W 1986 roku w Dębnie wygrała pralkę automatyczną. Żeby zawieźć ją do domu nadała ją na przesyłkę konduktorską. A w Warszawie w 1979 roku za zwycięstwo dostała obraz Maśluszczaka. Zmieścił się w torebie. O tym jak się biegało w Polsce w latach 80 i 90 opowiada Renata Walendziak.