„Trenuj z HLC” – poznaj uczestników programu
Agata i Łukasz podczas testów wydolnościowych. Fot. High Level Center
W styczniu spośród ponad setki zgłoszeń wybraliśmy dwie osoby – Agatę i Łukasza – którzy pod okiem specjalistów z High Level Center przygotowują się do 10. PZU Półmaratonu Warszawskiego. Poznajcie ich bliżej!
Zgodnie z założeniem, współpraca Agaty i Łukasza z High Level Center to ich pierwszy kontakt z profesjonalnym planem treningowym, stąd pierwsze dni upłynęły na spotkaniach z dietetykiem oraz trenerami, by optymalnie dopasować obciążenia treningowe do możliwości. Zarówno Agata, jak i Łukasz są zgodni – zespół, który czuwa nad zawodnikiem, jest wartością dodaną niemożliwą do osiągnięcia przy samodzielnym trenowaniu.
Agata Jarzembowicz
Wiek: 34 lata
Życiówka w półmaratonie: 2:09
Test Coopera: 2230 m
Staż biegowy: 12 miesięcy
Cel: zobaczyć „1” z przodu
Motto: „Treningi są jak mycie zębów. Nie myślę o nich. Po prostu to robię. Decyzja została podjęta”
Słaby punkt: trzymanie się diety i uleganie pokusom[/su_box]
Łukasz Stasiak
Wiek: 32 lata
Życiówka w półmaratonie: 1:58
Test Coopera: 2150 m
Staż biegowy: kilka podejść, lecz brak ciągłości; obecny cykl to prawdziwy początek
Cel: ostrożny plan zakłada pobicie życiówki
Motto: „Make your body your machine”
Słaby punkt: rozrywkowa praca wymagająca asertywności w okresie treningowym
Agata:
Mam bardzo dużo motywacji, chęci, jestem ambitna i nie boję się ciężko pracować. Jestem gotowa na kolejne sportowe wyzwania, potrzeba mi tylko fachowej porady, ustalenia priorytetów i celów. Trochę to było tak, że utknęłam w jednym punkcie i nie rozwijałam się dalej biegowo. Bezsensownie „nabijałam” kolejne kilometry, które zupełnie nie popychały mnie do przodu. Dziś już jestem trochę mądrzejsza i chciałabym ten sezon inaczej przepracować pod okiem super specjalistów. Uważam, że nie ma w ogóle porównania trenowanie samemu a trenowanie z trenerem i chyba nigdy nie osiągnie się przyzwoitych efektów bez konkretnego, profesjonalnego planu treningowego.
Łukasz:
Po pierwszym tygodniu, w którym poznałem ekipę High Level Center, wiem, że mam opiekę kilku specjalistów, którzy ochoczo odpisują na moje namolne maile, odpowiadają na pytania i wszyscy jako jeden team pracujemy na to, aby mój wynik na mecie był jak najlepszy. To jest niesamowite uczucie, którego życzę każdemu amatorowi biegania. To bardzo motywuje – odpuszczając, nie myślisz tylko o sobie, a o całej ekipie i dlatego nie odpuszczasz.
Pierwsze tygodnie pokazały nam ogromną energię zawodników oraz entuzjazm w wykonywaniu treningów. Jednak czas zapoznania już za nami i powoli bierzemy się do coraz cięższej pracy. Na szczęście naszych śmiałków to nie zraża!
Agata:
W tym tygodniu było kilka różnych spotkań i treningów, wszystkie były super. Jestem pod dużym wrażeniem profesjonalizmu i wiem, że od każdej osoby będę mogła się wiele nauczyć. Wszystko odbywa się w przyjaznej atmosferze, co nie znaczy, że jest lekko… No, ale musi boleć! Bez tego nie będzie wyników. Treningi muszą być mocne i ja jestem na to gotowa, tak właśnie lubię pracować.
Łukasz:
Spotkania były bardzo konkretne i nastawione na poznanie naszych aktualnych możliwości i miejsca, w którym aktualnie jesteśmy. Biegaliśmy, pływaliśmy, robiliśmy przysiady i pajacyki i to mi wiele powiedziało – gdzie teraz jestem, jeżeli chodzi o trening. Ten tydzień wyprowadził mnie z błędu, myślałem, że jestem w „jakiejś” formie, ale… nic z tych rzeczy, na formę to ja muszę jeszcze ciężko zapracować! Ale warunki mam idealne, więc grzechem byłoby ich nie wykorzystać!
Najczęściej słabym punktem wśród amatorów jest dieta. Nie inaczej było też w przypadku naszych zawodników. Jagoda Podkowińska, dietetyk HLC, rozpisała obojgu dietę na okres przygotowań, która w połączeniu z wysiłkiem fizycznym zaowocuje redukcją tkanki tłuszczowej na rzecz rozwoju masy mięśniowej.
Agata:
Największym wyzwaniem dla mnie na tę chwilę jest dieta… Chyba nigdy nie jadłam 5 posiłków dziennie. Ale właśnie mija piąty dzień i jest okej. Przestawiam się na zupełnie inne jedzenie, więcej też sama gotuję i zwracam uwagę na produkty.
Łukasz:
Obawiam się, czy utrzymam reżim treningowy i żywieniowy przy pracy, którą wykonuję… Mój zawód wiąże się z bardzo rozrywkowym stylem życia i czeka mnie wiele sytuacji, w których testowana będzie moja asertywność. Ale – tak jak pisałem wcześniej – mam dużą motywację i wiem, że przy wsparciu trenerów pociśniemy pięknie do końca!
Na najbliższy weekend Agata i Łukasz mają zaplanowane starty kontrolne. Agata wystartuje w Grand Prix Warszawy, a Łukasz w Łazienkach Królewskich. Obecnie oboje są wprowadzani w regularne, dostosowane do nich treningi.
Przykładowy tydzień treningowy:
Poniedziałek
basen
Wtorek
8 km + rozciąganie
Środa
easy 6 km rozgrzewka + 8 x 100 metrów podbieg z p. 100 m swobodny zbieg + schłodzenie 10 minut
Czwartek
wolne
Piątek
trening funkcjonalny/basen
Sobota
easy 3 km + 4 x 1 km z p. 3 minuty trucht + schłodzenie 5 minut
Niedziela
wspólne treningi: siła biegowa / technika biegu / sprawność