fbpx

TAG: biegi zagraniczne

Popatrzyliśmy na globus i podrapaliśmy się po głowach. W ramach projektu Accenture Marathon Expedition chcieliśmy wyruszyć najdalej, jak się da. Padło na Nową Zelandię. Wychodziło na to, że czeka nas bieganie do góry nogami. W grawitację oczywiście każdy wierzy, ale rozważaliśmy, czy ona aby na pewno działa, gdy się nieco wyżej podskoczy?

Maraton w Nowej Zelandii – na końcu świata i do góry nogami

W nadchodzący weekend odbędą się dwa słynne ultramaratony – jeden we Włoszech, drugi w USA (Kalifornia). Na listach startowych są Polacy, a my możemy im zazdrościć wyścigów w pięknych okolicznościach przyrody!

Lavaredo Ultra Trail i Western States 2015 w weekend 26-28 czerwca

Robert Zugaj będzie pierwszym Polakiem, który wystartuje w 5-etapowym wyścigu Grzbietem Smoka w pięknych górach Walii. Codziennie będzie miał do pokonania od 49 do 68 km, przy czym są to dystanse w wariancie optymalnym – trasa nie będzie oznaczona, zawodnicy muszą wykazać się zdolnością nawigacji. Start 22 czerwca.

Pierwszy Polak na Dragon’s Back Race – 22 czerwca 2015

W cieniu UTMB, Western States czy Maratonu Piasków kryją się imprezy równie fantastyczne, niekiedy trudniejsze i piękniejsze, a na pewno bardziej kameralne. Ich lista jest długa jak stumilowiec, a wybór tej jednej może zająć długie tygodnie.

Świat najdłuższych dystansów. Ciekawe biegi ultra

100 lub 50 sytych kilometrów po pięknych górach Rumunii – to właśnie bieg w historycznej krainie o polskiej nazwie Siedmiogród. Tegoroczna impreza odbyła się 16 maja. O swoich wrażeniach opowiada Paweł Jaczewski.

Transylvania100k – 50 km w pięknej Rumunii [RELACJA]

Grossglockner czyli najwyższy szczyt Austrii, przyciąga sportowców, Grossglockner berglauf, w którym kiedyś startował Henryk Szost, odbędzie się po raz piętnasty. W tym roku zadebiutuje jednak impreza w zupełnie innej formule. Nie będzie to bieg alpejski, lecz ultramaraton.

Grossglockner Ultra-Trail 2015

„Dzień dobry, dziś święty Walenty/Dopiero co świtać poczyna” – to, poza „być albo nie być”, najbardziej bodaj znany cytat z „Hamleta”. Albo może ja tak wybiórczo czytywałam kiedyś klasykę. Ale skoro już przywołałam Walentynki, to nie bez kozery.

Walentynki nie tylko z Szekspirem

Kiedy szukamy informacji o najtrudniejszych biegach na świecie, najczęściej wpadniemy na Badwater Ultramaraton, Ultra-Trail du Mont-Blanc, Marathon des Sables czy maratony na biegunach. Tymczasem istnieje wiele bardzo trudnych i mało znanych biegów, rozgrywanych w wybitnie pięknych miejscach na świecie. Nam w oko wpadła nawet piekielnie trudna… piątka.

Trudne i mało znane biegi zagraniczne [FILMY]

Na głównej stronie internetowej tego maratonu rzuca się w oczy napis „Zapraszamy spacerowiczów, nasz limit czasu to 7,5 godziny”. Może nie ma to wiele wspólnego z bieganiem, ale jednak przyciąga do Dublina jakieś 13 000 biegaczy, a zapisy kończą się na trzy tygodnie przed biegiem. Zatem w tym roku to już musztarda po obiedzie, ale za rok będzie jak znalazł. Tylko trzeba pamiętać, że ten bieg, jak Boston, odbywa się w poniedziałek.

Spacerek nad Czarnym Stawem? Tylko w Dublinie

Marathon du Medoc. Fot. De Tienda/Dubroca/AMCM

Mamy w Polsce wspaniałe i wymagające biegi, prowadzone w niesamowitych miejscach, od szczytów Tatr przez ulice pięknych miast po sztolnie i chodniki kopalniane. Ale gdyby dano mi możliwość wybrania się w dowolne miejsce na świecie, żebym pobiegał w zorganizowanych biegach, to z milionów możliwości wybrałbym dziesięć niżej opisanych.

10 wyjątkowych biegów zagranicznych