fbpx

Akcja Treningowa > Trening

Nice To Fit You Warszawska Dycha – jak optymalnie taktycznie pokonać trasę?

To już ostatnie dni przed startem Nice To Fit You Warszawskiej Dychy. Plan treningowy już zrealizowany, forma wypracowana i nadszedł czas na jej sprawdzian. Czy można jeszcze coś zrobić w ostatnim tygodniu przed startem? Najlepszym przygotowaniem będzie ułożenie w głowie taktyki na bieg. Jak to zrobić?

Dla osób, którym zależy na wyniku, Nice To Fit You Warszawska Dycha to bardzo atrakcyjny bieg. Trasa jest dość płaska, prosta, a tym samym szybka. Aby jednak wykorzystać jej potencjał, trzeba nie tylko być w dobrej formie, ale także zastosować odpowiednią taktykę. W biegach długodystansowych taktyka ma ogromny wpływ na wynik końcowy. Jak zatem zaplanować bieg po trasie Nice To Fit You Warszawskiej Dychy?

Rada 1.: odpowiednio wczesne przybycie na start

Aby uniknąć dodatkowego stresu, tracenia sił na dobieganie do strefy startowej na ostatnią chwilę czy konieczności rezygnacji np. z rozgrzewki, należy odpowiednio wcześnie przybyć na start. To oznacza, że warto być w centrum już ok. godz. 8:00-8:30, by zdążyć przebrać się, oddać depozyt, zrobić rozgrzewkę i na spokojnie dotrzeć do swojej strefy startowej. Pamiętajmy, żeby ustawiać się zgodnie z aktualną dyspozycją, nie zaś pobożnymi życzeniami. Start z szybszej strefy wcale nie będzie dla nas korzystny, jeśli nasza forma nie jest na odpowiednim poziomie.

Rada 2.: chłodna głowa na początku

W przypadku biegu na 10 kilometrów istnieje poważne ryzyko, że początkowe fragmenty trasy pobiegniemy szybko. Za szybko, względem naszych możliwości lub planów. Adrenalina, osoby biegnące obok, doping kibiców – wszystko zachęca nas do tego, by z pełną energią ruszyć na trasę. To może okazać się zgubne na dalszych kilometrach. Dlatego warto starać się zachować chłodną głowę na początku i nie przejmować się straconymi kilkoma sekundami, zwłaszcza kiedy przyjdzie nam biec w sporym tłumie.

W przypadku Nice To Fit You Warszawskiej Dychy dość szybko po starcie przyjdzie nam pokonać pierwszy dość ostry zakręt (zbieg ze Świętokrzyskiej w Marszałkowską), dlatego na samym początku nie ma sensu rozpędzać się za bardzo, bo po chwili najpewniej będziemy musieli nieco wyhamowywać. Swój rytm będzie można złapać na ul. Marszałkowskiej oraz Alejach Jerozolimskich. Trasa na 2. 3. i 4. kilometrze prowadzi nieco w dół, co może skłaniać nas do szybszego kręcenia nogami. To wciąż jednak początek, warto więc rozsądnie gospodarować siłami.

Rada 3: bieg po prostej

Może zabrzmi to trochę dziwnie, ale biorąc pod uwagę przebieg trasy Nice To Fit You Warszawskiej Dychy, należy skupić się na tym, by biec po linii prostej. Szerokie arterie stołecznych ulic mogą sprawiać, że nieświadomie będziemy nadkładać dystansu. Aby ułatwić sobie bieg po linii prostej, a tym samym dążyć do pokonania faktycznych 10 kilometrów, nie np. 10,3 km, można posiłkować się np. liniami namalowanymi na asfalcie lub po prostu obierać w oddali konkretny punkt i zmierzać do niego w prostej linii. Obserwując czasami z boku osoby startujące w zawodach, można zaobserwować, że przez nieoptymalną linię biegu pokonują niepotrzebnie dodatkowy dystans.

Rada 4: utrzymanie rytmu po nawrocie

Kluczowym punktem trasy Nice To Fit You Warszawskiej Dychy jest nawrót tuż po pokonaniu półmetka. W biegu na 10 kilometrów to moment, kiedy zaczynamy odczuwać już trudy dystansu, a wciąż przed nami jeszcze sporo kręcenia nogami. To w tym momencie zaczyna się prawdziwa walka o wynik końcowy. Co więcej, momentami będziemy w stanie na własnych nogach i płucach odczuć, że trasa nie jest idealnie prosta i trzeba pokonać pewne wzniesienia. Warto przygotować się wcześniej, że to może być trudny fragment, zwłaszcza mentalnie. Utrzymanie odpowiedniego rytmu w tym momencie będzie miało istotne znaczenie w kontekście ostatecznego wyniku.

Rada 5: walka do końca

Jak w przypadku wielu biegów długodystansowych, najtrudniejsze w biegu na 10 kilometrów są ostatnie kilometry. Ciało jest już zmęczone, nogi stają się ciężkie, głowa chce odpocząć, a jeśli chcemy osiągnąć swój cel, trzeba postarać się wykrzesać z siebie w tym momencie jeszcze więcej energii. Na ostatnim fragmencie (1-2 km do mety) warto jeszcze dodatkowo powalczyć siłą woli o nieco szybsze tempo. Kiedy będziemy zbliżać się ponownie do ulicy Marszałkowskiej, to zebrani w pobliżu trasy kibice będą mogli dodać nam potrzebnej w tym momencie motywacji. Do tego świadomość, że meta jest już blisko może pozwolić dać z siebie jeszcze więcej na końcówce. Zwłaszcza dla osób, które dysponują mocnym finiszem ostatnich kilkaset metrów ma kluczowe znaczenie, bo to fragment, na którym można zyskać nawet kilkanaście-kilkadziesiąt sekund. Czasami to czynnik decydujący o tym, czy dany bieg uznamy za sukces czy za porażkę.

Podsumowanie

Jeżeli w najbliższą niedzielę planujesz start w Nice To Fit You Warszawskiej Dysze i zależy Ci na wyniku czasowym, postaraj się odpowiednio nastawić i rozsądnie rozegrać bieg taktycznie. Na pewno warto przygotować się mentalnie na cierpienie i zaakceptować, że jest ono konieczne, by osiągać ambitne cele biegowe. Warto wziąć sobie do serca kilka naszych rad i pokazać, że przygotowania nie poszły na marne. Życzymy powodzenia!

Chcesz być zawsze na bieżąco? Polub nas na Facebooku. Codzienną dawkę motywacji znajdziesz także na naszym Instagramie!
Zachęcamy także do słuchania naszego podcastowego cyklu „Czy tu się biega?”.
mm
Jakub Karasek

Podoba ci się ten artykuł?

0 / 5. 0

Przeczytaj też

Dominik Tabor w świecie biegów górskich i trailowych należy do polskiego topu i z każdym kolejnym sezonem coraz bardziej rozpycha się także na arenie międzynarodowej. Co stoi za siłą jego spokoju? Jak trenuje, co ma […]

Bieganie to ciągła nauka, także siebie. Dominik Tabor w Czy tu się biega?

Już 10 grudnia o godzinie 17:00 odbędzie się webinar zamykający projekt Running For Clean Air, realizowany przez World Athletics we współpracy z Miastem Stołecznym Warszawą, Polskim Alarmem Smogowym, Polskim Związkiem Lekkiej Atletyki oraz Fundacją „Maraton […]

Biegamy w smogu czy w czystym powietrzu? Warszawa na tle świata – weź udział w podsumowaniu projektu Running For Clean Air

Ruszyły zapisy na pierwsze biegi organizowane przez Fundację „Maraton Warszawski” w 2025 roku. Będą to 19. Półmaraton Warszawski i New Balance Bieg na Piątkę – oba odbędą się w niedzielę 30 marca. Sukcesy sportowe i […]

Ruszyły zapisy na 19. Półmaraton Warszawski i New Balance Bieg na Piątkę! 30 marca to data początku biegowej wiosny!

Po wielu dniach żmudnej pracy poszukiwawczo-weryfikacyjnej, mamy podsumowanie akcji #POLiczmysię! Jak wynika z informacji, do których udało nam się dotrzeć, w 177 „Biegach Niepodległości” w całym kraju udział wzięło ponad 77 tysięcy osób! To tak, […]

Akcja #POLiczmysię – średnio ok. 436 osób startowało w każdym z niemal 200 biegów z okazji Święta Niepodległości!

Były wieloboista, halowy mistrz świata z 1999 r. i aktualny rekordzista Polski w wieloboju – Sebastian Chmara – został nowym prezesem Polskiego Związku Lekkiej Atletyki. Podczas odbywającego się w Warszawie Krajowego Zjazdu Delegatów wybrano także […]

Sebastian Chmara Prezesem PZLA. Trzech byłych biegaczy w nowym Zarządzie

Sebastian Sawe, debiutant na dystansie maratońskim, odniósł dziś spektakularne zwycięstwo w 44. Maratonie Valencia Trinidad Alfonso Zurich, organizowanym przez SD Correcaminos oraz Ajuntament de Valencia. Kenijczyk ukończył bieg z czasem 2:02:05, ustanawiając tym samym najlepszy […]

Maraton w Walencji i debiuty marzeń: triumf Kenijczyka Sebastiana Sawe i świetny wynik Elżbiety Glinki [relacja]

Tym razem gościem Czy tu się biega? jest Jurek Pachut – bardzo ambitny na wielu polach biegacz górski wywodzący się z Beskidu Wyspowego, którego obecnie na “gościnnych występach” można spotkać również w stolicy. Członek drużyny […]

Człowiek gór i dziecko XXI wieku, czyli Jurek Pachut w Czy tu się biega?

Maraton w Walencji, czyli Valencia Marathon Trinidad Alfonso EDP, to jeden z najszybszych i największych maratonów na świecie. Impreza co roku przyciąga nie tylko światową śmietankę biegów długich, ale także tysiące amatorów. Już w niedzielę […]

Na czym polega fenomen Walencji? Maraton, który przyciąga mistrzów i amatorów już w niedzielę!