Robert Zugaj będzie pierwszym Polakiem, który wystartuje w 5-etapowym wyścigu Grzbietem Smoka w pięknych górach Walii. Codziennie będzie miał do pokonania od 49 do 68 km, przy czym są to dystanse w wariancie optymalnym – trasa nie będzie oznaczona, zawodnicy muszą wykazać się zdolnością nawigacji. Start 22 czerwca.
Drugiego dnia wieczorem zastanawiasz się jak jeszcze przetrwasz ten ostatni etap. Rano dnia trzeciego jesteś obolały i pełny nadziei, choć do mety jeszcze za nic nie chce być blisko. Potem przeżywasz jeszcze kryzys i na mecie nie możesz uwierzyć, że to już. I dociera do Ciebie, że fajnie było znowu dać sobie kość w miłych okolicznościach przyrody!
Pierwszego dnia – o ile dobrze pociśniesz – nie będziesz mógł zasnąć z bólu mięśni. Następnego dnia normalny człowiek by się regenerował, ale ciebie czeka znów to samo. Wrócisz do domu jak wrak. Zadowolony wrak.
Od 17 lipca trwał Dolnośląski Festiwal Biegów Górskich, a dzień później wystartowała pierwsza w Polsce biegowa etapówka – Beskidy Run Adventure. Zobaczcie, którzy zawodnicy biegli w czołówce i jakie czasy wykręcili.
Zupełnie nowa formuła na polskiej scenie ultra. Pierwszy etapowy ultramaraton będzie jednym z najciekawszych wydarzeń tego roku. Trzy dni, trzy kraje, ponad 100 kilometrów do przebycia i 4,5 tysiąca metrów przewyższenia.
5:59… 6:00, oczy Billa Murraya otwierają się, słychać wesołą muzyczkę w radiu, Dzień Świstaka zaczyna się po raz kolejny i kolejny i kolejny, wydaje się nie mieć końca. Pamiętacie ten film? Ja zdążyłam o nim zapomnieć, ale przypomniał mi go ośmioetapowy wyścig Transalpine Run.
250 kilometrów to nie jest dystans zabójczy. Wiemy o tym doskonale – przecież są wśród biegaczy tacy, dla których 200-250 km to standardowy kilometraż w tygodniu. Jednak gdy doda się do tego wyścig, a dodatkowo okrasi słowami: pustynia i 50 stopni Celsjusza to sprawa zaczyna wyglądać trochę inaczej.
6 kwietnia po raz 29. wystartuje Maraton Piasków – impreza, którą w świecie biegaczy porównuje się do Rajdu Dakar. Niezwykle prestiżowy, etapowy bieg ultra, rozgrywany jest co roku na Saharze w Maroku. Od kilku lat wśród 800 śmiałków, którzy jadą się zmierzyć z upałem, pęcherzami i skrajnym zmęczeniem – są również Polacy. Stefan Batory jedzie na Saharę już po raz trzeci.
120 kilometrów w trzech etapach i ponad 6000 metrów do góry! Ultra Trail Les Fonts to była przygoda – nie sądziłem, że organizatorzy są skłonni poprowadzić trasę w parku krajoznawczym poza szlakiem turystycznym.
Osiem dni, 260 km, pięcioro Polaków na trasie, 14500 m pod górę i tyle samo w dół, kilka drobnych dramatów i siódme miejsce Marcina Świerca i Piotra Hercoga – tak w dużym skrócie wyglądała 9. edycja Gore-tex Transalpine Run. Przedstawiamy podsumowanie i galerię zdjęć.