Wydarzenia > Biegi zagraniczne > Ludzie > Elita biegaczy > Ludzie > Wydarzenia
Słabe wyniki na mistrzostwach USA w maratonie
Podczas minionego weekendu rozegrano mistrzostwa USA w maratonie. Stany Zjednoczone są w tej chwili trzecią siłą biegową świata, po Kenii i Etiopii, ale w wynikach tego nie widać. 2:13:12 i 2:30:52 wystarczyły do zwycięstwa odpowiednio u mężczyzn i kobiet.
Wydawać by się mogło, że kraj, który ma tak dobrych maratończyków jak Ryan Hall, z życiówką 2:04:58 i Deena Kastor, która jest medalistką olimpijską na tym dystansie, będzie miał mistrzostwa na bardzo wysokim poziomie. Świat biegowy dotyka tam jednak ta sama przypadłość, co u nas: najlepsi nie startują w mistrzostwach, bo nie bardzo się im to opłaca. Jest to o tyle zaskakujące, że złoci medaliści mistrzostw rozgrywanych w dwumieście St. Paul-Minneapolis otrzymywali po 25 tysięcy dolarów. Wielkie maratony płacą jednak lepiej, a tej jesieni czekają nas jeszcze biegi w Chicago i Nowym Jorku.
Za dużo dobrego
W ostatnich latach w USA nastąpił też lekki przesyt mistrzostwami. Amerykański związek lekkoatletyczny USATF rozgrywa pod swoim patronatem cały cykl imprez ulicznych w randze mistrzowskiej – od mili do maratonu, z uwzględnieniem tak egzotycznych dystansów jak 10 mil czy 20 kilometrów. Każdy z tych biegów jest bardzo dobrze płatny, a oprócz tego na koniec roku przyznaje się dodatkowe nagrody dla najlepszych w całym cyklu. Zawodów mistrzowskich jest więc mnóstwo, w związku z czym trudniej przyciągnąć najlepszych na jedne z nich.
Znany zwycięzca…
W mistrzostwach w maratonie zwycięzcami okazali się Nick Arciniaga oraz Annie Bersagel. Pierwsze z nich jest od wielu lat znane w tamtejszym świecie biegów ulicznych. Jego rekord życiowy to 2:11:30, a na dobrym, równym poziomie biega od kilku. 30-latek w swojej karierze zaliczył kilka różnych grup biegowych, w tym sponsorowaną przez Brooksa grupę Hansonów, dobrze znaną w USA. Arciniaga na finiszu ograł dwóch Amerykanów rodem z Kenii, którzy po studiach zamieszkali na stałe w Ameryce, Josphata Boita oraz Shadracka Biwotta.
…i zaskakująca zwyciężczyni
Znacznie ciekawszą postacią jest zwyciężczyni biegu kobiet, Annie Bersagel, do tej pory bardzo mało znana, mimo że kilka lat temu wywalczyła mistrzostwo USA w biegu półmaratońskim. Amerykanka ma korzenie norweskie i od kilku lat mieszka w Skandynawii. Zimą trenuje w śnieżnych warunkach, m.in. na słynnym stadionie w Oslo, na którym rozgrywa się zawody Diamentowej Ligi. Jak mówi, jest to bieganie w tunelu wydrążonym w śniegu. Bersagel jest postacią nietypową w elicie biegaczy, bo poza bieganiem pracuje na pełny etat w ambasadzie amerykańskiej. Nie przeszkadza jej to w wykonywaniu dwóch treningów dziennie wraz z mężem, który jest biegaczem górskim. Mistrzostwa USA były jej dopiero drugim ukończonym biegiem maratońskim. Rekord życiowy z debiutu poprawiła o 13 minut.
Wyniki mistrzostw USA:
Mężczyźni:
1 Arciniaga, Nick 2:13:11
2 Boit, Josphat 2:13:14
3 Biwott, Shadrack 2:13:26
4 Reyes, Sergio 2:13:34
5 Landry, Christo 2:14:44
6 Ritchie, Tim 2:14:50
7 Schmitt, Jake 2:15:09
8 Curley, Craig 2:15:16
9 Richards, Malcom 2:15:49
10 MacPherson, Scott 2:16:02
Kobiety:
1 Bersagel, Annie 2:30:53
2 Portis, Laura 2:33:46
3 Erb, Esther 2:34:32
4 Lilienthal, Michelle 2:34:50
5 Asfaw, Atalelech 2:34:56
6 Thomas, Wendy 2:36:01
7 Camp, Nicole 2:37:28
8 Piers, Sheri 2:38:35
9 Peyton, Meghan 2:38:58
10 Cummings, Sarah 2:39:28