Wydarzenia > Biegi zagraniczne > Wydarzenia
Maraton we Frankfurcie 27 października. Kto ściga się w elicie?
Ostatni weekend października oznacza kolejne biegi maratońskie. Najmocniejszym z nich jest bez wątpienia ten we Frankfurcie, który ma drugi na świecie rekord trasy – po Berlinie. W Polsce ostatni z większych maratonów – w Toruniu.
Frankfurt w ostatnich kilku latach wyrósł na jeden z najmocniejszych biegów maratońskich świata. Trasa jest płaska, choć biegacze narzekają, że nieco zbyt kręta. Dwa lata temu obecny rekordzista świata, Wilson Kipsang, uzyskał na niej oszałamiające 2:03:42, ocierając się już wtedy o rekord. W tegorocznej edycji pobiegnie kilku zawodników, którzy mogą zbliżyć się do tego wyniku.
Najmocniejsi na papierze są dwaj Etiopczycy: Dino Sefir, z życiówką 2:04:50 oraz Feyisa Lilesa – 2:04:52. Podobnie jak w kilku ostatnich mocnych światowych maratonach, będzie to pojedynek etiopsko-kenijski. Rywalami Etiopczyków będą Vincent Kitur, posiadający życiówkę 2:05:13, Levy Matebo – 2:05:15 oraz Albert Matebor – 2:05:25. Dwaj kolejni Kenijczycy są niewiele słabsi – Eric Ndiema – 2:06:07 i Gilbert Kirwa – 2:06:14. Być może najciekawszym będzie jednak ten z najsłabszym na razie czasem w maratonie. Moses Masai w debiucie na początku roku pobiegł tylko 2:11:00, ale jego życiówka na dystansie 10 000 metrów budzi szacunek – to 26:49, które zapowiada duże możliwości również na dłuższych dystansach.
W śród kobiet pobiegną dwie bardzo znane Etiopki: Meselech Melkamu miała za sobą wiele sukcesów na bieżni, w tym drugi w historii czas na dystansie 10 000 metrów. Rok temu zadebiutowała w maratonie, właśnie we Frankfurcie i wygrała bieg z czasem 2:21:01, bijąc przy tym rekord trasy. Na podobny debiut będzie liczyła w tym roku Gelete Burka – kiedyś znana głównie z dystansu 1500 metrów, ostatnio biegająca również dłuższe biegi. Nigdy jednak nie pobiegła nawet półmaratonu, jej debiut maratoński jest więc wielką niewiadomą.
Ich rywalkami powinny być: Etiopka Tirfi Tsegaye – 2:21:19, Kenijka Eunice Jepkirui – 2:21:41 oraz kolejna biegaczka z Etiopii – Mamitu Daska, posiadająca życiówkę 2:21:59.
Z innych biegów maratońskich wartych wspomnienia odbędzie się Wenecja – z grupką dość mocnych Kenijczyków na starcie oraz Toruń – ostatni duży polski maraton w tym roku.
Zachęcamy także do słuchania naszego podcastowego cyklu „Czy tu się biega?”.