fbpx

Czytelnia

Sprinter zostaje medalistą olimpijskim w biegu na 5000 m, choć nie pokonał całego dystansu. Tak wyglądały igrzyska 120 lat temu!

Bieg na 110 m przez płotki rozgrywany na igrzyskach olimpijskich 120 lat temu. Fot. Jules Beau / Public domain

Oficjalnie ponad pół roku trwały 2. nowożytne igrzyska olimpijskie. Zawody rozegrano 120 lat temu w Paryżu. Niewielu ówczesnych wiedziało wówczas jednak, że mają do czynienia z igrzyskami. Zapraszamy do zapoznania się z ciekawostkami (nie tylko biegowymi) dotyczącymi tamtych wydarzeń.

Igrzyska II Olimpiady, bo tak oficjalnie należy określić zawody, rozgrywane w 1900 r. w Paryżu, były tak naprawdę „dodatkiem” do wystawy światowej (obecnie EXPO). W mediach najczęściej określano je mianem „mistrzostw świata”, „mistrzostw paryskich”, „międzynarodowych zawodów sportowych”, itp. Nie miały wiele wspólnego z tym, z czym kojarzą nam się igrzyska olimpijskie współcześnie. Już sam fakt, że poszczególne konkurencje rozgrywano od maja do października, wiele mówi o tym, jak wyglądała ta impreza pod kątem organizacji.

Nietypowe konkurencje

W ciągu kilku miesięcy rozegrano zawody w 19 dyscyplinach. Jedną z nich była lekkoatletyka. Biegacze startowali na mającej 500-metrów trawiastej pętli, której nie da się określić mianem stadionu. Ciekawostką jest rozgrywanie biegów na nietypowym dzisiaj dystansie 2500 m z przeszkodami czy 4000 m z przeszkodami. Były to pierwsze i ostatnie igrzyska, w których bieg przeszkodowy odbył się właśnie na takich dystansach. To także jedyny raz, kiedy rozegrano 2 konkurencje przeszkodowe. Dzięki temu Brytyjczyk Sidney Robinson, który w obu biegach stanął na podium, jest jedynym sportowcem w historii, który zdobył 2 medale w biegu z przeszkodami na jednych igrzyskach. W krótszym biegu wywalczył srebrny medal, na dłuższym dystansie zajął 3. miejsce.

Sidney Robinson. Jedyny w historii biegacz, który na 1 igrzyskach zdobył 2 medale w biegu z przeszkodami. Fot. Le Sport universel illustré / Public domain

Paryż był także jedną z 2 odsłon igrzysk, na której rozegrano najkrótszy w historii olimpijskiej bieg, czyli rywalizację na 60 m oraz tzw. „niskie płotki”, czyli bieg na 200 m przez płotki. W konkurencjach sprinterskich od 60 m do 400 m w biegach płaskich oraz od 110 m przez płotki do 400 m przez płotki dominowali Amerykanie, zgarniając komplet złotych medali.

Podobną dominacją, jak reprezentanci USA w sprintach, mogli pochwalić się Brytyjczycy w biegach średnich. Z jednym wyjątkiem – bieg na 2500 m z przeszkodami padł łupem Kanadyjczyka Georga Ortona. Ten zawodnik wygrał wspomniany bieg niespełna godzinę po tym, jak zajął 3. miejsce w rywalizacji na 400 m przez płotki. Orton jest pierwszym w historii Kraju Klonowego Liścia medalistą olimpijskim i pierwszym mistrzem olimpijskim.

W pozostałych konkurencjach średnich i długich, czyli biegach na 800 m, 1500 m, 4000 m z przeszkodami i biegu drużynowym na 5000 m, zwycięstwa odnosili reprezentanci Wielkiej Brytanii… i jeden, nieco przypadkowy Australijczyk.

Sprinter z medalem w biegu na 5000 m

Wspomniany już wyżej drużynowy bieg na 5000 m również stanowi pewien ewenement w historii paryskich zawodów. Jego formuła polegała na tym, że 5 biegaczy z każdej drużyny (na starcie pojawiły się tylko 2 reprezentacje) rywalizowało na dystansie 5000 m, a ich wyniki następnie układano w kolejności, zliczając punkty. Najszybszy czas to 1 punkt dla drużyny, 2. najszybszy to 2 punkty, itd. Im mniej punktów zebrali łącznie wszyscy reprezentanci, tym lepiej. Zwycięstwo w tym biegu przypadło ekipie startującej jako drużyna mieszana, składającej się z 4 Brytyjczyków i 1 Australijczyka. Zgromadzili w sumie o 3 punkty mniej niż Francuzi i to pomimo faktu, że Australijczyk Stan Rowley dorzucił do konta swojej ekipy aż 10 punktów, zajmując ostatnie miejsce.

Jednak Stan Rowley zapisał się wielkimi literami w historii tamtej imprezy. Z Paryża przywiózł aż 4 medale. Nie byłoby w tym może nic dziwnego, gdyby nie lista konkurencji, w których stawał na podium. Oprócz wspomnianych wyżej 5000 m w biegu drużynowym, za który otrzymał złoto, zdobył także 3 brązowe krążki w biegach na… 60, 100 i 200 m. Był bowiem specjalistą od sprintów. Do biegu drużynowego na 5000 m przystąpił tylko dlatego, że Brytyjczykom brakowało ostatniego zawodnika do skompletowania składu i przekonali sprintera, by pobiegł z nimi. Brytyjczycy byli tak pewni zwycięstwa, że nie interesował ich rezultat, jaki osiągnie Rowley. Po prostu potrzebowali 5. człowieka do składu i sięgnęli po Australijczyka. Takie rozwiązanie było możliwe, gdyż na pierwszych 3 igrzyskach dopuszczano prawo do wystawienia drużyn mieszanych pod względem reprezentowanych państw.

W rywalizacji ze specjalistami od dłuższych dystansów, Rowley przebiegł 1 okrążenie, a następnie przeszedł do marszu. Jako sprinter nie był w stanie poradzić sobie z przebiegnięciem więcej niż 500 m za jednym razem, dlatego został daleko z tyłu. Kiedy 9 biegaczy minęło linię mety i Australijczyk został sam na placu boju, mając pokonane jedynie 3500 m, sędziowie… postanowili ściągnąć go z trasy, uznając, że i tak dołoży swojej ekipie 10 punktów za ostatnie miejsce. W ten sposób sprinter został mistrzem olimpijskim w biegu na 5000 m i to pomimo faktu, że nie pokonał całego dystansu! Nietrudno zgadnąć, że to ewenement w historii igrzysk olimpijskich.

Maraton w niespełna 3 godziny daje złoto

Ostatnią biegową konkurencją Igrzysk II Olimpiady, o której jeszcze nie wspominaliśmy, był bieg maratoński. W 1900 r. rozegrano go na dystansie 40,6 km. Obowiązujące dziś 42,195 km notowane będzie od 1908 r. po igrzyskach w Londynie.

Maratończycy ruszają na trasę olimpijskiego biegu w Paryżu w 1900 r. Fot. Jules Beau / Public domain

Na starcie stanęło 13, nie boję się napisać wprost, śmiałków, mając na uwadze temperaturę sięgającą niemal 40 stopni Celsjusza. Trudne warunki pogodowe oraz słabo oznakowana trasa dały się we znaki biegaczom. Rywalizację ostatecznie ukończyło jedynie 7 z nich.

W drugiej części dystansu, kiedy na prowadzeniu biegł Szwed Ernst Fast, jeden z sędziów źle wskazał mu drogę, co spowodowało, że zawodnik musiał nadłożyć, zależnie od źródeł, od kilkuset metrów, to nawet 4 kilometrów. Biorąc pod uwagę wyczerpanie Szweda, prawdopodobnie i tak nie udałoby mu się utrzymać prowadzenia do mety.

Na czoło wysunął się wówczas reprezentujący Francję Michel Theato. To on przekroczył jako pierwszy linię mety, po 2 godzinach, 59 minutach i 45 sekundach od startu. Kolejne miejsca na podium dawały wyniki 3:04:17 (Francuz Emile Champion) i 3:37:14, wspomnianego Ernsta Fasta, który tym samym został pierwszym olimpijskim medalistą w historii Szwecji.

Po zakończeniu biegu nie brakowało kontrowersji. Reprezentant USA, Arthur Newton, który dobiegł jako 5., utrzymywał, że przez cały dystans nie został przez nikogo wyprzedzony i wniósł protest. Sprawa była wyjaśniania długo. Tak długo, że zwycięzca otrzymał swój medal dopiero 12 lat później! Co ciekawe, pierwszemu na mecie Michelowi Theato odegrano Marsyliankę, choć urodził się w Luksemburgu i nigdzie nie udało się znaleźć badaczom informacji, by wystąpił o francuskie obywatelstwo. Jednak do dziś w statystykach olimpijskich widnieje jako reprezentant Francji.

Pozostałe ciekawostki

Igrzyska olimpijskie w Paryżu w 1900 r. były pierwszymi, w których udział wzięły kobiety. Panie rywalizowały w tenisie i golfie. Jednak pierwszy medal przypadł zawodnicze startującej w… żeglarstwie. Była to Helene de Pourtales, członkini zwycięskiej załogi w klasie 1-2 t. De Pourtales została mistrzynią olimpijską na 2 miesiące przed tym, jak pierwszy taki tytuł, ale w indywidualnej rywalizacji wśród kobiet, wywalczyła tenisistka Charlotte Cooper.

W Paryżu swój olimpijski marsz pełen sukcesów rozpoczął Ray Ewry – jeden z najbardziej utytułowanych sportowców w historii igrzysk. Wszystkie 3 konkurencje, w których brał udział, czyli skok w dal z miejsca, trójskok z miejsca i skok wzwyż z miejsca, rozegrano jednego dnia i w każdej okazał się bezkonkurencyjny. Ewry powtórzył swój wyczyn 4 lata później, a w 1908 r. dorzucił jeszcze 2 olimpijskie złota. Z dorobkiem 8 tytułów mistrza olimpijskiego zdobytych w konkurencjach indywidualnych, był pod tym względem rekordzistą przez ponad 100 lat, aż jego wyczyn poprawił Michael Phelps w 2008 r.

Ray Ewry, mistrz skoków z miejsca i jeden z najbardziej utytułowanych olimpijczyków w historii. Fot. Autor nieznany / Public domain

Klasyfikację medalową igrzysk wygrali Francuzi, którzy stanowili niemal 3/4 wszystkich uczestników zawodów. Zawody nie były sukcesem organizacyjnym. Wielu zawodników nie wiedziało nawet o tym, że bierze udział w konkurencjach olimpijskich, a medale nierzadko otrzymywali po kilku miesiącach listowanie. Trzeba jednak pamiętać, że 120 lat temu ruch olimpijski był w powijakach i m.in. dzięki temu, dziś możemy czytać o tak niewiarygodnych historiach, jak te przedstawione powyżej.

Chcesz być zawsze na bieżąco? Polub nas na Facebooku. Codzienną dawkę motywacji znajdziesz także na naszym Instagramie!
Zachęcamy także do słuchania naszego podcastowego cyklu „Czy tu się biega?”.
mm
Jakub Karasek

Podoba ci się ten artykuł?

5 / 5. 1

Przeczytaj też

21 Cracovia Maraton to więcej niż tylko bieg ulicami miasta – to podróż pełna emocji i niepowtarzalnych widoków. Przygotujcie się na niezwykłą przygodę, podczas której wzrok warto trzymać ponad szerokie ulice stolicy Małopolski. Zapraszamy do […]

„Z historią w tle” – taka właśnie jest trasa 21. Cracovia Maratonu. Poznajcie szczegóły!

Wielka biegowa euforia nad Wisłą! Do startu 18. Nationale-Nederlanden Półmaratonu Warszawskiego zostało niewiele ponad tydzień, a listy startowe „połówki” i „piątki” wciąż się wydłużają! W sumie na obu dystansach zamelduje się prawie 20 tysięcy biegaczy. […]

10 dni do biegu i niemal 20 tysięcy uczestników na listach startowych!

Czy nowoczesne buty startowe muszą mieć w swojej konstrukcji karbon, żeby zapewniać świetną dynamikę? Jak się okazuje – niekoniecznie. Udowadnia to Saucony Endorphin Speed 4, który ma płytkę… nylonową. Czym charakteryzuje się to rozwiązanie, jak […]

Saucony Endorphin Speed 4 – buty z płytką, która daje szybkość i sporo… przyjemności [RECENZJA]

Gościem kolejnego podcastu z cyklu Czy tu się biega? jest Greg Albrecht – coach i doradca biznesowy, przedsiębiorca, który wylicytował start z numerem „1” w 18. Nationale-Nederlanden Półmaratonie Warszawskim zasilając konto Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. […]

Sport jest niezbędny do życia i do prowadzenia biznesu. Greg Albrecht

Zapraszamy Was na transmisję LIVE, będącą integralną częścią naszej akcji treningowej, mającej przygotować Was do udziału w 18. Nationale-Nederlanden Półmaratonie Warszawskim. W trakcie spotkania z doświadczoną dietetyczką, a także pasjonatką biegania, Agnieszką Tokarz, odkryjecie tajniki […]

Dieta i trening na 10 dni do 18. Nationale-Nederlanden Półmaratonu Warszawskiego [LIVE]

Istnieje prosty sposób na poprawę biegowej dyspozycji w ostatnich tygodniach czy dniach przed ważnym startem. Jest nim zastosowanie strategii „wyostrzania”, znanej na świecie jako „tapering”. Żadnych długich wybiegań, odpoczywamy psychicznie i fizycznie, a treningi są krótkie i intensywne.

Tapering, czyli ostrzenie pazurów przed wyścigiem

Patrycji Wyciszkiewicz chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. To utytułowana i ambitna sprinterka, która startując na najwyższym poziomie nam, kibicom, dostarczyła wielu pięknych emocji. Dziś Patrycja walczy o powrót do najwyższej ligi i za główny cel […]

Na bieżni czuję się jak rekin na polowaniu. Patrycja Wyciszkiewicz nie tylko o powrocie do formy

Już za nieco ponad miesiąc krakowskie ulice wypełnią biegacze podczas 21. Cracovia Maratonu oraz towarzyszącemu mu sobotniemu Biegowi Nocnemu na 10 km. W tegorocznej edycji uczestnicy będą mieli okazję pokonać dystans w ekologicznych koszulkach technicznych […]

Pokonaj trasę 21. Cracovia Maratonu lub Biegu Nocnego na 10km w oficjalnej koszulce!