Wydarzenia > Aktualności > Wydarzenia > Biegi zagraniczne > Ludzie > Elita biegaczy > Ludzie > Wydarzenia
Yuki Kawauchi uderza ponownie – 2:09 w maratonie w Hofu
Fot. PAP
Japończyk Yuki Kawauchi zrobił to po raz kolejny! Dwa tygodnie po ostatnim maratonie w czasie poniżej 2:10 uzyskał taki wynik ponownie. W Hofu dobiegł do mety na drugiej pozycji, z czasem 2:09:15.
Japoński amator Kawauchi to chyba najjaśniejsza gwiazda światowego maratonu. Biegając bez profesjonalnego kontraktu, nie przyjmując opłat bonusowych za udział w biegu i pracując w szkole wystartował w tym roku w 11. maratonach. W najlepszym uzyskał czas 2:08:15, w najsłabszym, rozgrywanym na trudnej, pofałdowanej trasie, gdzie wygrał, ustanawiając rekord trasy – 2:18:29. Dodatkowo przebiegł w tym roku szesnaście (!) półmaratonów, bieg na 30 kilometrów, na 50 kilometrów i kilka innych, krótszych wyścigów.
Zaledwie dwa tygodnie temu Japończyk ścigał się z naszą maratońską gwiazdą, Henrykiem Szostem, pokonując go w Fukuoce. Uzyskał wtedy czas 2:09:05. W niedzielę w Hofu dobiegł do mety na drugim miejscu, z czasem 2:09:15. Jest to jego czwarty w tym roku maraton w czasie poniżej 2:10, piątym jest wynik 2:10:01.
Na taką serię eksperci i trenerzy mogą tylko kręcić głowami z niedowierzaniem. Niektórzy uważają, że gdyby szykował się do mniejszej liczby startów, Kawauchi mógłby biegać szybciej. Nie jest to jednak pewne, biorąc pod uwagę jego słabe wyniki na krótszych dystansach, specyficzną sylwetkę oraz technikę biegu.
Najbliższym startem Japończyka będzie bieg sylwestrowy w Madrycie na dystansie 10 kilometrów. Wszystkie jego tegoroczne wyniki można znaleźć w podsumowaniu przygotowanym przez amerykańskiego blogera piszącego z Japonii, Bretta Larnera.