Nie będzie maratonu w Berlinie w 2020 r.?

Organizatorzy BMW Berlin Marathonu nie będą mogli przeprowadzić swojej imprezy w zaplanowanym terminie. Z powodu decyzji Senatu Berlińskiego o odwołaniu do 24 października wszystkich wydarzeń z liczbą uczestników powyżej 5 tysięcy osób, maraton również będzie musiał zmienić datę. Pytanie, czy impreza w ogóle dojdzie do skutku w w 2020 r.?

Chociaż do 26-27 września pozostało jeszcze ponad 5 miesięcy, już wiadomo, że BMW Berlin Marathon nie będzie mógł się odbyć w pierwotnie planowanym terminie. Wszystko dlatego, że aż do 24 października w stolicy Niemiec nie można organizować wydarzeń na więcej niż 5 tysięcy osób. Bieg mógł zgromadzić niemal 10-krotnie większą liczbę uczestników.

O decyzji organizatorzy BMW Berlin Marathon poinformowali na Facebook’u, powołując się na konferencję prasową Senatu Berlińskiego. Lokalne władze w ramach walki z koronawirusem zdecydowały się zakazać organizacji wydarzeń masowych do 24 października 2020 r. Limit 5 tys. osób oczywiście okazał się zbyt mały dla tak dużego biegu, jakim jest maraton w Berlinie.

Uczestnicy, którzy komentowali wpis na profilu imprezy wykazywali się dużą wyrozumiałością i współczuciem dla organizatorów. Zdecydowana większość wpisów to wyrazy zrozumienia i wsparcia wobec imprezy.

Chociaż organizatorzy napisali w swoim oświadczeniu, że mają zamiar przyjrzeć się sytuacji, koordynować dalsze kroki i poinformować o swoich planach, jak donoszą niemieckie źródła, szanse na to, by maraton odbył się jeszcze w 2020 r. są iluzoryczne. Przygotowania do tak dużego przedsięwzięcia pochłaniają bowiem wiele czasu i środków. Planowanie biegu bez pewności, że uda się go rozegrać jest w tej sytuacji zbyt dużym ryzykiem. Jeśli to się potwierdzi, to pod znakiem zapytania mogą stanąć także inne duże imprezy zaplanowane na jesień 2020. Wśród nich są m.in. maraton londyński czy maraton w Chicago.

Wydający się jeszcze niedawno nieprawdopodobny scenariusz, w którym jedynym biegiem z serii Abbott World Maraton Majors w 2020 r. będzie rozegrany w wyjątkowych okolicznościach maraton w Tokio, staje się coraz bardziej realny. Warto zwrócić przy tym uwagę, że również na naszym krajowym podwórku mamy już do czynienia z pierwszą „jesienną” ofiarą koronawirusa. Kilka dni temu o odwołaniu swojej imprezy poinformowali organizatorzy 38. PKO Wrocław Maratonu.