fbpx

Wydarzenia > Aktualności > Wydarzenia

Upadki, pojedynki i świetne czasy w Mistrzostwach USA w Lekkoatletyce

Maggie Vesssey w oryginalnym stroju na USATF Outdoor Championships, Sacramento 27 czerwca 2014. Fot. Ezra Show/ Getty Images

Maggie Vesssey w oryginalnym stroju na USATF Outdoor Championships (Lekkoatletycznych Mistrzostwach Świata), Sacramento, 27 czerwca 2014. Fot. Ezra Show/ Getty Images

Najważniejszymi lekkoatletycznymi zawodami weekendu były mistrzostwa USA, które odbyły się w Sacramento w Kalifornii. W kilku konkurencjach uzyskano wyniki na najwyższym światowym poziomie.

Tegoroczne mistrzostwa USA nie były obsadzone tak mocno jak zwykle. Ponieważ w tym roku nie odbywa się żadna międzynarodowa światowa impreza, mistrzostwa nie wyłaniały kadry narodowej. Zwykle Amerykanie podlegają jednym z najcięższych, ale i sprawiedliwych zasad kwalifikacyjnych na świecie. Prawo do wyjazdu ma pierwsza trójka z mistrzostw kraju. Ten, kto spadł poza podium – nie jedzie, choćby był rekordzistą świata. Pozostali mogą do ostatniego możliwego dnia uzyskiwać minima kwalifikacyjne, liczą się im także minima z poprzedniego roku.

Dla porównania, w Polsce mistrzostwa kraju nie liczą się zupełnie, a minimum uzyskuje się tylko w ciągu miesiąca lub dwóch poprzedzających imprezę. W tym roku dodatkowo wymyślono zasadę, że minimum trzeba osiągnąć dwukrotnie. Do kadry awansuje ten, kto uzyskał minimum, bez względu na miejsca zajmowane w różnych zawodach.

800 metrów

Amerykanie w ostatnich latach są jedną z największych potęg w biegach średnich i długich, pod wieloma względami mocniejszą niż Kenia czy Etiopia. Dlatego mimo nieobecności niektórych gwiazd doszło do emocjonujących pojedynków. Na bardzo wysokim poziomie stały biegi na dystansie 800 metrów. Do tego stopnia, że wśród kobiet dopiero na piątym miejscu znalazła się brązowa medalistka poprzednich mistrzostw… świataBrenda Martinez. Zwyciężczynią została zaledwie 20-letnia Ajee Wilson, która na swoim koncie ma już finał mistrzostw świata na stadionie oraz w hali, a także tytuł mistrzyni świata juniorek. Pobiegła bardzo szybko – 1.58,70. Na drugim miejscu Laura Roesler, akademicka mistrzyni USA – 1.59,04. Młodzi biegacze z lig studenckich nie mają kompleksów i jak równi z równymi rywalizują z największymi gwiazdami. Na trzecim zawodniczka, która prowadziła bieg w szybkim tempie od startu i to jej zasługą są wyniki na tym poziomie – Molly Beckwith – 1.59,35. Z kolei na czwartym zjawiskowa Maggie Vessey, która kilka lat temu miała najlepszy czas na świecie. Po latach kryzysu wraca do szybkiego ścigania, a w Stanach Zjednoczonych ma fanów także ze względu na modne i niezwykłe stroje startowe, w których się pokazuje.

W biegu męskim zwyciężył zdecydowanie Duane Solomon, czwarty na Igrzyskach Olimpijskich w Londynie. Poprowadził bieg od startu do mety i mimo wiatru oraz upału uzyskał znakomity czas – 1:44,30. Za jego plecami po 300 metrach doszło do kolizji, jeden z zawodników upadł, kilku innych ucierpiało. W związku z tym dalsze wyniki są już sporo słabsze. Na drugim miejscu jeszcze szybki Casimir Loxom – 1.45,97, ale na trzecim Erik Sowinski już tylko 1.46,94, na czwartym akademicki mistrz USA Elijah Greer – 1.48,45.

1500 metrów

W męskim biegu na 1500 metrów zabrakło medalisty mistrzostw świata – Matthew Centrowitza z Oregonu, który trenuje do mityngu Diamentowej Ligi w Paryżu. Tam chce poprawić rekord życiowy, z tego względu zrezygnował z mistrzostw kraju. Godnie zastąpił go wicemistrz olimpijski – Leo Manzano. To drobny biegacz z meksykańskimi korzeniami, przed laty mistrz ligi studenckiej, na Igrzyskach wzbudził kontrowersje, pozując do zdjęć zarówno z flagą Meksyku, jak i USA. W Sacramento osiągnął czas 3.38,63, całkiem mocny, biorąc pod uwagę brak zająców oraz upalną pogodę. W biegu Manzano czekał aż do ostatniej prostej, dopiero tam zaatakował i zwyciężył. Na drugim miejscu Pat Casey, do tego roku bez większych sukcesów. Biegacz błysnął jednak już w 2011, w samotnym biegu ligi akademickiej przełamując barierę 4 minut na milę. Na trzecim miejscu Lopez Lomong, z korzeniami sudańskimi. To zawodnik ze stajni Jerry’ego Schumachera, w 2008 w czasie Igrzysk Olimpijskich w Pekinie był kapitanem reprezentacji amerykańskiej.

U kobiet doszło do przykrego wydarzenia – po raz kolejny upadła Morgan Uceny. To biegaczka, którą ściga koszmarny pech. W 2011 była najlepsza na świecie, wygrywała seryjnie mityngi Złotej Ligi. Jako faworytka pojechała na mistrzostwa świata i tam w finale upadła podcięta z tyłu. Nie załamała się i rok później w finale Igrzysk Olimpijskim ponownie myślała o medalu. Nic z tego – znowu upadła! Kolejny rok stracony, nękały ją kontuzje. W tym wróciła i w najważniejszym biegu sezonu znowu leży. Wydaje się, że Uceny jest zbyt delikatna, słabo radzi sobie w tłoku i łatwo traci równowagę.

Amerykanie i tutaj mają biegaczki będące w niesamowitej formie. Jenny Simpson to mistrzyni i wicemistrzyni świata, nie dała rywalkom szans, wygrywając po prowadzeniu od pierwszego do ostatniego metra, w czasie 4.04,96. Druga to cudowne dziecko, Mary Cain, która jako juniorka była w finale seniorskich mistrzostw świata. W tym roku jest faworytką mistrzostw świata juniorów, które odbędą się na jej stadionie – W Eugene w Oregonie. Cain trenuje obecnie z Alberto Salazarem.

Biegi długie

Amerykańskie biegi długie mają wielu szybkich zawodników, ale są i dominanci. Galen Rupp zdobył szósty z rzędu tytuł na 10 000 metrów. Czas 28.12,07 nie rzuca na kolana, ale Amerykanin nie miał zamiaru forsować tempa. Przyspieszył dopiero na ostatnich 500 metrach. Jego głównym celem jest mityng Diamentowej Ligi w Paryżu i dystans 5000 metrów. Nie wiadomo jednak, czy start na pewno dojdzie do skutku – żona Ruppa jest w ciąży, ma wkrótce urodzić bliźnięta i biegacz nie ma głowy do treningu.

Na dystansie 5000 metrów niezłomny Bernard Lagat wygrywa po raz kolejny! W tym roku kończy 40 lat, ale nadal nie stracił piekielnego finiszu. W biegu nie prowadził ani metra aż do ostatniej prostej, na której zaatakował i bez problemu odsadził rywali, osiągając czas 13.31,41. Ostatnie okrążenie pokonane w 54 sekundy, ostatnie 200 metrów – 26 sekund.

Bieg przeszkodowy to królestwo Evana Jagera, z grupy Schumachera. Rekordzista USA ostatnio pokazywał się z dobrej strony w Diamentowej Lidze, w Sacramento wygrał bez problemu w czasie 8.18,83. Podobnie wyglądała rywalizacja w biegu kobiet. Emma Coburn prowadziła od startu do mety i wygrała w czasie 9.39,26.

10 000 metrów kobiet to nieco zaskakujące zwycięstwo mniej znanej Kim Conley – 32.02.07. Na 5000 metrów rekordzistka USA Molly Huddle prowadziła cały bieg, a na ostatnich 200 metrach stoczyła pasjonujący pojedynek z atakującą zawzięcie Shannon Rowbury. Osiągnięte czasy są godne najlepszych stadionów świata – wygrywa Huddle w czasie 15:01,56, Rowbury druga – 15.01,71.

Sprinty

Wyniki rywalizacji sprinterów zostały mocno wypaczone przez wiatr. 100 metrów zarówno wśród kobiet jak i mężczyzn rozegrane pod mocne, przeciwne podmuchy. Wśród kobiet Tiana Bartoletta 11,15 pod wiatr 2,1 m/s. U mężczyzn Mike Rodgers 10,09 pod wiatr 1.7 m/s.

Dla odmiany na dystansie 200 metrów wiało wściekle w plecy. Jeneba Tarmoh z wiatrem +3,8 uzyskała fenomenalny wynik 22,06. Druga na mecie Kim Duncan – 22,10. Trzecia Joanna Atkins – 22,19. To czasy, jakich w sprincie nie widziano dawno, ale nie jest możliwe ich pełne zatwierdzenie, ze względu na warunki pogodowe. W rywalizacji mężczyzn było nieco słabiej. Curtis Mitchell zwyciężył z czasem 20,13, wiatr +1,3.

Tradycyjnie mocne pozostaje amerykańskie 400 metrów. Tutaj padały najlepsze lub jedne z najlepszych wyników na świecie, a podium mistrzostw świata jest czasami identyczne jak w mistrzostwach USA. Kolejni młodzi zawodnicy wyskakują jak spod ziemi. U kobiet Francena McCorory uzyskuje znakomite 49,48, za jej plecami Sanya Richards wraca do szybkiego biegania po urodzeniu dziecka – 49,66.

Mężczyźni – tutaj pod nieobecność LaShawna Meritta wygrywa Gil Roberts – 44,53. Na drugim miejscu Josh Mance – 44,89.

Pełne wyniki dostępne pod linkiem. Należy wybrać Timetable/Results i przeglądać kolejne dni rywalizacji.

Chcesz być zawsze na bieżąco? Polub nas na Facebooku. Codzienną dawkę motywacji znajdziesz także na naszym Instagramie!
Zachęcamy także do słuchania naszego podcastowego cyklu „Czy tu się biega?”.
mm
Marcin Nagórek

Podoba ci się ten artykuł?

0 / 5. 0

Przeczytaj też

To już dziś! W piątek, 19 kwietnia rozpoczyna się 11. edycja Pieniny Ultra-Trail® w Szczawnicy. Podczas trzech dni imprezy uczestnicy będą rywalizować na 7 trasach od 6,5 do 96 kilometrów. W trakcie wydarzenia rozegrane zostaną […]

Szczawnica stolicą górskiego biegania, czyli startuje 11. edycja Pieniny Ultra-Trail®

Gościem czwartego odcinka cyklu RRAZEM W FORMIE. Sportowy Podcast, który powstaje we współpracy z marką Rough Radical jest Andrzej Rogiewicz. Znakomity biegacz, świeżo upieczony wicemistrz Polski w półmaratonie, “etatowy”, bo czterokrotny zwycięzca w Silesia Maratonie. […]

Zaufaj procesowi. Dobre wyniki rodzą się w ciszy. RRAZEM W FORMIE. Sportowy podcast – odcinek 4. z Andrzejem Rogiewiczem

Medal: najważniejsza nagroda dla wszystkich przekraczających linię mety, trofeum, którym chwalimy się wśród znajomych i nieznajomych. Jak będzie wyglądał medal 32. Biegu Konstytucji 3 Maja? Właśnie zaprezentowane wizualizację. Przy tej okazji dowiedzieliśmy się też, że […]

Oto on: medal 32. Biegu Konstytucji 3 Maja! PKO Bank Polski Sponsorem Głównym imprezy

Wszystkie tkanki mięśniowe naszego ciała pracują podczas biegu. Od ich dyspozycji i formy zależy końcowy wynik osiągnięty podczas zawodów. Wiadomo więc, że należy je wzmacniać stosując ćwiczenia poza treningiem biegowym. Jednak bywa tak, że po […]

Trening biegowy i trening siłowy w jednym

Z Katarzyną Selwant rozmawiała Eliza Czyżewska Czym jest trening mentalny?istock.com To wiedza, jak ćwiczyć głowę, taka siłownia dla umysłu. W skład treningu mentalnego wchodzą różne zagadnienia, np. wzmacnianie pewności siebie, wyznaczanie prawidłowej motywacji, cele sportowe, […]

Trening mentalny biegacza [WYWIAD]

Karmienie piersią a bieganie – czy to dobre połączenie? Jakie zagrożenie niesie ze sobą połączenie mleczanu z… mlekiem matki? Odpowiadamy! Zanim zajmiemy się tematem karmienie piersią a bieganie, przyjrzyjcie się bliżej tematowi pokarmu matki: mleko […]

Karmienie piersią a bieganie

Kultowe sportowe wydarzenie otwierające Warszawską Triadę Biegową „Zabiegaj o Pamięć” już 3 maja. Poznaliśmy wzór oficjalnych koszulek biegu – są w kolorze błękitnym i prezentują hasło „Vivat Maj, 3 Maj”. Ich producentem jest marka 4F, […]

Koszulka 32. Biegu Konstytucji 3 Maja wygląda właśnie tak! Marka 4f partnerem technicznym Warszawskiej Triady Biegowej

Choć największy podziw budzą Ci, którzy linię mety przekraczają jako pierwsi, to bohaterami są wszyscy biegacze. Odważni, wytrwali i zdeterminowani, by osiągnąć cel – wyznaczony dystansem 42 km i 195 m – w liczbie 5676 […]

21. Cracovia Maraton: 5676 śmiałków pobiegło z historią w tle