fbpx

Wydarzenia > Aktualności > Wydarzenia

W niedzielę w maratonie we Franfurcie walczą Polacy

epaselect epa04464323 Competitors in action during the Frankfurt Marathon race in Frankfurt , Germany, 26 October 2014. EPA/Roland Holschneider Dostawca: PAP/EPA.

Maraton we Frankfurcie. Fot. Roland Holschneider/PAP/EPA

epaselect epa04464323 Competitors in action during the Frankfurt Marathon race in Frankfurt , Germany, 26 October 2014. EPA/Roland Holschneider
Dostawca: PAP/EPA.

W niedzielę odbędzie się jeden z ostatnich szybkich maratonów w tym roku – Frankfurt. Wystartuje aż trzech mocnych Polaków, z szansami na minima olimpijskie.

Maraton we Frankfurcie to właściwie ostatni duży tegoroczny maraton europejski. Na świecie został do rozegrania jeszcze Nowy Jork, który odbędzie się 1 listopada. Poza tym mamy w kalendarzu biegi takie jak klasyczny maraton w Atenach 8 listopada czy późniejsze wyścigi we Florencji i Maladze, ale historia pokazuje, że to we Frankfurcie padają ostatnie znaczące wyniki w sezonie. Dla Polaków jest to miejsce bardzo wygodne – blisko, płaska, szybka trasa oraz termin zapewniający zwykle doskonałą pogodę oraz dostatecznie długi okres przygotowawczy po sezonie letnim.

Faworytami biegu są oczywiście Etiopczycy i Kenijczycy. Najmocniejszą życiówkę w stawce ma Etiopczyk Bazu Worku – 2:05:16. Oprócz niego na liście jest jeszcze jedenastu biegaczy z najlepszymi czasami poniżej 2:10. Na rynku niemieckim bardzo mocno reklamowany jest start Arne Gabiusa, wicemistrza Europy na 5000 metrów sprzed trzech lat, którego życiówka to 2:09:32. Wśród kobiet najszybsza na papierze jest Etiopka Koren Jelela Lal, mało znana, ale mająca życiówkę 2:22:43.

Artur Kozłowski, Arkadiusz Gardzielewski i Mariusz Giżyński nie należą do faworytów biegu, ale stoczą własną ważną walkę – o minimum na przyszłoroczne Igrzyska Olimpijskie. Wynosi ono 2:11:30 i szanse na jego osiągnięcie ma kilku biegaczy. Już w tej chwili minimum mają: Henryk Szost oraz Yared Shegumo. Na Igrzyska pojedzie prawdopodobnie trzech najszybszych zawodników, dlatego Polacy będą chcieli nie tylko wykonać samo minimum, ale i uzyskać jak najmocniejszy wynik.

30-letni Artur Kozłowski ma z tej trójki najmocniejszy czas w maratonie – 2:10:58, pochodzący z wiosny 2012. Od tamtego czasu, nękany kontuzjami, ukończył tylko jeden bieg na dystansie 42 km 195 m – tej wiosny w Warszawie uzyskał 2:14:43. Artur zawsze najmocniejszy był w krótszych biegach i można zauważyć u niego ciekawą korelację – im lepszy czas na 10 km uzyskany w sezonie, tym lepszy maraton. W rekordowym 2012 w Biegu Świętego Dominika pobiegł życiówkę – 29:31. Tym ciekawiej wygląda dla niego ten sezon, bo w sierpniu w Gdańsku pobiegł… znowu 29:31. Kilka dni temu startował w Lubinie w kolejnej dyszce i wygrał zdecydowanie z wynikiem 29:37, a wcześniej zwyciężył w mistrzostwach Polski w półmaratonie. Wydaje się więc być w doskonałej formie.

Arkadiusz Gardzielewski ma 29 lat i życiówkę z tego samego biegu co Artur 2:11:34 z wiosny 2012 i maratonu w Wiedniu. W zeszłym roku w Warszawie uzyskał 2:13:43, ale jego kariera maratońska także została mocno zaburzona kontuzjami. W tym roku nie startował zbyt często, wygrał jednak przełajowe mistrzostwa Polski oraz był trzeci w mistrzostwach Polski na 10 kilometrów.

I wreszcie 34-letni Mariusz Giżyński, podobnie jak koledzy zniszczony w ostatnich latach kontuzjami oraz spadkiem formy. W 2012 w Rotterdamie pobiegł czas 2:11:20, ale od tamtej pory było tylko gorzej. W 2013 podczas Wojskowych Mistrzostw Świata uzyskał mało imponujące 2:27:18, rok później w Warszawie 2:18:09. W tym sezonie zmieniał dwukrotnie trenera i wreszcie jesienią odnalazł formę, zajmując drugie miejsce w mistrzostwach Polski w półmaratonie. Obecnie trenuje z rosyjskim szkoleniowcem Shvetsovem, tym samym, który doprowadził do sukcesów Henryka Szosta.

Trudno powiedzieć, na ile realne jest uzyskanie przez Polaków minimum czy wyniku 2:10. Wszyscy mają podobną historię: życiówki uzyskane wiosną 2012, przed poprzednimi Igrzyskami Olimpijskimi. Żaden z nich nie wystartował wtedy w Igrzyskach, bo minimum było wyższe i wynosiło 2:10:30. Potem przyszły trudne lata i bieganie na niższym poziomie. W tym roku nastąpił powrót niezłej formy i tym samym wróciły nadzieje na występ olimpijski. Patrząc sceptycznie, gdyby chociaż jeden z nich uzyskał wynik lepszy niż 2:11:30, byłby to i tak bardzo dobry rok dla polskiego maratonu. Równocześnie poprzeczka dla pozostałych biegaczy poszłaby znacznie w górę, bo mielibyśmy trzech zawodników z minimami, a na wyjazd do Rio chrapkę mają jeszcze m.in. Marcin Chabowski, Jakub Nowak i Błażej Brzeziński.

Chcesz być zawsze na bieżąco? Polub nas na Facebooku. Codzienną dawkę motywacji znajdziesz także na naszym Instagramie!
Zachęcamy także do słuchania naszego podcastowego cyklu „Czy tu się biega?”.
mm
Marcin Nagórek

Podoba ci się ten artykuł?

0 / 5. 0

Przeczytaj też

W sobotę 25 maja odbędzie się 21. edycja Biegu Ulicą Piotrkowską Rossmann Run. Uczestnicy tradycyjnie pobiegną na szybkiej trasie o długości 10 kilometrów, której większa część prowadzi główną ulicą miasta. Jakie atrakcje czekają na biegaczy […]

21. Bieg Ulicą Piotrkowską Rossmann Run – trwają zapisy!

To już dziś! W piątek, 19 kwietnia rozpoczyna się 11. edycja Pieniny Ultra-Trail® w Szczawnicy. Podczas trzech dni imprezy uczestnicy będą rywalizować na 7 trasach od 6,5 do 96 kilometrów. W trakcie wydarzenia rozegrane zostaną […]

Szczawnica stolicą górskiego biegania, czyli startuje 11. edycja Pieniny Ultra-Trail®

Gościem czwartego odcinka cyklu RRAZEM W FORMIE. Sportowy Podcast, który powstaje we współpracy z marką Rough Radical jest Andrzej Rogiewicz. Znakomity biegacz, świeżo upieczony wicemistrz Polski w półmaratonie, “etatowy”, bo czterokrotny zwycięzca w Silesia Maratonie. […]

Zaufaj procesowi. Dobre wyniki rodzą się w ciszy. RRAZEM W FORMIE. Sportowy podcast – odcinek 4. z Andrzejem Rogiewiczem

Medal: najważniejsza nagroda dla wszystkich przekraczających linię mety, trofeum, którym chwalimy się wśród znajomych i nieznajomych. Jak będzie wyglądał medal 32. Biegu Konstytucji 3 Maja? Właśnie zaprezentowane wizualizację. Przy tej okazji dowiedzieliśmy się też, że […]

Oto on: medal 32. Biegu Konstytucji 3 Maja! PKO Bank Polski Sponsorem Głównym imprezy

Wszystkie tkanki mięśniowe naszego ciała pracują podczas biegu. Od ich dyspozycji i formy zależy końcowy wynik osiągnięty podczas zawodów. Wiadomo więc, że należy je wzmacniać stosując ćwiczenia poza treningiem biegowym. Jednak bywa tak, że po […]

Trening biegowy i trening siłowy w jednym

Z Katarzyną Selwant rozmawiała Eliza Czyżewska Czym jest trening mentalny?istock.com To wiedza, jak ćwiczyć głowę, taka siłownia dla umysłu. W skład treningu mentalnego wchodzą różne zagadnienia, np. wzmacnianie pewności siebie, wyznaczanie prawidłowej motywacji, cele sportowe, […]

Trening mentalny biegacza [WYWIAD]

Karmienie piersią a bieganie – czy to dobre połączenie? Jakie zagrożenie niesie ze sobą połączenie mleczanu z… mlekiem matki? Odpowiadamy! Zanim zajmiemy się tematem karmienie piersią a bieganie, przyjrzyjcie się bliżej tematowi pokarmu matki: mleko […]

Karmienie piersią a bieganie

Kultowe sportowe wydarzenie otwierające Warszawską Triadę Biegową „Zabiegaj o Pamięć” już 3 maja. Poznaliśmy wzór oficjalnych koszulek biegu – są w kolorze błękitnym i prezentują hasło „Vivat Maj, 3 Maj”. Ich producentem jest marka 4F, […]

Koszulka 32. Biegu Konstytucji 3 Maja wygląda właśnie tak! Marka 4f partnerem technicznym Warszawskiej Triady Biegowej