fbpx

Wydarzenia > Aktualności > Wydarzenia

Zmierzch starych mistrzów w USA i Kenii

2015 USA Outdoor Track & Field Championships - Day 4

USA i Kenia to dwa kraje z bardzo okrutną kwalifikacją do lekkoatletycznej reprezentacji narodowej. Aby pojechać na mistrzostwa świata, trzeba być w trójce mistrzostw kraju. W tym roku tej selekcji nie przebrnęła cała gromada gwiazd sprzed kilku lat.

Kwalifikacja do amerykańskiej i kenijskiej reprezentacji jest prosta, sprawiedliwa, ale i okrutna. Nie jest ważne, co zrobisz przez cały rok, jak szybko biegałeś, tylko w jakiej formie i dyspozycji pojawisz się na mistrzostwach kraju. Jeśli nie umiesz się przygotować lub masz pecha, odpadasz. Taki los spotkał w tym roku Claytona Murphyego, kata Adama Kszczota. W zeszłym roku na Igrzyskach w Rio de Janeiro Amerykanin najpierw wyeliminował Polaka z finału, wyprzedzając go na ostatniej prostej biegu eliminacyjnego, potem zdobył brązowy medal. W Polsce medal olimpijski w biegu średnim jest od stu lat nieosiągalnym marzeniem i jego zdobywca byłby uznany za bohatera i czczony do końca życia. W USA Murphy, mimo że ma tylko 22 lata, nie dał rady awansować do trójki na mistrzostwach i nie pojawi się w składzie reprezentacji. I to wcale nie dlatego, że jest w słabej formie, bo jego 1:43,60 to najlepszy w tym roku czas na świecie. Amerykanin na mistrzostwach kraju próbował zdobyć medale w dwóch konkurencjach – 800 i 1500 metrów. Wymagało to sześciu biegów w ciągu kilku dni, eliminacji, półfinałów i finałów. Rywalizacja odbywała się w upalnych warunkach i w finale 1500 metrów Murphyego złapały straszliwe skurcze. Do finału 800 metrów następnego dnia nie podszedł i w ten sposób aktualny medalista olimpijski, autor najlepszego tegorocznego wyniku na świecie nie jedzie na mistrzostwa świata w Londynie, znacznie zwiększając medalowe szanse Adama Kszczota.

Podobny los spotkał Jeffa Hendersona – aktualnego mistrza olimpijskiego w skoku w dal. W mistrzostwach jego najlepsza próba została oddana przy zbyt silnym wietrze i tym samym nieuznana. Skoki oddane w regulaminowych warunkach dały miejsce poza podium i Amerykanin obejrzy mistrzostwa świata w telewizji.

Krajowe mistrzostwa USA i Kenii udowodniły też, że biegi stadionowe to okrutny sport, w którym mniej liczy się doświadczenie, a bardziej młodość i po prostu wielka siła. Najmniejsze wahnięcie formy wynikające z wieku czy zmęczenia odbija się na wyniku, tym samym eliminując zawodnika z rywalizacji. Amerykanie żegnają tak dwóch wielkich mistrzów, do niedawna dominujących w swoich konkurencjach. Na 800 metrów odpadł w eliminacjach 33-letni Nick Symmonds, wielokrotny mistrz kraju i srebrny medalista mistrzostw świata z 2013, który do zeszłego roku był praktycznie w każdej reprezentacji USA od roku 2007, w tym dwukrotnie na Igrzyskach Olimpijskich. Charyzmatyczny Amerykanin był znany z wielu ciekawych zabiegów marketingowych, w tym sprzedaży sponsorom miejsca reklamowego w postaci tymczasowego tatuażu na ramieniu. Od kilku lat prowadzi własny biznes, a biegowo od dwóch lat zmaga się z kontuzją stawu skokowego. Po tegorocznych mistrzostwach kraju zakończył karierę.

Podobny los czeka być może 32-letniego Leonela Manzano. Ten 10-krotny medalista mistrzostw USA na dystansie 1500 metrów w 2012 roku został srebrnym medalistą olimpijskim. Od lat znany był z falującej formy i doskonałe biegi przeplatał fatalnymi. Rok 2017 ma bardzo słaby, przy życiówce 3:30 na 1500 metrów nie był w stanie pokonać bariery 3:40 i na mistrzostwach kraju odpadł w pierwszej rundzie. Kolejny mistrz, który przez dziesięć lat awansował na wszystkie mistrzostwa, zostaje w domu. Ba, niewiele zabrakło, aby jego wielki rywal, aktualny mistrz olimpijski na 1500 metrów, Matt Centrowitz, zmierzył się z tym samym losem. Matt był długo chory, wyleczył się na same mistrzostwa i z trudem wywalczył drugie miejsce w mistrzostwach kraju, przegrywając z mało znanym poza USA Robbym Andrewsem.

Dwie kolejne wielkie ofiary kwalifikacji to Galen Rupp, srebrny medalista Igrzysk Olimpijskich na 10 000 metrów z 2012 roku w Londynie, który nie wygrał w kraju po raz pierwszy od 9 lat oraz Shannon Rowbury, podobnie jak Rupp, podopieczna Alberto Salazara. Ona awansowała na dystansie 5000 metrów, ale nie dała rady na 1500 metrów, na którym to dystansie była w 2009 medalistką mistrzostw świata.

Jeszcze trudniej jest w Kenii, gdzie napór młodzieży na mistrzów jest ogromny. Na 800 metrów odpada Alfred Kipketer, który rok temu miał trzeci czas na świecie, a także Fergusson Rotich, który wygrał klasyfikację Diamentowej Ligi. Tylko dzięki dzikiej karcie z poprzednich mistrzostw świata awansuje rekordzista globu, David Rudisha, który w tym roku nie wygrał jeszcze żadnego biegu. Po raz kolejny odpada też w mistrzostwach kraju Timothy Kitum, brązowy medalista Igrzysk Olimpijskich w Londynie w 2012 roku. Na 800 metrów i na każdym innym dystansie Kenijczycy mogliby obstawić pierwszą dziesiątkę mistrzostw świata, gdyby nie fakt, że startować może tylko trzech (lub czasami czterech) reprezentantów danego kraju.

Na 5000 metrów odpadł 31-letni Edwin Soi, od wielu lat uczestnik Diamentowej Ligi, który w 2008 roku był medalistą Igrzysk Olimpijskich w Pekinie. Reprezentacja Kenii na 5000 metrów będzie w tym roku wyjątkowo słaba, ze względu na rezygnacje i przejścia zawodników do innych konkurencji. Nie wystąpi m.in. Caleb Ndiku, wicemistrz świata z 2015 roku, zmagający się z kontuzją. Na 10 000 metrów odpadł tegoroczny mistrz Kenii w przełajach, Leonard Barsoton. Większych niespodzianek nie było natomiast wśród kobiet, gdzie konkurencja jest dużo mniejsza.

Złą wiadomością dla Polaków jest, że reprezentacje USA i Kenii na 800 i 1500 metrów są bardzo mocne. Zdobyć medal w Londynie będzie bardzo trudno, a to w tych konkurencjach nasza biegowa reprezentacja jest najmocniejsza.

Chcesz być zawsze na bieżąco? Polub nas na Facebooku. Codzienną dawkę motywacji znajdziesz także na naszym Instagramie!
Zachęcamy także do słuchania naszego podcastowego cyklu „Czy tu się biega?”.
mm
Marcin Nagórek

Podoba ci się ten artykuł?

0 / 5. 0

Przeczytaj też

To już dziś! W piątek, 19 kwietnia rozpoczyna się 11. edycja Pieniny Ultra-Trail® w Szczawnicy. Podczas trzech dni imprezy uczestnicy będą rywalizować na 7 trasach od 6,5 do 96 kilometrów. W trakcie wydarzenia rozegrane zostaną […]

Szczawnica stolicą górskiego biegania, czyli startuje 11. edycja Pieniny Ultra-Trail®

Gościem czwartego odcinka cyklu RRAZEM W FORMIE. Sportowy Podcast, który powstaje we współpracy z marką Rough Radical jest Andrzej Rogiewicz. Znakomity biegacz, świeżo upieczony wicemistrz Polski w półmaratonie, “etatowy”, bo czterokrotny zwycięzca w Silesia Maratonie. […]

Zaufaj procesowi. Dobre wyniki rodzą się w ciszy. RRAZEM W FORMIE. Sportowy podcast – odcinek 4. z Andrzejem Rogiewiczem

Medal: najważniejsza nagroda dla wszystkich przekraczających linię mety, trofeum, którym chwalimy się wśród znajomych i nieznajomych. Jak będzie wyglądał medal 32. Biegu Konstytucji 3 Maja? Właśnie zaprezentowane wizualizację. Przy tej okazji dowiedzieliśmy się też, że […]

Oto on: medal 32. Biegu Konstytucji 3 Maja! PKO Bank Polski Sponsorem Głównym imprezy

Wszystkie tkanki mięśniowe naszego ciała pracują podczas biegu. Od ich dyspozycji i formy zależy końcowy wynik osiągnięty podczas zawodów. Wiadomo więc, że należy je wzmacniać stosując ćwiczenia poza treningiem biegowym. Jednak bywa tak, że po […]

Trening biegowy i trening siłowy w jednym

Z Katarzyną Selwant rozmawiała Eliza Czyżewska Czym jest trening mentalny?istock.com To wiedza, jak ćwiczyć głowę, taka siłownia dla umysłu. W skład treningu mentalnego wchodzą różne zagadnienia, np. wzmacnianie pewności siebie, wyznaczanie prawidłowej motywacji, cele sportowe, […]

Trening mentalny biegacza [WYWIAD]

Karmienie piersią a bieganie – czy to dobre połączenie? Jakie zagrożenie niesie ze sobą połączenie mleczanu z… mlekiem matki? Odpowiadamy! Zanim zajmiemy się tematem karmienie piersią a bieganie, przyjrzyjcie się bliżej tematowi pokarmu matki: mleko […]

Karmienie piersią a bieganie

Kultowe sportowe wydarzenie otwierające Warszawską Triadę Biegową „Zabiegaj o Pamięć” już 3 maja. Poznaliśmy wzór oficjalnych koszulek biegu – są w kolorze błękitnym i prezentują hasło „Vivat Maj, 3 Maj”. Ich producentem jest marka 4F, […]

Koszulka 32. Biegu Konstytucji 3 Maja wygląda właśnie tak! Marka 4f partnerem technicznym Warszawskiej Triady Biegowej

Choć największy podziw budzą Ci, którzy linię mety przekraczają jako pierwsi, to bohaterami są wszyscy biegacze. Odważni, wytrwali i zdeterminowani, by osiągnąć cel – wyznaczony dystansem 42 km i 195 m – w liczbie 5676 […]

21. Cracovia Maraton: 5676 śmiałków pobiegło z historią w tle