Historia biegów to równocześnie historia poszukiwania wszelkich możliwych sposobów polepszenia wyników, zdobycia przewagi nad przeciwnikiem. Stosowano w tym celu różne strategie.
Historia biegów to równocześnie historia poszukiwania wszelkich możliwych sposobów polepszenia wyników, zdobycia przewagi nad przeciwnikiem. W pierwszej części opowieści o rozwoju myśli treningowej mówiliśmy o interwałach i bieganiu „na ilość”. Teraz opowiadamy o różnych szkołach treningu.
Ewolucja myśli trenindowej na przestrzeni lat, czym charakteryzowała się szkoła kenijska i etiopska, czym polska a czym amerykańska? Te zagadnienia poruszamy w temacie numeru w Bieganiu z grudnia 2009 roku. Ponadto: podpowiadamy jak ugryźć dystans […]
Z tym bieganiem to ja od początku miałem pod górkę i od samego początku kładł się na nim złowrogi cień mojego babska… Wszystko byłoby pięknie i fajnie gdyby nie to, że w 2008 roku babsko pobiegło maraton i zrobiło 3.37…
Przyznaję szczerze, że skipy robiłem ostatnio w szkole podstawowej na treningach siatkówki. Bieganiem zajmuję się od kilku lat, ale podobnie jak większość amatorów szerokim łukiem omijałem wszelkie ćwiczenia dodatkowe. Dopiero powtarzane przez dziesiątki trenerów rady, by zająć się ćwiczeniami siłowymi i technicznymi dały mi do myślenia. Skoro wszyscy goście z wynikami na 10 km lepszymi od moich o jakieś 5-7 minut polecają skipy i wieloskoki, to coś w tym jest?