fbpx

Sprzęt > Akcesoria > Sprzęt > Aplikacje > Polecane > Sprzęt

Xiaoyi Action – budżetowa kamera typu GoPro

yi-cam-kwadrat

Fot. Xiaoyi

Mówisz kamera sportowa, myślisz GoPro, marka ta bowiem stała się symbolem tego typu produktów. Tymczasem pojawiły się produkty mocno konkurencyjne. Niestety ich wspólną cechą jest wysoka cena. Xiaoyi action to nowość, która jest… trzy razy tańsza.

Xiaoyi Action to produkt chiński, ale nie jest to tandetna chińszczyzna. W przeciwieństwie do wielu kamerek skośnookich producentów, marka Xiaoyi ma polskie przedstawicielstwo, a dołączone do kamerki materiały, takie jak instrukcje czy aplikacja na telefon są dostępne w naszym języku. Szczególnie w przypadku aplikacji, czasem nawet renomowani producenci nie zapewniają tłumaczenia.

Uchwyt na klatkę piersiową jest bardzo wygodny i stabilny, ale jak widać na filmie, obraz jest przyzwoity tylko w czasie marszu. Gdy zaczyna się bieg, nie wygląda już zachwycająco, tors zbyt mocno pracuje, więc brakuje stabilności obrazu, tym bardziej, że kamera jest umiejscowiona nie na mostku, lecz po lewej stronie klatki piersiowej. Aby nagranie nadawało się do oglądania trzeba zmniejszyć rozdzielczość i zwiększyć liczbę klatek na sekundę, w trybie 2K@30FPS wiele nie zobaczymy.

Zmiana trybu na 720p@120FPS sprawia, że nagranie jest o wiele wyraźniejsze na tym samym piersiowym uchwycie.

Co w zestawie?

Kupując kamerkę za 449 nie otrzymujemy żadnych akcesoriów, w „zestawie” jest po prostu kamera, kabelek USB i tyle. W przeciwieństwie jednak do niektórych innych chińskich produktów, możemy bez problemu dokupić sporo dodatków, takich jak wodoodporna obudowa (149 zł), uchwyt na głowę (89 zł), kijek z pilotem na bluetooth (199 zł) i szereg innych mocowań. Jednak jeśli zdecydujemy się na zakup kamerki z akcesoriami w zestawie koszt będzie mniejszy niż kupowanie wszystkiego osobno. Na stronie internetowej znajdziemy nawet zdjęcie mocowania do kota, niestety takiego bajeru nie uświadczymy w sklepie internetowym, a mocowania dla ludzi nie za bardzo nadają się dla kota czy psa… co sprawdzałem.

Screenshot_2016-03-13-09-40-18

Podgląd nagrania bardzo się przydaje ale szkoda, że kamera nie posiada choćby małego wyświetlacza, na którym wyświetlane byłyby ustawienia.

Co oferuje Xiaoyi Action?

Kamera współpracuje z kartami micro SD, przy czym nie obsługuje tych o pojemności poniżej 4 GB, a maksimum to 64 GB. Nagrania nawet w najlepszej rozdzielczości są rejestrowane bez kłopotu na kartach o klasie prędkości 10. Pozwala zaoszczędzić nieco grosza (karta 64 GB klasy 10 kosztuje od około 70 zł), bowiem odchodzi konieczność kupowania superszybkich wersji. Nagrany ciągiem materiał nie jest jednym dużym plikiem. Jest podzielony na kawałki wielkości 2 GB. Podobnie jak w przypadku wielu zegarków sportowych obsługa odbywa się przede wszystkim poprzez urządzenia zewnętrze, w tym przypadku telefon. Z poziomu kamery możemy co najwyżej zmienić tryb video na tryb zdjęć, włączyć wi-fi, no i oczywiście odpalić nagrywanie. To wszystko, reszta jest możliwa po sparowaniu kamery z telefonem. Po zainstalowaniu aplikacji, która jest przetłumaczona na język polski, można dokonywać szeregu ustawień. Od tych najbardziej podstawowych, jak jakość czy rozdzielczość po głośność dźwięku czy świecenie ledów.

Screenshot_2016-03-13-09-40-55Screenshot_2016-03-13-09-40-47

Niemal wszystkie ustawienia dokonywane są z poziomu telefonu.

Jeśli chodzi o rozdzielczość video to mamy do wyboru:

  • 2K@30FPS
  • 1080p@60FPS
  • 1080p@48FPS
  • 1080p@30FPS
  • 1080p@24FPS
  • 960p@60FPS
  • 960p@48FPS
  • 720p@120FPS
  • 720p@60FPS
  • 720p@48FPS
  • 480p@240FPS

Dzięki aplikacji mamy możliwość nie tylko zmiany ustawień, ale także podglądu nagrywanego materiału, co ułatwia poprawne ustawienie kamery. Przy pomocy telefonu możemy również włączyć i wyłączyć nagrywanie. Sterowanie z telefonu jest bardzo wygodne, ale przydałby się mały wyświetlacz, żeby można było zobaczyć najważniejsze ustawienia bez konieczności używania smartfona. Połączenie z telefonem odbywa się poprzez wi-fi, a to niestety skraca czas działania baterii (na szczęście zapasowa kosztuje tylko 79 zł), ale trzeba przyznać, że sama aplikacja działa bardzo sprawnie, płynnie, nie zacina się, i jest banalnie prosta w obsłudze. Nagrany materiał można zgrać z kamery na różne sposoby. Pierwszym z nich jest pobranie filmu na telefon poprzez aplikację, co jest nieco czasochłonne. Drugą opcją jest wyjęcie karty i wsadzenie do komputera, a trzecią podłączenie kamery kablem do komputera. Niestety ta ostatnia czasem szwankuje. Możliwe, że był to problem konkretnego egzemplarza, jednak pozostaje faktem, że czasem występują kłopoty z wykryciem urządzenia. Problematyczne bywa również przegranie materiału na dysk, czy też otwarcie go bezpośrednio z kamery. Najlepszą opcją jest zatem wyjęcie karty. Kamera posiada także złącze HDMI. Używanie kabla lub wyjmowanie karty wymaga wyjęcia zaślepki chroniącej gniazda. Jest ona niewielka, niespecjalnie mocno siedzi i nie jest przyczepiona do obudowy, jej zgubienie wydaje się tylko kwestią czasu.

Screenshot_2016-03-13-09-41-32

Zarządzać nagraniami można także z poziomu telefonu, ale żeby obejrzeć film trzeba go najpierw ściągnąć na telefon.

Przy bardziej statycznych nagraniach jakość jest bardzo dobra przy najwyższej rozdzielczość 2K@30FPS.

Działanie w praktyce

Xiaoyi Action nie nagrywa tak, jak GoPro. Mimo to – jest naprawdę dobrze. Jak na tę cenę – nawet bardzo dobrze. W porównaniu do GoPro nieco inne jest odwzorowanie barw (ale tu trudno mówić, która opcja wygrywa). Przewagę droższego modelu widać w odwzorowaniu szczegółów, można to ocenić np. na nagraniu drzewa. Co niby ciekawego można zobaczyć w drzewie?Jednak w nagraniu GoPro ujrzymy liście całkiem wyraźnie, a w Xiaoyi Action zaczną się one zlewać. Podobnie jest np. przy nagraniu psa. Sierść w jednej zbija się w bardziej jednolitą masę, w drugiej zobaczymy kłaki. Przy dynamicznych ujęciach może, aż tak bardzo tego nie widać, ale na spokojniejszych już tak. Kolejna przewaga GoPro wychodzi przy słabym oświetleniu. Xiaoyi Action wydaje się mieć ciemniejszy obiektyw, przez co nagrania przy ograniczonym świetle są bardziej szare. Im więcej klatek na sekundę ustawimy, tym obraz staje się wyraźniejszy w trakcie dynamicznych ujęć, ale oprócz mniejszej rozdzielczości, staje się on także ciemniejszy i zwiększają się szumy.

Uchwyt na głowę daje bardziej stabilny obraz niż piersiowy, choć w czasie biegu do ideału co nieco brakuje gdy ustawiona jest najwyższa rozdzielczość 2K@30FPS.

Hokus pokus, czar mary, i z tym samym uchwytem na głowę obraz jest o wiele lepszy. Do biegania lepiej zrezygnować z trybu 2K@30FPS i ustawić 1080p@60FPS.

Wydaje się jednak, że Xiaoyi nie jest konkurentem dla GoPro. Jeśli lider nie będzie punktem odniesienia, to okaże się, że jest to naprawdę bardzo dobry produkt. Jakość nagrań video jest dobra, obraz jest ostry, szczegóły też wyraźne. Do zastosowań sportowych – zadowalający oczekiwania znacznej części użytkowników. Tak naprawdę dopiero obejrzenie materiału video pozwala wyrobić jakieś zdanie. Warte podkreślenia są akcesoria, które w przypadku niektórych chińskich produktów albo nie są dostępne, albo są tandetne. Te Xiaoyi są bardzo dobrze wykonane i jest ich cała masa. Do samego biegania możemy skorzystać z uchwytu na głowę, piersi, nadgarstek czy na dłoń. Są one stabilne i wygodne choć nieco drogie, w stosunku do ceny samej kamery.

Chcesz być zawsze na bieżąco? Polub nas na Facebooku. Codzienną dawkę motywacji znajdziesz także na naszym Instagramie!
Zachęcamy także do słuchania naszego podcastowego cyklu „Czy tu się biega?”.
mm
Jarosław Sekuła

Podoba ci się ten artykuł?

0 / 5. 0

Przeczytaj też

Przyszłoroczne mistrzostwa Polski w biegu maratońskim odbędą się 28 września w Warszawie przy okazji 47. edycji biegu. – Maraton Warszawski to doskonale znana w środowisku biegowym impreza, która jest gwarantem najwyższego poziomu organizacyjnego – podkreśla […]

Mistrzostwa Polski w Maratonie wracają do stolicy! Wystartowały zapisy na 47. Maraton Warszawski

Bieganie w górach zimą, to dobry i niezwykle przyjemny sposób na zbudowanie bazy pod kątem nowego sezonu. Skorzystają z tego nie tylko ultrasi, ale również ambitni maratończycy. Pod warunkiem, że będą wiedzieli, jak się do […]

Zimowy trening w górach. Na co zwracać uwagę i co zabierać? [KOMPENDIUM WIEDZY]

Za nami dość intensywny weekend pod względem wydarzeń biegowych, zwłaszcza mając na uwadze okres roku. W ostatnich dniach byliśmy świadkami mistrzostw Europy w biegach przełajowych, mistrzostw świata w biegu na 100 km oraz halowy mityng […]

Weekend z mistrzostwami Europy, świata i rekordem Polski!

Z końcem sezonu plan treningowy każdego biegacza ulega zmianie. Częściowo modyfikuje się go z myślą o zawodach, których terminy przypadają na początek przyszłego sezonu, ale nie sposób zignorować fakt, że inaczej podchodzimy do treningów również […]

Roztrenowanie biegacza – kiedy, jak długo, po co

Dominik Tabor w świecie biegów górskich i trailowych należy do polskiego topu i z każdym kolejnym sezonem coraz bardziej rozpycha się także na arenie międzynarodowej. Co stoi za siłą jego spokoju? Jak trenuje, co ma […]

Bieganie to ciągła nauka, także siebie. Dominik Tabor w Czy tu się biega?

Już 10 grudnia o godzinie 17:00 odbędzie się webinar zamykający projekt Running For Clean Air, realizowany przez World Athletics we współpracy z Miastem Stołecznym Warszawą, Polskim Alarmem Smogowym, Polskim Związkiem Lekkiej Atletyki oraz Fundacją „Maraton […]

Biegamy w smogu czy w czystym powietrzu? Warszawa na tle świata – weź udział w podsumowaniu projektu Running For Clean Air

Ruszyły zapisy na pierwsze biegi organizowane przez Fundację „Maraton Warszawski” w 2025 roku. Będą to 19. Półmaraton Warszawski i New Balance Bieg na Piątkę – oba odbędą się w niedzielę 30 marca. Sukcesy sportowe i […]

Ruszyły zapisy na 19. Półmaraton Warszawski i New Balance Bieg na Piątkę! 30 marca to data początku biegowej wiosny!

Po wielu dniach żmudnej pracy poszukiwawczo-weryfikacyjnej, mamy podsumowanie akcji #POLiczmysię! Jak wynika z informacji, do których udało nam się dotrzeć, w 177 „Biegach Niepodległości” w całym kraju udział wzięło ponad 77 tysięcy osób! To tak, […]

Akcja #POLiczmysię – średnio ok. 436 osób startowało w każdym z niemal 200 biegów z okazji Święta Niepodległości!