minut zapasu… Czekamy na The Fast Four – pierwszych przed rokiem.

14:23

The Fast Four w Chotomowie.

14:30

Orły w Chotomowie meldują się jako trzecie.

14:35

Miękkie Bagiety i  2na4 mijają Chotomów.

14:59

Runofile w Chotomowie.

15:07

Jako kolejni w Chotomowie meldują się Funkcjonalni.

15:15

Równo w limicie Chomotów zalicza ostatni team – Mort! Dzielna czwórka zaplanowała w tym miejscu obiad 🙂

Zaczyna się rozdział Modlin. Dobrze byłoby dotrzeć tam przed 17:15. Ekipa ERGO Vege Niezła Korba melduje się tam już o 15:19… Na razie sytuacja wygląda tak:

1. ERGO (5 godz 19 minut)

2. The Fast Four Ergo +33 minuty

3. Orły +42 minuty

4. Miękkie Bagiety +53 minuty

5. 2na4 + 1 godz 7 minut

6. Runofile +1 godz. 14 minut

7. Funkcjonalna + 1 godz. 22 minuty

8. Mort! + 1 godz. 30 minut.

16:08

Wygląda to na zmianę na pozycji wicelidera. W Modlinie jako drugie zameldowały się ORŁY.

16:11

Jest potwierdzenie – The Fast Four ENTRE.PL jest w Modlinie na trzecim miejscu.

16:18

Team ERGO wbija do Kampinosu. Z meldunku wynika, że jest super.

16:22

W Modlinie meldują się Miękkie Bagiety. Oni też już mają za sobą ponad 70 kilometrów.

16:37

Drugą połowę stawki otwiera zespół 2na4.

16:43

Na 6. miejscu utrzymują się Runofile. A 2 minuty za nimi Funkcjonalna.

17:05

Team ERGO w Dąbrowie, gdzie na punkcie serwisowym smarują rowery i pompują koła, a ORŁY wylądowały w Kampinosie.

Oto kolejna relacja Kuby Wolskiego z mostu na Wiśle w Nowym Dworze Mazowieckim:

ERGO Vege Niezła Korba w komfortowych nastrojach, śmieją się, żartują i bardzo dobrze bawią. Tylko Janek coś wspomina o bólu nóg, reszta jest w gazie więc cisną. The Fast 4 zaliczyło piknik w Modlinie więc ERGO zwiększyło przewagę do prawie godziny, a na drugie miejsce wskoczyły ORŁY. Zarówno ORŁY jak i The Fast 4 wyglądają dobrze, choć krok nie już tak lekki, a wpychanie rowerów na nasyp przy moście przysporzyło im trochę problemów. Miękkie Bagiety w dobrych nastrojach – robią swoje. 2 na 4 to chyba najweselsza ekipa na trasie, ale wspomnieli, że już wiedzą, skąd w nazwie imprezy słówko „Krwawa”. Funkcjonalni tuż za nimi, choć widać, że dystans już daje się we znaki, to w ich ekipie napiera jedyna dziewczyna w tegorocznej edycji. To już ten moment, że padają pierwsze otwarte – niecenzuralne czasem pytania o sens tego co robią. Nie doczekaliśmy się AKB Mort! i Runofili widać walczą jeszcze sporo przed Nowym Dworem Mazowieckim. Pogoda do chwili obecnej spoko choć właśnie mocno się zachmurzyło … chyba zanosi się na deszcz.

17:30

Zespół Mort! po dotarciu do Modlina zrezygnował z kontynuowania wyścigu ze względu na zły stan zdrowia jednego z zawodników. Dziękują wszystkim za wspólną zabawę i życzą powodzenia. Zaś miękkie bagiety są już w Kampinosie. 3 minuty po zespole francuskiego pieczywa na 4. miejscu znajduje się The Fast Four.

17:52

Funkcjonalna w Kampinosie.

17:54

2na4 jako kolejni meldują się w Kampinosie.

18:05

Orły w Dąbrowie z godziną i 11 kilometrami straty do lidera.

18:07

Team ERGO już w Lesznie, zbiegają z żółtego szlaku i przechodzą na niebieski. Maja przed sobą 11 kilometrów Puszczy Kampinowskiej, a dalej tylko otwarte równiny mazowieckie.

18:10

The Fast Four są w Dąbrowie.

18:42

2na4 meldują się w Dąbrowie.

19:05

ORŁY wpadły do Leszna. Pierwszy zespół (ERGO) zameldował się na półmetku, zajęło im to 9 godzin i 6 minut. Gdyby utrzymali to tempo na mecie byliby po niewiarygodnych 18 godzinach i kilkunastu minutach. Na 2 miejscu ORŁY, a 9 min za nimi biegnie The Fast Four entre.pl. Obie te drużyny są już w Lesznie. W międzyczasie w Modlinie zameldował się ostatni zespół, na razie najwolniejszy – Runofile. Biegną oni swoim tempem, maja niewielkie szanse aby zmieścić się w limicie czasowym, ale po prostu chcą ukończyć.

19:27

Bagiety w Lesznie.

19:54

Do półmetka  dotarła drużyna ORŁY, a kwadrans za nimi The Fast Four. Obie mają 2 godziny zapasu.

20:25

Bagiety w Zaborowie. Drużyna 4na2 pomyliła trasę i musieli wrócić się kawałek na odcinku między Lesznem, a Zaborowem, przez co spadli z 5. na 6. miejsce.

20:40

Grupa dzików (znana także jako Team ERGO) dotarła do Podkowy Leśnej, gdzie tak na prawdę powinni być za 3 godziny. Równocześnie Runofile dobiegli już do Kampinosu, gdzie powinny być 2 godziny temu, ale nikt się tym nie przejmuje.

20:55

Funkcjonalna na półmetku.

21:20

Do półmetka dociera też team 2na4, który stracił piąte miejsce wskutek błędu nawigacyjnego. Ale i tak połowa trasy za nimi i doskonałym czasie 11:20. Teraz prą na południe, na Brwinów i Podkowę Leśną.

21:50

55 minut po liderach na PK w Podkowie Leśnej dociera trzyosobowa (!!!) ekipa Orłów. Nie dość, że są we trzech, to zaczęli zmniejszać stratę do pierwszej ekipy. Szacunek.

22:00

Runofile przedzierają się przez Kampinos z czołówkami na głowach. Na razie dotarli do Dąbrowy.

22:05

Podkowa Leśna zdobyta przez The Fast Four. 15 minut straty do Orłów. O drugie miejsce będzie się toczyć twarda walka do samego końca.

22:25

Bagiety na słynnym przejeździe kolejowym w Podkowie. Ależ oni gnają! Czwarty zespół (Bagiety właśnie) ma godzinę i 20 minut zapasu w stosunku do harmonogramu. Rok temu – nie do pomyślenia.

22:50

Liderzy minęli właśnie cmentarz południowy w Antoninowie. Ponad trzy godziny przed czasem…

23:08

Funkcjonalna jest już w Podkowie Leśnej. Są na piątym miejscu i uciekają przed goniącymi ich 4na2.

23:30

4na2 też już melduje się w Podkowie. Błąd na odcinku Leszno-Zaborów ciężko jest nadrobić. Strata wręcz się powiększa – wynosi 25 minut. A my wrzucamy kilka fotografii wykonanych w ciągu dzisiejszego dnia.

Teraz niestraszny będzie nam żaden komar.

Tam jest nasza biblia na dziś.

I jeszcze całus na drogę.

No i jeszcze wywiad.

Krwawe znaczki już czekają i kuszą…

Pogubić się można nawet w Lesznie. Ale nie The Fast Four ENTRE.PL team! Przed rokiem ten skład jako jedyny ukończył wyzwanie.

Serwis na łące. I jakieś żółte pyszności.

Jest zabawa!

0:15

W nowy dzień Orły wkroczyły w Antoninowie.

0:20

Runofile są w Lesznie.

0:35

Ergo w Zalesiu. Ale „humory już średnie”.

1:05

Miękkie Bagiety dotarły do Antoninowa.

1:15

„Kończymy swój udział. Pozdrawiamy. Runofile”. Dziękujemy!

1:55

Funkcjonalni są w Antoninowie.

2:00

Orły przecinają oś linii kolejowej w Zalesiu.

2:12

Ekipa 2na4 są w Antoninowie, zawieszeni od kilku godzin kilkanaście minut za Funkcjonalnymi.

2:25

Ekipa ERGO jest już ponownie na prawym brzegu Wisły! Zostało im już tylko około 50 kilometrów. Na mecie mogą być w czasie dużo lepszym niż 22 godziny!

2:50

The Fast Four meldują się w Zalesiu Górnym.

3:00

Dla porządku – na trasie mamy jeszcze 6 ekip. Wycofali się: Mort! (dotarli do Modlina) i Runofile (Zaborów, półmetek). Prowadzą wyraźnie chłopaki z ERGO Vege Niezła Korba, którzy idą na fenomenalny rekord trasy. Za nimi trzyosobowe Orły, których gonią The Fast Four ENTRE.PL. Potem Miękkie Bagiety, Funkcjonalna oraz 2na4. Ta ekipa jako jedyna jest w tej chwili ciut za limitem czasu.

3:05

Miękkie Bagiety podbijają Zalesie i są już tylko kwadrans za The Fast Four.

3:42

Orły minęły Górę Kalwarię i teraz już kierują się na północ. Oni też celują w doskonały wynik.

3:53

Ekipa Funkcjonalna dotarła do Zalesia Górnego.

4:00

Liderzy zameldowali się na bunkrach. Nadal trzy godziny poniżej limitu. Zmieszczą się poniżej 21 godzin?

4:25

Dzielna ekipa 2na4 dobiła do Zalesia Górnego. Teraz prosto w stronę Wisły.

5:35

Na przedostatnim punkcie kontrolnym w Okołach (czyli na bunkrach) zameldował się już team Orłów. Widać na zdjęciu, że są już nieziemsko zmęczeni.

5:45

Na prawy brzeg Wisły przeprawili się Funkcjonalni. Idą stykowo – na wynik na poziomie 24 godzin. Mniej niż 50 kilometrów do końca, które trzeba zrobić w 4 godziny i 15 minut. Nieoczekiwanie nie ma sygnału od The Fast Four i od Miękkich Bagiet, które dotąd jechały na trzeciej i czwartej pozycji.

6:46

Team Ergo Vege Niezła Korba melduje się na mecie po 20 godzinach i 46 minutach, ustanawiając nowy, rewelacyjny rekord trasy. Gratulacje, chłopaki! W pierwszej, upalnej edycji trasa zajęła im 23 godziny i 20 minut.

7:19

Team 2na4 dzwoni z moście na Wiśle w Górze Kalwarii. Meldują, że to koniec ich przygody w dniu dzisiejszym – bez szans na zmieszczenie się w limicie nie widzą sensu kontynuowania wysiłku. Dziękujemy! The Fast Four zbliżają się do bunkrów w Okołach, ale jadą na flaku.

Trudno jest porównywać tegoroczny wyczyn Olka, Piotrka, Janka i Arka z tym, co zrobili dwa lata temu. Wtedy panował nie upał, a skwar (za dnia temperatura sięgała 35 stopni), tym razem pogoda była idealna do biegania (gdyby nie ulewa w okolicach Marek). Na pewno chłopcy pobiegli lepiej taktycznie (choć nie biegli wolno – po prostu tempo dostosowali do warunków). Do tego mieli doskonały support, no i znali trasę dużo lepiej niż wtedy. Efekt – wynik lepszy o dwie i pół godziny niż w 2012. Czapki z głów.

7:35

Trzy Orły są już w Wiązownie, a głos Leszka Bułanowa brzmi niezwykle świeżo. Przynajmniej przez telefon… Zostało im ok. 11 kilometrów, czyli idą na wynik w okolicach 22:30-22:40. W nieistniejącej kategorii teamów 3-osobowych to będzie wynik, który przetrwa lata.

7:45

Funkcjonalna melduje się na bunkrach. W limicie się nie zmieszczą, ale powinni złamać 25 godzin. Miękkie Bagiety są na przedpolu Otwocka, co wciąż daje im szanse na złamanie 24 godzin.

7:55

The Fast Four ENTRE.PL zameldowali się z Emowa, czyli do mety mają maksymalnie 15 km. Wydaje się, że jeśli nie spotka ich jakiś wyjątkowy pech to i oni zdążą przed upływem doby. Trzymamy kciuki!

8:37

Orły już! Drugie miejsce z doskonałym wynikiem 22 godziny i 37 minut.

9:00

O drugie trzecie miejsce będzie trwać walka do samego końca, bo The Fast Four i Miękkie Bagiety od kilkunastu kilometrów przemieszczają się razem. Po 23 godzinach!

9:26

A jednak The Fast Four ENTRE.PL! Na metę przyprowadził ich Paweł Zach, który na ostatnim kilometrze oderwał się od rywala. Wynik: 23 godziny i 26 minut.

9:29

Miękkie Bagiety kończą na czwartym. Co za walka. 23 godziny i 29 minut. Czwarta ekipa w limicie!

11:33

Są wreszcie Funkcjonalni. Po 25 godzinach i 33 minutach, zmordowani kontuzją zawodniczki i problemami nawigacyjnymi, kończą po limicie. Są trochę smutni, ale i tak są dopiero ósmą ekipą, która w ciągu trzech edycji dotarła do mety Krwawej Pętli Bike&Run. Brawo!