Caroline Rotich biegnie po zwycięstwo w maratonie bostońskim
Walka kobiet na ostatnim odcinku maratonu bostońskiego była bardzo zacięta. Oglądało się ją z wypiekami na twarzy. Maleńka, mierząca zaledwie 150 cm Mare Dibaba, która ścigała się kiedyś również na ulicach Warszawy, biegła po zwycięstwo tak stanowczo, że trudno było sobie wyobrazić inne zakończenie. Tymczasem dosłownie niewielkie kilkaset metrów przed metą, Caroline Rotich, biegaczka, która wcześniej pozostawała w tle, zredukowała bieg i dosłownie rozjechała rywalkę odbierając jej na ostatnich metrach siłę do walki. Rotich zwyciężyła z czasem 2:24:55. Pochodzi z Kenii, jednak od lat mieszka i trenuje w USA.
Zachęcamy także do słuchania naszego podcastowego cyklu „Czy tu się biega?”.