fbpx

Wydarzenia > Aktualności > Wydarzenia

Polskie 800 metrów zdominowało Europę

fot: Paweł Skraba

fot: Paweł Skraba

Polskie 800 metrów pokazało siłę podczas mistrzostw Europy! Adam Kszczot zwyciężył w dominatorskim stylu, a łącznie trzech Polaków dobiegło w pierwszej piątce. Dodatkowo wicemistrzostwo Europy na 1500 metrów zdobył kolejny nasz średniodystansowiec, Marcin Lewandowski.

Nasze męskie biegi średnie nigdy nie były tak mocne. Do niedawna sukcesy odnosili przede wszystkim podopieczni Zbigniewa Króla, potem dołączyli do nich bracia Lewandowscy. Dzięki współpracy obecnie znakomici zawodnicy pochodzą z każdej części kraju. Michał Rozmys, czwarty w Berlinie, trenuje z Jackiem Kostrzebą z Goleniowa, a piąty, Mateusz Borkowski, ze Stanisławem Jaszczakiem z Łodzi, pierwszym trenerem Adama Kszczota.

Podczas mistrzostw Europy pierwsze, co rzuciło się w oczy, to spokój i przewaga fizyczna Adama Kszczota nad resztą stawki. Zarówno w eliminacjach, jak i półfinale Polak kompletnie dominował. Rywale walczyli, szarpali się, cierpieli, a Kszczot spokojnie biegł na końcu. Gdy jednak zaczynał przyspieszać, wydawało się, że reszta stoi. Adam mijał ich, jak się wydawało, bez wysiłku, z ogromnym zapasem prędkości. Wychodził na pierwsze miejsce na ostatnich 200 metrach i tam uspokajał tempo, na luzie dobiegał do mety. W eliminacjach wykręcił 1:46,31, najszybszy czas w stawce. W półfinale 1:46,11, także najszybszy czas ze wszystkich biegaczy. I wreszcie w finale znakomite 1:44,59 – wynik uzyskany w trudny sposób, po pokonaniu pierwszego okrążenia w 53,57 sekundy, drugie w 51,02! Przyspieszyć tak mocno z takiego tempa to rzecz niezwykle trudna. Co prawda były to tylko mistrzostwa Europy, ale wydaje się, że z Kszczotem w tej formie nie miałby szans praktycznie nikt na świecie. Francuz Bosse, który jest przecież mistrzem świata, wyglądał przy Adamie jak biegacz o dwie klasy słabszy.

Sprawa druga to postawa dwóch pozostałych polskich biegaczy. Polacy imponowali w Berlinie nie tylko fizycznym przygotowaniem, ale i walecznością oraz dojrzałością. Mateusz Borkowski, zaledwie 21-latek, ogrywał starszych rywali jak weteran bieżni. W eliminacjach miał drugi czas rundy, za Adamem Kszczotem. 23-letni Michał Rozmys, wysoki, silny biegacz, imponował z kolei walecznością. Kiedy Niemiec próbował odepchnąć Polaka (za co został potem zdyskwalifikowany), Rozmys obronił się z taką siłą, że przeciwnik ledwo utrzymał się na nogach. Była to trudna przepychanka w tłoku, na pełnej prędkości. Podobnie było zresztą w finale. Można tylko żałować, że Michał nie zaatakował w finale o kilka kroków wcześniej – do brązowego medalu zabrakło mu 0,02 sekundy, do wyprzedzenia mistrza świata, Bosse. A przecież zarówno on, jak i Borkowski to biegacze jeszcze bez wielkiego doświadczenia międzynarodowego i z życiówkami o wiele słabszymi niż rywale. Obaj zresztą dokonali trudnej i chwalebnej sztuki – w finale mistrzostw, w trzecim biegu z rzędu, pobili rekordy życiowe. Na dodatek, podobnie jak Adam, finiszowali mocno po wolniejszym pierwszym okrążeniu. Mimo wszystko był to piękny występ – Polska zajmuje pierwsze, czwarte i piąte miejsce na 800 metrów! Po raz kolejny nasze biegi średnie pokazują siłę.

A to przecież nie wszystko – w mistrzostwach startował także Marcin Lewandowski, najstarszy z naszych średniodystansowców, już 31-letni. Szukając możliwości wykorzystania swojego zapasu szybkości, wystartował na dłuższym dystansie i był to strzał w dziesiątkę. Marcin, w przeciwieństwie do Adama, nigdy nie miał szczęścia do medali w mistrzostwach świata. Był m.in. dwukrotnie czwarty, na finiszu zawsze wyraźnie brakowało mu zapasu mocy. 1500 metrów okazało się jego dystansem. Tutaj trzeba być bardziej wytrzymałym, a jednocześnie nadal szybkim. Zapas prędkości Lewandowskiego z 800 metrów okazał się zabójczy. W tym roku Marcin zdobył już halowe wicemistrzostwo świata, a teraz wicemistrzostwo Europy na stadionie. W Berlinie w zasadzie powinno to być złoto – Polak spóźnił finisz i atakował za późno, z dalekiej pozycji. Złoto przegrał o 0,04 sekundy, ale gdyby został jeszcze choć kawałek dystansu, wyprzedziłby także zwycięzcę, Norwega Ingebritsena. Po raz pierwszy od kilkudziesięciu lat mamy zawodnika, który na 1500 metrów jest jednym z najmocniejszych w Europie, a jeśli chodzi o świat, to jest to w ogóle pierwsza taka sytuacja. Do tej pory Polacy nie liczyli się na tym dystansie. Marcin okazuje się naszym pierwszym 800-metrówcem, który skutecznie przedłużył się na 1500 metrów. Kto wie, czy za jakiś czas jego drogi nie powtórzy Adam Kszczot. Już dzisiaj widać, że mistrzowie zostawią godnych następców.

Chcesz być zawsze na bieżąco? Polub nas na Facebooku. Codzienną dawkę motywacji znajdziesz także na naszym Instagramie!
Zachęcamy także do słuchania naszego podcastowego cyklu „Czy tu się biega?”.
mm
Marcin Nagórek

Podoba ci się ten artykuł?

0 / 5. 0

Przeczytaj też

W niedzielę, 12 maja odbędzie się jedenasta edycja PKO Białystok Półmaratonu, największego biegu w Polsce wschodniej, imprezy z prestiżowego cyklu Korona Polskich Półmaratonów. Już wiadomo, że uczestnicy będą pokonywać dokładnie taką samą trasę jak przed […]

Trasa 11. PKO Białystok Półmaratonu. Zapamiętacie ją na długo!

Stowarzyszenie Sportowe Polskie Ultra zaprasza w sobotę, 20 kwietnia, na V edycję biegu „6 godzin pełnej MOCY”. Uczestnicy tej wyjątkowej rywalizacji powalczą o tytuł Mistrzyni i Mistrza Polski na dystansie czasowym 6 godzin. Wśród nich […]

V edycja biegu „6 godzin pełnej MOCY” w ten weekend na stadionie OSiR Targówek

W sobotę 25 maja odbędzie się 21. edycja Biegu Ulicą Piotrkowską Rossmann Run. Uczestnicy tradycyjnie pobiegną na szybkiej trasie o długości 10 kilometrów, której większa część prowadzi główną ulicą miasta. Jakie atrakcje czekają na biegaczy […]

21. Bieg Ulicą Piotrkowską Rossmann Run – trwają zapisy!

To już dziś! W piątek, 19 kwietnia rozpoczyna się 11. edycja Pieniny Ultra-Trail® w Szczawnicy. Podczas trzech dni imprezy uczestnicy będą rywalizować na 7 trasach od 6,5 do 96 kilometrów. W trakcie wydarzenia rozegrane zostaną […]

Szczawnica stolicą górskiego biegania, czyli startuje 11. edycja Pieniny Ultra-Trail®

Gościem czwartego odcinka cyklu RRAZEM W FORMIE. Sportowy Podcast, który powstaje we współpracy z marką Rough Radical jest Andrzej Rogiewicz. Znakomity biegacz, świeżo upieczony wicemistrz Polski w półmaratonie, “etatowy”, bo czterokrotny zwycięzca w Silesia Maratonie. […]

Zaufaj procesowi. Dobre wyniki rodzą się w ciszy. RRAZEM W FORMIE. Sportowy podcast – odcinek 4. z Andrzejem Rogiewiczem

Medal: najważniejsza nagroda dla wszystkich przekraczających linię mety, trofeum, którym chwalimy się wśród znajomych i nieznajomych. Jak będzie wyglądał medal 32. Biegu Konstytucji 3 Maja? Właśnie zaprezentowane wizualizację. Przy tej okazji dowiedzieliśmy się też, że […]

Oto on: medal 32. Biegu Konstytucji 3 Maja! PKO Bank Polski Sponsorem Głównym imprezy

Wszystkie tkanki mięśniowe naszego ciała pracują podczas biegu. Od ich dyspozycji i formy zależy końcowy wynik osiągnięty podczas zawodów. Wiadomo więc, że należy je wzmacniać stosując ćwiczenia poza treningiem biegowym. Jednak bywa tak, że po […]

Trening biegowy i trening siłowy w jednym

Z Katarzyną Selwant rozmawiała Eliza Czyżewska Czym jest trening mentalny?istock.com To wiedza, jak ćwiczyć głowę, taka siłownia dla umysłu. W skład treningu mentalnego wchodzą różne zagadnienia, np. wzmacnianie pewności siebie, wyznaczanie prawidłowej motywacji, cele sportowe, […]

Trening mentalny biegacza [WYWIAD]