fbpx

Triathlon > TRI: Ludzie > Triathlon

Pływacki Mount Everest

LaManche

Morze nie zawsze jest przyjacielem. Wiedzą o tym ci, którzy mierzyli się z kanałem La Manche. Fot. pixabay.com

“Wszyscy wiedzą, że czegoś się nie da zrobić. I wtedy pojawia się ten jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi”. A tym samym staje się inicjatorem lawiny zdarzeń. Odkąd w XIX wieku angielskiemu kapitanowi udało się pokonać wpław kanał La Manche, chęć powtarzania tego wyczynu spędza sen z powiek tysiącom osób z całego świata.

Wszystko zaczęło się w 1875 roku, kiedy Matthiew Webb za drugim podejściem zrealizował swój cel, przepływając większość dystansu stylem klasycznym. Pokonanie kanału La Manche zajęło mu ponad 21 godzin i otworzyło zupełnie nową kartę w historii pływania długodystansowego na wodach otwartych. Na początku obrót spraw powoli przybierał na sile. W 1926 roku kanał poznał swoją pierwszą zdobywczynię – Gertrudę Edelre, a już rok później powołano organizację, mającą na celu organizację prób pływania przez kanał, rejestrowanie przebiegów i uznawanie rekordów – Channel Swimming Association.

Lodówki i różowe słonie

Z angielskiego Dover do francuskiego Calais jest nieco ponad 33 kilometry, jednak niemożliwe jest pokonywanie tego dystansu w linii prostej. Śmiałkowie są zmuszeni do przepłynięcia ponad 40 kilometrów po trasie w kształcie litery S. Dystans to jednak tylko jedna z trudności. Woda w kanale ma od pięciu do osiemnastu stopni Celsjusza – ryzyko hipotermii podczas płynięcia jest ogromne. Do tego dochodzą silne prądy i fale zmieniające kierunek co około 6 godzin, parzące meduzy, a także różnego rodzaju przedmioty i śmieci unoszące się na wodzie. Na stronie Swimming Channel Association można przeczytać: “W kanale jest dużo niebezpieczeństw – między innymi wodorosty, szczątki statków unoszące się na wodzie i śmieci, które z nich powypadały. Jednego dnia można nie natknąć się zupełnie na nic, a innego wpadać na meduzy, olej i smołę, wodorosty, plastikowe torebki, palety, lodówki, belki, a nawet na różowe słonie”. Jak widać morze jest przede wszystkim nieprzewidywalne, a na domiar złego słone, co także nie pomaga tym, którzy się z nim mierzą. Łykanie słonej wody przez tak długi czas może doprowadzać do wymiotów, a tego typu trudności mogą całkowicie zniweczyć plan i uniemożliwić osiągnięcie celu.

Delfin długodystansowy

Pomimo tych wszystkich przeszkód, marzenie o przepłynięciu kanału La Manche zrealizowano już 1912 razy – udało się to 1284 pojedynczym zawodnikom i 628 sztafetom. Tylko w 2014 roku kanał przepłynęło 58 śmiałków “solo” i 30 sztafet. Choć przy tak pokaźnej liczbie zwycięskich prób można uznać, iż samo pokonanie kanału La Manche przestaje jawić się jako wyczyn dostępny tylko nadludziom, nadal jest czymś pożądanym i mistycznym. Wciąż pojawiają się kategorie, które czekają na nowych rekordzistów. Dla przykładu, obecnie najmłodszym zdobywcą, a raczej zdobywczynią kanału jest 13-letnia Egipcjanka, Abli Khari, a najstarszym prawie 68-letni Australijczyk, Clifford Bat, któremu zajęło to 18 godzin i 37 minut. Co ciekawe, śmiałkowie nie pokonują kanału tylko stylem dowolnym lub klasycznym. Julie Bradshaw przepłynęła dystans w 14 godzin i 18 minut stylem.. motylkowym.
Dla niektórych 40 kilometrów przez kanał to za mało. Ustanawia się rekordy w przepływaniu La Manche dwu-, a nawet trzykrotnie pod rząd. Absolutną rekordzistką ilościową jest Alison Streeter – mierzyła się z kanałem aż 43 razy. Brytyjka została okrzyknięta “królową La Manche” nie bez powodu. W 1990 roku popłynęła przez kanał trzykrotnie bez zatrzymywania, co zajęło jej 34 godziny i 40 minut. W tabeli rekordów znajduje się też jeden polski wyczyn – jest to czas kobiecej sztafety, który został ustanowiony w 1993 roku przez zawodniczki drużyny Poznania’93.

Polacy w La Manche

Pierwszą osobą z Polski, która podjęła zwycięską próbę zmierzenia się z kanałem, była Teresa Zarzeczańska w 1975 roku. Trzy lata później jej wyczyn powtórzył Romuald Szopa. Do dziś mamy niewielką liczbę kolejnych polskich zdobywców La Manche. Są to: Lucyna Krajewska (1990 rok), Paweł Nowak (2010), Grzegorz Radomski (2013), Damian Wachowicz (2013), Bogusław Ogrodnik (2014) i Bogusław Woźniak (2014). W tym roku próbę podejmie też Sebastian Karaś.

Długa droga do celu

Decyzja o spróbowaniu swoich sił w tym wyzwaniu wiąże się z potężnym przedsięwzięciem logistycznym. Oprócz podjęcia się morderczego treningu – w basenie, w otwartej wodzie i na siłowni – należy zorganizować sobie asystę złożoną między innymi z certyfikowanego członka Swimming Channel Association, który weryfikuje rzetelność przeprowadzania próby. Na sukces jednego zawodnika pracuje cała drużyna obecna na łodzi asystującej. Trzeba także liczyć się z tym, że dozwolony ekwipunek pływaka jest minimalny – można mieć tylko zwykły strój kąpielowy, czepek i okularki oraz zatyczki do uszu. Co istotne, zazwyczaj wyrusza się nad ranem i przez kilka długich godzin płynie się w całkowitej ciemności, co może być dodatkowym wyzwaniem dla psychiki. To wszystko nie odstrasza rosnącej liczby śmiałków. Każdy chce wspiąć się na Everest swoich marzeń.

boguslawwozniak

Bogusław Woźniak płynie przez La Manche. Fot. archiwum zawodnika

Bogusław Woźniak – przepłynął kanał La Manche jako 55-latek w czasie 12 godzin 56 minut:

Po 35 latach rozbratu z pływaniem zamarzyłem sobie pokonanie kanału. Wcześniej udało mi się przepłynąć cieśninę Gibraltarską (14,5 km w linii prostej – w rzeczywistości odcinek ok. 20 km z uwagi na prądy). Była to dla mnie bardzo trudna przeprawa, zwłaszcza że płynąłem z dużo młodszymi i dużo silniejszymi ode mnie zawodnikami. Obiecałem sobie, że już nigdy więcej podobnych szaleństw, ale.. już po dwóch tygodniach obrałem nowy cel: La Manche. Podczas przygotowań pływałem między innymi w Barcelonie i na Majorce, pokonując jednorazowo dystanse do 20 kilometrów. Próbę przepłynięcia La Manche rozpocząłem o 3 w nocy, w temperaturze wody o wysokości 17 stopni i przy niecałych 13 stopniach powietrza. Po dwóch godzinach byłem tak zmarznięty, że miałem ochotę natychmiast wychodzić, jednak obiecałem sobie, że wytrzymam chociaż do świtu. Gdy ów nadszedł, postanowiłem popłynąć jeszcze trochę i jeszcze.. A gdy pokonałem granicę ośmiu godzin, ustanawiając swój osobisty rekord czasu w wodzie, szkoda mi było już wychodzić!

sebastian karaś

Sebastian Karaś. Fot. archiwum zawodnika

Sebastian Karaś – 23-letni pływak długodystansowy, wielokrotny medalista Mistrzostw Polski; próbę przepłynięcia kanału La Manche zaplanował na wrzesień tego roku:

Przeprawa przez kanał La Manche jest moim marzeniem, a zarazem jednym z celów sportowych na ten rok. Samo przepłynięcie kanału będzie dla mnie nie lada wyczynem, jednak nie ukrywam, że chciałbym być najszybszym Polakiem w historii tego odcinka (dotychczasowy rekord wynosi 11 godzin i 10 minut). Trenuję bardzo ciężko i na kilkugodzinnym pływaniu osiągam już prędkości w tempie rekordu świata, który wynosi 6 godzin i 55 minut (Trent Grimsey, 2012 rok).. Niestety nie mam wpływu na warunki atmosferyczne, a trzeba mieć mnóstwo szczęścia, aby trafić na odpowiednią pogodę. Nastawiam się na to, że będzie mi bardzo zimno i że będę musiał z tym walczyć przez cały dystans, dlatego regularnie aklimatyzuję się w wodzie o niskiej temperaturze. Muszę być przygotowany także na silne prądy i fale.. jednak nazwisko zobowiązuje i w takich warunkach czuję się jak ryba w wodzie!

Artykuł pochodzi z magazynu „Triathlon”, będącego częścią miesięcznika „Bieganie”, maj 2015

Chcesz być zawsze na bieżąco? Polub nas na Facebooku. Codzienną dawkę motywacji znajdziesz także na naszym Instagramie!
mm
Joanna Skutkiewicz

Podoba ci się ten artykuł?

0 / 5. 0

Przeczytaj też

Niedziela 24 września należała do biegaczy! Wielkie biegowe emocje, sprzyjająca biegaczom pogoda, udane premiery – lokalizacji pod Pałacem Kultury i Nauki, projektu europejskiej rywalizacji drużynowej i imponującego Marathon Zone dla całych rodzin – tak podsumować […]

45. Nationale-Nederlanden Maraton Warszawski już za nami! Święto biegania w Polsce – nowa trasa, nowa znakomita lokalizacja startu i mety, premiera formatu TEAM UP! Europe i zwycięstwo Polki – Ewy Jagielskiej. Świetna frekwencja i moc kibicowania w sercu Warszawy!

Poniżej zapis z 45. Nationale-Nederlanden Maratonu Warszawskiego, który wystartował 24 września o godzinie 9:00. Start oraz meta znajdowały się w samym sercu miasta pod Pałacem Kultury i Nauki. Na biegaczy oraz kibiców czekało wiele atrakcji. […]

45. Nationale-Nederlanden Maraton Warszawski. Relacja minuta po minucie

Małe mistrzostwa Europy – to określenie, które idealnie pasuje do rywalizacji, jaka toczyć się będzie na trasie 45. Nationale-Nederlanden Maratonu Warszawskiego w ramach nowej formuły TEAM UP! Europe. W elicie biegu tym razem najważniejsze są […]

45. Nationale-Nederlanden Maraton Warszawski stawia na Europejczyków. Małe mistrzostwa starego kontynentu w stolicy

Już w ten weekend podczas Expo Sport&Fitness marka Saucony zaprezentuje swoją najnowszą kolekcję. Zapraszamy fanów marki i osoby, które chciałyby poznać buty do biegania tego amerykańskiego producenta do odwiedzenia stoiska Saucony w Pałacu Kultury i […]

Marka Saucony na Expo Sport&Fitness

Już w najbliższą niedzielę, 24 września odbędzie się PGE Energia Ciepła 16. Bieg Trzech Kopców. Międzynarodowe Otwarte Mistrzostwa Krakowa w Biegu Górskim to impreza, której pierwsza edycja została zorganizowana w 2007 roku. Uczestnicy mają do […]

Już w tę niedzielę PGE Energia Ciepła 16. Bieg Trzech Kopców – jedyny taki bieg górski w centrum dużego miasta!

Na miesiąc przed startem 22. Poznań Maratonu do biegu zgłosiło się już ponad 4 tysiące zawodniczek i zawodników. Uczestnicy maratonu i wszyscy sympatycy mogą już zamawiać odzież z kolekcji przygotowanej przez AdRunaLine specjalnie naszą imprezę. […]

30 dni do 22. Poznań Maratonu. Coraz więcej zapisanych!

Masz ochotę na produktywny poranek? Taki przy kawie i porządnym planerze? W takim razie służymy pomocą! Bynajmniej nie w kwestii kawy, ale notatnika, który sprawi, że z pozoru zagmatwany dzień nagle stanie się bardziej przejrzysty. […]

Wyjątkowy planner stworzony przez olimpijkę, Alicję Konieczek już w sprzedaży

Bieganie w terenie to nie tylko aktywność fizyczna, ale dla wielu osób wręcz styl życia. Marka Salomon doskonale rozumie ten styl oraz potrzeby pasjonatów uprawiania sportu w otoczeniu przyrody. Chcąc przeżywać wyjątkowe przygody, odkrywać , […]

Szykuj się na niezapomniane przygody! Poznaj kolekcję Salomon jesień-zima 2023/24