Wydarzenia > Biegi zagraniczne > Wydarzenia > Wydarzenia > Zapowiedzi imprez
Maraton w Nowym Jorku już 3 listopada – emocje gwarantowane
2010 New York City Marathon. Fot. PAP
Już w niedzielę maraton w Nowym Jorku – być może najciekawszy bieg uliczny całego roku 2013. Wymagająca trasa, brak pacemakerów oraz niewiarygodnie mocna obsada to znaki rozpoznawcze biegu, który jest uznawany za jeden z trzech najbardziej prestiżowych na świecie. Jest także największy – na starcie stanie ponad 45 tysięcy biegaczy. Wśród nich mistrz Polski – Radosław Dudycz.
W zeszłym roku z powodu zniszczeń po huraganie Sandy bieg odwołano. Decyzja była później krytykowana, a jej motywy były co najmniej częściowo podszyte polityką. Ponieważ maraton organizuje niepubliczna organizacja New York Road Runners, odwołanie było dla niej dużym ciosem finansowym. Wydawało się, że kolejne edycje mogą być zagrożone. Nic takiego jednak się nie stało, a tegoroczna edycja ma obsadę jeszcze ciekawszą niż zwykle.
O wyjątkowości Nowego Jorku decyduje kilka cech. Po pierwsze, jest to największy maraton na świecie, który w 2010 roku ukończyło ponad 45 tysięcy biegaczy. Trasa biegu nie jest płaska, jest wręcz trudna, ale prowadzi przez samo centrum jednego z największych miast świata. W biegu elity nie zatrudnia się pacemakerów, co sprawia, że rywalizacja jest ciekawsza. I wreszcie obsada – nie tylko mocna, ale i bardzo zrównoważona. Nowy Jork zaprasza biegaczy mocnych, ale i ciekawych, którym warto kibicować. Nie jest to anonimowa gromada nieznanych Kenijczyków. A ponieważ jest to ostatni w roku bieg z serii World Marathon Majors, ważą się w nim losy 500 tysięcy dolarów nagrody dla zwycięzcy całej klasyfikacji.
ZAWODNICY
W tym roku polskich kibiców czeka duża gratka – po raz pierwszy od dawna na liście zawodników elity jest Polak – Radosław Dudycz, dwukrotny mistrz Polski w maratonie. Jego szanse na czołową dziesiątkę są raczej niewielkie, ale warto kibicować rodakowi. Tym bardziej, że bieg jest transmitowany o dogodnej porze, 15:30, w bezpłatnej telewizji Eurosport.
Faworytami biegu są oczywiście Kenijczycy i Etiopczycy. Jest wśród nich zwycięzca ostatniej edycji, Geoffrey Mutai, który wsławił się najszybszym biegiem maratońskim świata – 2:03:02 w Bostonie, niestety na nieregulaminowej trasie, z wiatrem wiejącym w plecy. Jego oficjalna życiówka jest jednak niewiele słabsza: to 2:04:15, uzyskana podczas zwycięskiego biegu w Berlinie. Obok niego na starcie stanie mistrz olimpijski z Londynu oraz tegoroczny mistrz świata, Stephen Kiprotich z Ugandy. Jego najlepszy wynik to zaledwie 2:07:20, ale w biegach bez zająców jest piekielnie mocny, do tego potrafi biegać w trudnych warunkach, na wymagających trasach.
Do walki staje także legenda maratonu – Kenijczyk Martin Lel, który zwyciężał w Nowym Jorku już dwukrotnie. Pierwszy raz… 10 lat temu, w 2003. Lel jest więc niezwykłym przykładem biegacza z Kenii, którego kariera trwa długo. Poza Nowym Jorkiem Lel trzykrotnie zwyciężał w uznawanym za najmocniej obsadzony maraton świata – Londynie.
Wśród biegaczy nie mogło zabraknąć Etiopczyka. Tsegaye Kebede zwyciężał już w Fukuoce, Londynie i Chicago. W tym roku przybiegł na czwartym miejscu podczas mistrzostw świata w Moskwie.
Kolejni mocni, nieco mniej znani biegacze to Kenijczycy: Stanley Biwott, życiówka 2:05:12, Wesley Korir – 2:06:13 i Peter Kirui – 2:06:31. Prawdziwą gratką są jednak biegacze, którzy mają dużo mniejszą szansę na zwycięstwo, ale z pewnością nie sprzedadzą tanio skóry. Przede wszystkim najbardziej znany amator świata, Yuki Kawauchi, który biegnie swój dziewiąty maraton w roku! Poza nim debiutujący Francuz Boubdallah Tahri, znany z bieżni m.in z biegów na dystansie 3000 m z przeszkodami, brązowy medalista mistrzostw świata na tym dystansie. Jest też Amerykanin Meb Keflezighi, z pochodzenia Somalijczyk, czwarty na Igrzyskach w Londynie, a dziewięć lat temu wicemistrz olimpijski z Aten. Na koncie ma także zwycięstwo w Nowym Jorku w 2009.
Warto kibicować także znanemu z europejskich bieżni debiutantowi z Włoch – Danielle Meucci. Kolejni znani Europejczycy to mistrz Europy Szwajcar Victor Roethlin oraz 42-letni były mistrz Europy w biegu na 10 000 metrów, niesamowicie popularny w Hiszpanii, a tutaj kończący wyczynową karierę, Jose Manuel „Chema” Martinez.
ZAWODNICZKI
Nie mniej ciekawie jest wśród kobiet. Do USA przyjechała obrończyni tytułu, Etiopka Firehiwot Dado, która ma wśród osiągnięć trzykrotne zwycięstwo w maratonie w Rzymie. Jej rekord życiowy to „słabe”, jak twierdzi, 2:23:15, uzyskane właśnie w Nowym Jorku. Etiopka planuje poprawić ten wynik i nie przeszkadza jej brak pacemakerów. Jej największą rywalka może być dwukrotna mistrzyni świata, Kenijka Edna Kiplagat, szczycąca się najlepszym czasem 2:19:50. Niewiele słabsza jest jej rodaczka Priscah Jeptoo – 2:20:14. Słabszy rekord życiowy ma Etiopka Buzunesh Deba, ale z wynikiem 2:23:19 była druga w poprzedniej edycji biegu, nie można jej więc lekceważyć.
Wśród pretendentek do zwycięstwa jest wyjątkowo wiele kobiet spoza Afryki. Przede wszystkim tegoroczna wicemistrzyni świata, która zaimponowała w Moskwie odważnym biegiem na czele peletonu od startu niemal do samej mety – Włoszka Valeria Straneo. Jej rekord życiowy to 2:23:44. Na podobnym poziomie biega rekordzistka Francji – Christelle Daunay – 2:24:22. Nieco szybsza, ale z rekordem sprzed wielu lat, jest weteranka – 37-letnia Łotyszka Jelena Prokopcuka, która zwyciężała w Nowym Jorku w latach 2005 i 2006. Wcześniej znana była polskim kibicom m.in. z tego, że trenowała w Szklarskiej Porębie.
Z Kraju Kwitnącej Wiśni, ojczyzny wielu znakomitych biegaczek na długich dystansach, przyjechała Risa Shigetomo – 2:23:23. Z kolei Ukrainka Tatiana Gamera-Shmyrko, 5. na Igrzyskach olimpijskich, tegoroczna zwyciężczyni maratonu w Osace, wielką karierę zaczęła pierwszym miejscem w maratonie w Krakowie w 2011.
Dobrze znana kibicom w USA jest mieszkająca tam na stałe waleczna Kim Smith z Nowej Zelandii, która ma fantastyczną życiówkę na dystansie półmaratońskim – 1:07:11. Jest też na liście Portugalka Ana Dulce Felix oraz sympatyczna i mocna na ulicy Niemka Sabrina „Mocki” Mockenhaupt.
Transmisja biegu w niedzielę na Eurosporcie, o godzinie 15:30.