fbpx

Wydarzenia > Aktualności > Czytelnia > Czytelnia > Felietony > Wydarzenia

Zurych 2014: Mistrzostwa Europy w lekkiej atletyce. Biegi średnie okiem fachowca [FELIETON]

Mahiedine Mekhissi-Benabbad of France na ostatniej przeszkodzie w biegu na 3000 m, podczas finału Mistrzostw Europy w lekkiej atletyce. Zerwał z siebie koszulkę, chwycił ją zębami i na ostatnich metrach w euforii wymachiwał rękami. To zachowanie dało Hiszpanom powód do prostestu i dyskwalifikacji pierwszego na mecie. Fot. Matthew Lewis/Getty Images

Francuz Mahiedine Mekhissi-Benabbad na ostatniej przeszkodzie w biegu na 3000 m, podczas finału Mistrzostw Europy w lekkiej atletyce, Zurych 2014. Zerwał z siebie koszulkę, chwycił ją zębami i na ostatnich metrach w euforii wymachiwał rękami. To zachowanie dało Hiszpanom powód do prostestu i dyskwalifikacji pierwszego na mecie. Fot. Matthew Lewis/Getty Images

Podsumowanie mistrzostw Europy w lekkiej atletyce w biegach średnich kobiet i mężczyzn. Piszemy o poziomie, niespodziankach oraz… dopingu.

O dominacji Polaków w męskim biegu na dystansie 800 metrów napisano już wiele, podobnie jak o medalu Joanny Jóźwik wśród kobiet. Warto jednak spojrzeć na te biegi, a także na dystans 1500 metrów, z szerszej perspektywy. Po pierwsze, mamy koniec dominacji Rosjanek oraz Turczynek. Powód jest prosty: wprowadzenie paszportu biologicznego i ścisłe kontrole antydopingowe. Dziewięć lat temu cztery Rosjanki potrafiły pobiec mocno od startu do mety i zająć cztery pierwsze miejsca w biegu na dystansie 1500 metrów kobiet, i to nie podczas mistrzostw Europy, ale mistrzostw świata! Wystarczy wspomnieć Tatianę Tomaszową, Jelenę Sobolewą czy Annę Alminową. Wszystkie te biegaczki dominowały w Europie i na świecie, i wszystkie zostały złapane na dopingu. Podobnie wyglądała sytuacja w biegach na 800 metrów. Medal Joanny Jóźwik to po części zasługa oczyszczenia sportu z dopingu.

Warto jednak po raz kolejny wspomnieć wspaniałe lata polskich biegaczek – Lidii Chojeckiej, Anny Jakubczak oraz później Sylwii Ejdys. Wszystkie te zawodniczki zostały w szczycie kariery obrabowane z medali przez dopingowiczki ze Wschodu. Rosja, Ukraina, Białoruś oraz Rumunia – to kraje, które do niedawna dominowały w biegach średnich. Obecnie niemal nie istnieją. Na 800 metrów mieliśmy w finale dwie Rosjanki, ale poza strefa medalową. Wygrała za to biegaczka z Białorusi, nie ma jednak gwarancji, że za jakiś czas ta klasyfikacja nie zostanie zmieniona i kto wie, czy Joanna Jóźwik nie zostanie nie brązową, a srebrną medalistką mistrzostw Europy.

Kim jest dziewczyna z Białorusi, która wygrała mistrzostwa na 800 metrów? Maryna Arzamasowa do tej pory nie miała na koncie żadnych sukcesów. W wielkich imprezach odpadała na wczesnym etapie, a 2014 to rok jej przełamania. W Halowych Mistrzostwach Świata w Sopocie zdobyła wiosną swój pierwszy medal – brązowy. Latem wygrywa mistrzostwa Europy, poprawiając mocno rekord życiowy. W świetle tego, jak wcześniej wypadały inne zawodniczki z krajów byłego ZSRR, trudno nie być sceptycznym. Białorusinka poprzednie trzy lata miała na równym poziomie, tutaj nagle poprawiła życiówkę o 1,5 sekundy. Nie jest to biegaczka bardzo młoda, ma 27 lat, więc progres może być zastanawiający. Z drugiej strony – jej 1.58,15 to nie jest wynik, który rzucałby na kolana swoim poziomem. Warto w kolejnych latach przyglądać się Białorusince i zobaczyć, jak będzie się rozwijała jej kariera.

Dwie Rosjanki, które w finale zajęły czwarte i piąte miejsca, to osobna historia. Poistogowa, brązowa medalistka igrzysk olimpijskich w Londynie, nie jest nagle w stanie wygrać z o wiele słabszymi przeciwniczkami. Jej rekord życiowy to 1:57,53, dużo szybszy niż którejkolwiek z innych startujących biegaczek. Rogozina to natomiast młodsza i mało znana biegaczka, która wskoczyła do reprezentacji dopiero po dyskwalifikacjach bardziej utytułowanych koleżanek. W tym wesołym gronie jest jeszcze Wania Stambołowa z Bułgarii, która ma już na swoim koncie dyskwalifikację za stosowanie sterydów. Widać więc wyraźnie, że chociaż najwięksi dopingowicze zostali mocno przycięci przez WADA, są jeszcze w tym gronie osoby podejrzane. Możliwe, że podobnie jak w przypadku wielu innych finałów międzynarodowych imprez, kolejność na mecie zostanie jeszcze skorygowana.

1500 metrów

Na dystansie 1500 metrów kobiet mamy ciekawą sytuację: złoty medal zdobywa Somalijka w barwach Holandii, srebrny – Etiopka w barwach Szwecji. Do Sifan Hassan trudno mieć zastrzeżenia. Mieszka w Holandii od 15 roku życia i dopiero tam zaczęła trenować biegi. Natomiast Abeba Aregawi ze Szwecji to zupełnie inny przypadek. W żaden sposób nie identyfikuje się z nową ojczyzną, nie mówi po szwedzku, większość czasu spędza w Etiopii, a obywatelstwo otrzymała po zawarciu podejrzanego małżeństwa ze swoim trenerem. Rok później była już rozwiedziona. Jej występ w mistrzostwach Europy w oczach wielu obserwatorów jest po prostu skandalem.

Hassan i Aregawi to biegaczki, które w ostatnim czasie były numerem jeden i dwa na świecie, nie tylko w Europie. Zdobycie medalu na tym dystansie było więc piekielnie trudne. Dwie obecne w finale Rosjanki nie odegrały żadnej roli. Ciekawym przypadkiem jest Swietłana Karamaszewa, która biegała już w Rosji poniżej 4 minut. W mistrzostwach Europy zajęła dopiero 11., przedostatnie miejsce, z dużą stratą do czołówki.

Jedynym ciekawszym przypadkiem jest chyba tylko Turczynka Gamze Bulut, która jakimś cudem wymknęła się mackom kontroli antydopingowej. Dwa lata temu zszokowała świat, zdobywając wicemistrzostwo olimpijskie. Wcześniej była mocno przeciętną biegaczką, z rekordem życiowym na poziomie 4:18. Co roku w Polsce mamy kilka biegaczek na tym poziomie, czasami nawet w okolicach dziesięciu i wydaje się mało prawdopodobne, żeby któraś z nich była w stanie nagle pokonać najlepsze biegaczki świata. Turczynka dokonała tego, przegrała jedynie z koleżanką z reprezentacji, Asli Cakir Alptekin, która… została złapana na dopingu i trwa właśnie procedura odwoławcza w tej sprawie. Bulut nie została złapana, ale… wskutek kontroli ponownie osunęła się w przeciętność. W mistrzostwach Europy w eliminacjach pobiegła ponownie na poziomie 4:18 i zajęła przedostatnie miejsce ze wszystkich sklasyfikowanych biegaczek.

Warto wspomnieć, że odebranie złotego medalu olimpijskiego Turczynce Alptekin nie będzie wielką sprawiedliwością dziejową. Z czwartego miejsca na podium awansuje bowiem… Rosjanka Tatiana Tomaszowa, bohaterka jednej z wcześniejszych głośnych afer dopingowych.

Czwarte miejsce Renaty Pliś w mistrzostwach Europy jest sukcesem nie tylko ze względu na obecność dwóch szybkich biegaczek pochodzących z Afryki. Laura Weughtmann, z która Polka minimalnie przegrała walkę o medal, pobiegła już czas 4:00,17, znakomity wynik. A wśród pokonanych jest Hannah England – była wicemistrzyni świata.

W biegu męskim rywalizacja została wypaczona przez dwie kraksy, ale równocześnie to one sprawiły, że wyścig nabrał smaku. Czas na mecie jest jednym z najwolniejszych w historii finałów wielkich imprez. Spowodowało go ekstremalnie wolne tempo pierwszych 800 metrów – mężczyźni pokonali je w 2 minuty i 10 sekund, czyli z szybkością, z jaką normalnie biegają panie. W szaleńczym finiszu faworytem był Norweg Ingebrigsten, ale ubiegł go Francuz Mahiedin Mekhissi Benabbad, wcześniej zdyskwalifikowany w biegu przeszkodowym. Mekhisi pokazał niesamowitą sprawność ruchową – na przeszkodach w pełnym pędzie zdjął koszulkę i skakał, trzymając ją w zębach. Na 1500 metrów na ostatniej prostej machał szaleńczo rękami do publiczności, w ogóle nie zwalniając. Mało kto wie, że Francuz ma aż 190 centymetrów wzrostu i takie wygibasy wymagają od niego niebywałej giętkości i zwinności.

Wśród finalistów 1500 metrów był kolejny na mistrzostwach Etiopczyk – Tesfaye Homiyu, biegający w barwach Niemiec. Mało związany z Turcją jest Ilham Tanui Ozbilen, pochodzący z i mieszkający w Kenii, który jednak odpadł w eliminacjach.

Brązowy medalista, Szkot z pochodzenia, Chris O’Hare, odnosił sukcesy w studenckiej lidze NCAA w USA. Był tam m.in. halowym mistrzem USA w biegu na dystansie jednej mili. Z kolei Ukrainiec Stanisław Masłow, który był poszkodowany w upadku i zajął 11. miejsce, często startuje w Polsce. W zeszłym roku biegał m.in. w memoriale Sidły w Gdańsku oraz na dystansie mili w Radomiu. Do mety nie dobiegł Irlandczyk Ciaran O’ Lionard, który przez jakiś czas trenował w Oregonie z samym Alberto Salazarem.

Chcesz być zawsze na bieżąco? Polub nas na Facebooku. Codzienną dawkę motywacji znajdziesz także na naszym Instagramie!
Zachęcamy także do słuchania naszego podcastowego cyklu „Czy tu się biega?”.
mm
Marcin Nagórek

Podoba ci się ten artykuł?

0 / 5. 0

Przeczytaj też

Choć największy podziw budzą Ci, którzy linię mety przekraczają jako pierwsi, to bohaterami są wszyscy biegacze. Odważni, wytrwali i zdeterminowani, by osiągnąć cel – wyznaczony dystansem 42 km i 195 m – w liczbie 5676 […]

21. Cracovia Maraton: 5676 śmiałków pobiegło z historią w tle

Już od 3 sezonów ASICS METASPEED jest jednym z 2 flagowych modeli startowych japońskiego producenta. Do naszej redakcji trafiła właśnie najnowsza jego odsłona, 3. generacja, czyli ASICS METASPEED SKY PARIS. Jak wypada na tle swoich […]

ASICS METASPEED SKY PARIS – flagowa startówka w trzeciej odsłonie [TEST]

Dokładnie 9565 biegaczy i biegaczek wyruszyło punktualnie o godzinie 10:00, aby podjąć wyzwanie 16. PKO Poznań Półmaratonu i realizować swoje biegowe cele. Pierwszy na mecie, pokonując trasę 21,097 km, był Etiopczyk Teka Debebe Tereda, który […]

Wietrzna pogoda nie pozwoliła na bicie rekordów w 16. PKO Poznań Półmaratonie. Na starcie ponad 9500 biegaczy [GALERIA ZDJĘĆ]

Duch Solidarności, biegacz potrącony przez pijanego kierowcę przed linią mety, polskie korzenie rodzinne, „ciekawe” rozwiązania PLL LOT w kwestii przestrzeni dla niepalących w samolotach czy reklamy na Facebook’u. To tylko kilka zagadnień, jakie pojawiły się […]

Cindy Cardinal: To było naprawdę niesamowite przeżycie, być w Polsce w tak szczególnym okresie historii

Jak przygotować się do pierwszego biegu ultra, trailowego lub górskiego? Ile dyscyplin mieści w sobie bieganie w terenie? Jak dobrze „zarządzać” kontuzją i dlaczego warto zaprzyjaźnić się z bieżnią mechaniczną nie tylko w sezonie zimowym? […]

Ultra to czysta radość z ruchu w wydaniu XXL. Wojtek Weinert z Ultra Trail Academy

W najbliższą niedzielę, 14 kwietnia już po raz 21. na ulice Krakowa wyruszą uczestnicy Cracovia Maratonu. Tysiące biegaczy rozpoczną i zakończą zmagania z królewskim dystansem 42 km i 195 m „z historią w tle” w […]

Już po raz 21. święto biegania w Krakowie „z historią w tle”

Organizatorzy 16. PKO Poznań Półmaratonu zaprezentowali skład elity swojego biegu. Rekordy życiowe najmocniejszej biegaczki i najmocniejszego biegacza wskazują na to, że w niedzielę możemy być świadkami prób ataku na rekord imprezy w obu kategoriach. Kto […]

Weekend z 16. PKO Poznań Półmaratonem – czy będzie walka o rekordy imprezy?

Dokładnie 10 kwietnia PUMA rozpoczęła pierwszą od 10 lat ogólnoświatową kampanię „FOREVER. FASTER. – See The Game Like We Do”. Nowe działania zapraszają profesjonalnych, jak i amatorskich sportowców do postrzegania rozgrywki w sposób, w jaki […]

Puma stawia na szybkość! Ruszyła ogólnoświatowa kampania