fbpx

Bez kategorii > Wydarzenia > Relacje z biegów

Weselna dyszka na 40. PKO Półmaratonie w Szczecinie

PKO SZCZECIN POLMARATON 4

25 sierpnia miał miejsce 40. PKO Półmaraton Szczecin, w którym miałam przyjemność wystartować dzięki pakietowi zdobytemu w konkursie Magazynu Bieganie.

Początkowo, nie planowałam w ten weekend żadnego startu czy ciężkiego treningu, ponieważ w sobotę miał się odbyć ślub i wesele moich znajomych. Nie wiedziałam też, że w czasie, kiedy ja akurat będę w Szczecinie, odbywa się tam jakiś bieg. Trafiłam jednak na konkurs Magazynu Bieganie, w którym była możliwość wygrania pakietu na 40. PKO Półmaraton w Szczecinie. Pomyślałam sobie, dlaczego nie, skoro i tak zamierzałam w niedzielę po weselu pójść na lekki truchcik. Zawsze fajniej to zrobić w gronie podobnych wariatów, którzy zamiast leczyć kaca po sobotniej imprezie wychodzą rano pobiegać. Szybka decyzja, zgłoszenie wysłane a po kilku dniach informacja, że pakiet jest mój.

półmaraton szczecin

Dzień przed

Sobota, godzina 14.Jesteśmy w Szczecinie i jedziemy ze znajomymi tramwajem w kierunku hotelu, żeby przygotować się do wieczornego ślubu i wesela. Ja wyskakuję 2 przystanki wcześniej.  Na zdziwione „A Ty dokąd?”, odpowiadam z uśmiechem „Odebrać pakiet na bieg!”. Idę fragmentem trasy biegu, powoli przyzwyczajając się do tego, że kolejnego dnia czeka mnie sporo trasy pod górę i po kostce, ale myślę sobie spokojnie, przecież zamierzam się dobrze bawić a nie ścigać. W biurze zawodów, zlokalizowanym w nowoczesnej Floating Arenie wszystko idzie sprawnie i szybko. Odbieram pakiet z numerem startowym, koszulką, kalendarzem i  małą puszką bezalkoholowego piwa. Otrzymany numer pozwala na start w półmaratonie lub w towarzyszącym mu biegu na 10 km. Decyzję, który dystans wybierzesz, można podjąć już w czasie biegu. Wydaje się to super rozwiązaniem zwłaszcza, że na dzień startu zapowiadana jest wysoka temperatura i organizatorzy apelują o rozsądek i rozwagę na trasie. Ja już decyzję podjęłam i zamierzam pobiec 10 km, półmaraton po weselu byłby zbyt dużym szaleństwem.

PKO SZCZECIN POLMARATON 3

Nazajutrz po weselu

Pobudka na nieco ponad godzinę przed startem, 5 godzin po powrocie z wesela. Szybkie śniadanie, prysznic i ruszam na start usytuowany na Jasnych Błoniach. Na szczęście mam tam niecałe 2 km, więc dystans idealnie na rozgrzewkę. Na miejscu szybko się rozglądam, z którego miejsca startujemy, oddaję rzeczy do depozytu i patrzę na masę biegaczy rozgrzewających się przed biegiem i ich rodziny siedzące na trawie. Obiecuję sobie, że tu wrócę odpocząć po biegu. Bez większych problemów docieram do wydzielonej strefy startowej i czekam na sygnał do startu. Ten daje Jerzy Skarżyński, obecnie ambasador biegu a kiedyś jego organizator. Słyszę strzał a po nim płynące z głośników „Czterdzieści lat minęło”, bo w końcu to jubileuszowa, 40 edycja biegu. Ruszamy. Na początku trochę przepychanek, ale momentalnie robi się luźniej. Przed nami prawie 5 km zbiegu zakończone Wałami Chrobrego.  Idzie zadziwiająco łatwo, kilometry mijają dość szybko, są kibice i muzyka. Biegnę w większej grupie w lekkim oddaleniu od pacemakerów na 1:35 w półmaratonie. Wokół mnie kilka dziewczyn, więc zakładam, że mogę być w pierwszej dziesiątce. Ale dziś przecież nie o wynik mi chodzi. Z minuty na minutę robi się  coraz cieplej. Na punkcie odżywczym na 5tym kilometrze łapię wodę. Biorę 3 łyki, resztą polewam głowę i kark.  Zaraz zacznie się część trasy pod górę. Wiedziałam, że mój brak snu i nocne imprezowanie kiedyś o sobie przypomni i właśnie oto nadszedł ten moment. Tętno rośnie, więc zwalniam. Biegnę spokojnie rozglądając się wokoło i nagle czuję zimne krople wody na karku, ale to nie deszcz a kurtyny wodne. Od razu robi mi się lepiej. Przede mną jeszcze 3 kilometry „zwiedzania”.A jest co zwiedzać, bo trasa biegu prowadzi przez główne atrakcje turystyczne Szczecina. Nagle środkiem ulicy pomiędzy biegnącymi ludźmi przejeżdża tramwaj. Momentalnie trzeźwieję. Nie mam pojęcia dlaczego tramwaj znalazł się na trasie biegu, ale jestem pewna, że albo nie powinno go tu być albo torowisko powinno być odgrodzone (a nie jest). To mnie trochę wytrąca z równowagi.

PKO SZCZECIN POLMARATON 8

Gdy w oddali widzę budynek Urzędu Miasta wiem, że został niewiele ponad 1 km do mety. Mija chwila i jestem już przy Nowych Błoniach, gdzie czeka nas kilometrowa „runda honorowa” wokół miasteczka biegowego. Wokół tłumy kibiców dopingujących zawodników. Zakręt. To jest moment na decyzję o trasie. Z głośników rozbrzmiewa komunikat w dwóch językach, na prawo półmaraton, na lewo dziesiątka. Widać też strzałki z oznaczeniami trasy kierujące zawodników we właściwą stronę. Od razu, wraca wspomnienie z zeszłorocznego startu w Łodzi, w którym zawodniczki czołówki pomyliły trasę półmaratonu i maratonu przez niedokładne oznaczenie i nie ukończyły biegu. W Szczecinie zostało to lepiej rozwiązane. Ja  wybieram 10km i skręcam w kierunku mety.

PKO SZCZECIN POLMARATON 6

Wiem, że jest już bardzo blisko, bo doping jest coraz głośniejszy. Biegnę spokojnie do linii mety, gdy niespodziewanie, z głośników słyszę „Biegnie trzecia zawodniczka”. Patrzę przede mną, ale nie widzę żadnej innej zawodniczki, więc myślę sobie, że to chyba pomyłka, bo przecież przed chwilą biegły przede mną przynajmniej 3 dziewczyny. Lecę, ostatni zakręt, czerwony dywan, szpaler ludzi i znów słyszę „trzecia zawodniczka”. No chyba jednak się nie przesłyszałam! Wpadam szczęśliwa na metę. Ktoś ściska mi dłoń, ktoś zakłada medal na szyję. Wokół mnie mnóstwo wolontariuszy. Muszę mieć naprawdę zszokowaną minę, bo jedna z wolontariuszek pyta się mnie czy wszystko w porządku. Odpowiadam, że w sumie to nie wiem, bo ja właśnie z wesela. Miny wolontariuszy bezcenne, dostaję wodę, wchodzę pod kurtynę wodną i myślę, że mogłabym sobie teraz poleżeć w strefie finiszera. Niestety za 2,5 godziny muszę wrócić na dekorację. Zostawiam więc w strefie marzeń myśl o błogim lenistwie i truchtam spokojnie w kierunku hotelu.

Na miejscu, spotykam jeszcze lekko sennych znajomych, którzy zaskoczeni moim 3-cim miejscem, chociaż nie mniej niż ja sama, z entuzjazmem reagują na pomysł grupowego pójścia na dekorację. Przyjeżdżamy chwilę wcześniej, żeby w końcu skorzystać ze strefy relaksu w miasteczku biegowym. Są miejsca siedzące i leżaki, ale my wybieramy zieloną trawę i cień pod parasolami. W rękach zimne bezalkoholowe piwo od sponsora biegu. Znajomi zachwyceni atmosferą biegowego święta rozważają swój pierwszy start, choć w życiu nie przebiegli nawet kilometra.  Więc kto wie, może za rok wystartujemy w większym składzie?

PKO SZCZECIN POLMARATON 12

Tekst: Małgorzata Radkowska

 

Chcesz być zawsze na bieżąco? Polub nas na Facebooku. Codzienną dawkę motywacji znajdziesz także na naszym Instagramie!
Zachęcamy także do słuchania naszego podcastowego cyklu „Czy tu się biega?”.
mm
Katarzyna Marczyńska

Podoba ci się ten artykuł?

0 / 5. 0

Przeczytaj też

W sobotę 25 maja odbędzie się 21. edycja Biegu Ulicą Piotrkowską Rossmann Run. Uczestnicy tradycyjnie pobiegną na szybkiej trasie o długości 10 kilometrów, której większa część prowadzi główną ulicą miasta. Jakie atrakcje czekają na biegaczy […]

21. Bieg Ulicą Piotrkowską Rossmann Run – trwają zapisy!

To już dziś! W piątek, 19 kwietnia rozpoczyna się 11. edycja Pieniny Ultra-Trail® w Szczawnicy. Podczas trzech dni imprezy uczestnicy będą rywalizować na 7 trasach od 6,5 do 96 kilometrów. W trakcie wydarzenia rozegrane zostaną […]

Szczawnica stolicą górskiego biegania, czyli startuje 11. edycja Pieniny Ultra-Trail®

Gościem czwartego odcinka cyklu RRAZEM W FORMIE. Sportowy Podcast, który powstaje we współpracy z marką Rough Radical jest Andrzej Rogiewicz. Znakomity biegacz, świeżo upieczony wicemistrz Polski w półmaratonie, “etatowy”, bo czterokrotny zwycięzca w Silesia Maratonie. […]

Zaufaj procesowi. Dobre wyniki rodzą się w ciszy. RRAZEM W FORMIE. Sportowy podcast – odcinek 4. z Andrzejem Rogiewiczem

Medal: najważniejsza nagroda dla wszystkich przekraczających linię mety, trofeum, którym chwalimy się wśród znajomych i nieznajomych. Jak będzie wyglądał medal 32. Biegu Konstytucji 3 Maja? Właśnie zaprezentowane wizualizację. Przy tej okazji dowiedzieliśmy się też, że […]

Oto on: medal 32. Biegu Konstytucji 3 Maja! PKO Bank Polski Sponsorem Głównym imprezy

Wszystkie tkanki mięśniowe naszego ciała pracują podczas biegu. Od ich dyspozycji i formy zależy końcowy wynik osiągnięty podczas zawodów. Wiadomo więc, że należy je wzmacniać stosując ćwiczenia poza treningiem biegowym. Jednak bywa tak, że po […]

Trening biegowy i trening siłowy w jednym

Z Katarzyną Selwant rozmawiała Eliza Czyżewska Czym jest trening mentalny?istock.com To wiedza, jak ćwiczyć głowę, taka siłownia dla umysłu. W skład treningu mentalnego wchodzą różne zagadnienia, np. wzmacnianie pewności siebie, wyznaczanie prawidłowej motywacji, cele sportowe, […]

Trening mentalny biegacza [WYWIAD]

Karmienie piersią a bieganie – czy to dobre połączenie? Jakie zagrożenie niesie ze sobą połączenie mleczanu z… mlekiem matki? Odpowiadamy! Zanim zajmiemy się tematem karmienie piersią a bieganie, przyjrzyjcie się bliżej tematowi pokarmu matki: mleko […]

Karmienie piersią a bieganie

Kultowe sportowe wydarzenie otwierające Warszawską Triadę Biegową „Zabiegaj o Pamięć” już 3 maja. Poznaliśmy wzór oficjalnych koszulek biegu – są w kolorze błękitnym i prezentują hasło „Vivat Maj, 3 Maj”. Ich producentem jest marka 4F, […]

Koszulka 32. Biegu Konstytucji 3 Maja wygląda właśnie tak! Marka 4f partnerem technicznym Warszawskiej Triady Biegowej