Wydarzenia > Aktualności > Wydarzenia
Polskie biegi długie na bieżni w 2014 – mężczyźni
Zurych, Szwajcaria, 12.08.2014. Krystian Zalewski w biegu eliminacyjnym na 3000 m z przeszkodami podczas lekkoatletycznych mistrzostw Europy w Zurychu. Fot. PAP/Adam Warżawa
Polskie męskie biegi długie na bieżni od dłuższego czasu istnieją głównie dzięki sukcesom na dystansie 3000 metrów z przeszkodami. Na 5000 i 10 000 metrów poziom jest bardzo niski, a czołowi zawodnicy nie mają szans w rywalizacji międzynarodowej.
Już tylko we wspomnieniach istnieją polskie sukcesy w biegach długich na bieżni, czyli czasy Wunderteamu i zawodników takich jak Krzyszkowiak czy Zimny. Obecne realia są inne, dużo trudniejsze. W biegach długich dominują biegacze z Kenii i Etiopii i dotyczy to także krajów europejskich, które naturalizują kolejnych emigrantów. W odbywających się niedawno mistrzostwach Europy w przełajach całe męskie podium zajęli zawodnicy pochodzący z Afryki. Najwybitniejszym obecnie europejskim długodystansowcem jest Brytyjczyk Mo Farah, którego krajem urodzenia jest Somalia.
Trzeba jednak przyznać, że zapaść w Polsce jest tak duża, że na 5000 i 10 000 metrów czołowi polscy biegacze nie są w stanie osiągnąć wyników, które notowali 50 lat temu Polacy startujący jeszcze na bieżniach żużlowych. Kryzys napędza dalszy kryzys: na mityngach nie rozgrywa się prawie w ogóle biegów długich. Nie ma gdzie zdobywać doświadczenia, nie ma gdzie osiągać czasów i minimów.
3000 m z przeszkodami
Samotną wyspą na morzu zapaści jest dystans 3000 metrów z przeszkodami. Co roku przyciąga najlepszych polskich zawodników, bo zdobycie minimum na imprezy mistrzowskie jest tu relatywnie najłatwiejsze, podobnie jak zajmowanie wysokich miejsc. Wszystko dlatego, że trójka z przeszkodami to konkurencja trudna, ryzykowna, wymagająca umiejętności technicznych i zajmująca wysokie miejsce w nieoficjalnym rankingu kontuzjogenności. Mało kto umie biegać ten dystans dobrze, a do tego pozostać na topie przez wiele lat. Mimo tego, że także tutaj na arenie międzynarodowej dominują Afrykanie, Europejczykom jest łatwiej od czasu do czasu prześliznąć się na podium imprezy mistrzowskiej.
Rok 2014 stał pod znakiem sukcesu Krystiana Zalewskiego, który zdobył najpierw brąz, a po dyskwalifikacji technicznej zwycięzcy – srebro mistrzostw Europy. Nie był to jedyny polski akcent rywalizacji. Zwycięzcą został Francuz polskiego pochodzenia, Yoann Kowal. Dziesiąte miejsce zajął drugi z naszych reprezentantów, Mateusz Demczyszak.
Sukcesy odnosiliśmy także na arenie wynikowej. Zdarza się, że medale zdobywają zawodnicy, którzy nie biegają na najwyższym poziomie, ale dysponują wysokimi zdolnościami taktycznymi czy znakomitym przyspieszeniem na finiszu. W przypadku Krystiana Zalewskiego ranking jest identyczny z miejscem zajętym w mistrzostwach – zajmuje drugie miejsce w Europie z czasem 8.16:20. Pierwsze miejsce jest na razie poza zasięgiem należy do Francuza Mahiedina Mekhissi Benabbada, którego najlepszy tegoroczny czas to 8.03,23. Jest to wynik leszy niż rekord Polski, wynoszący 8.09,11 i należący od 38 lat do Bronisława Malinowskiego.
Kolejni Polacy zajmują relatywnie wysokie miejsca na liście wynikowej. Mateusz Demczyszak jest siódmy w Europie z czasem 8.22,38. 19 – Łukasz Parszczyński – 8.28,03.
Najlepsze wyniki w Polsce:
1. Krystian Zalewski – 8.16,20
2. Mateusz Demczyszak – 8.22,38
3. Łukasz Parszczyński – 8.28,03
5000 metrów
Polacy rzadko mają okazję biegać piątkę na bieżni. Od paru lat jedynie mistrzostwa Polski są okazją do próby osiągnięcia lepszego wyniku. Żaden z większych mityngów w kraju nie ma w programie ani 5000 ani 10 000 metrów. Nawet memoriał Janusza Kusocińskiego, który osiągał sukcesy w biegach długich, odbywa się obecnie głównie pod znakiem rzutów i skoków.
Lekceważenie biegów długich przez Polski Związek Lekkiej Atletyki było w poprzednich latach posunięte do tego stopnia, że mistrzostwa Polski na dyszkę rozgrywano w zapadłych dziurach, w kiepskim terminie. Piątkę natomiast – na doczepkę wśród innych konkurencji, latem, zwykle w największy upał. W tym roku wydawało się, że może być lepiej. Na mistrzostwach w Szczecinie 5000 m zaplanowano późno wieczorem i wydawało się, że może to być dobry bieg. Wszystko pokrzyżowała pogoda. Pod koniec lipca panowały potworne upały, nawet wieczorem było ponad 30 stopni, a do tego krótko przed biegiem spadł deszcz. Zawodnicy ścigali się w warunkach wysokiej temperatury i wilgotności i jedyna szansa na niezłe wyniki w tym roku przepadła.
Mistrzem Polski został wicemistrz Europy na przeszkodach, Krystian Zalewski. Osiągnął czas 14.16,48. Dało to tylko piąte miejsce w tabelach najlepszych wyników na koniec sezonu, ale umocniło Krystiana na pozycji najlepszego polskiego długodystansowca na bieżni w 2014. Wicemistrzem w 2014 był Adam Czerwiński, startujący do tej pory głównie na 1500 metrów. Trzecie miejsce zajął kolejny średniodystansowiec, Damian Roszko, na co dzień studiujący w USA.
Najlepszy czas w sezonie ma Łukasz Parszczyński, który na mityngu w Niemczech pobiegł 13.58,29.
Najlepsze wyniki:
1. Łukasz Parszczyński – 13.58,29
2. Szymon Kulka – 13.59,42
3. Adam Nowicki – 14.12,19
10 000 metrów
Dyszka to konkurencja, która ma lata świetności za sobą. Obecnie dystans rozgrywa się rzadko i raz na jakiś czas pojawiają się propozycje, aby usunąć go z programu Igrzysk Olimpijskich. Rekord Polski ma już 36 lat, należy do Jerzego Kowola i od lat żaden Polak nawet nie zbliżył się do jego poprawienia. Wystarczy zresztą porównać tegoroczne wyniki. Rekordowy czas to 27.53,61, a najszybszy w tym roku Polak, Szymon Kulka, osiągnął 29.46,74. Miało to miejsce w Białogardzie, podczas Młodzieżowych Mistrzostw Polski.
Mistrzostwa Polski seniorów rozegrano w dość obskurnych warunkach – w maleńkim Postominie na Pomorzu, na bieżni, która jest treningowa, a nie startowa. Miękki tartan i otwarta przestrzeń nie stwarzały warunków do szybkiego biegania. Na zawody tradycyjnie nie przyjechali najlepsi polscy zawodnicy startujący na ulicy, np. Henryk Szost czy Marcin Chabowski. Był za to późniejszy bohater lata, Yared Shegumo, wicemistrz Europy w maratonie. To on został mistrzem Polski na dyszkę, z czasem 30.18,77.
Najlepsze wyniki:
1. Szymon Kulka – 29.46,74
2. Szymon Dorożyński – 30.01,10
3. Paweł Szostak – 30.02,26