fbpx
Piotr Parfianowicz. Fot. Archiwum Joanny Parfianowicz

Czytelnia > Czytelnia > Reportaże > Trening

Bieg na orientację – szybka łamigłówka

Joanna Parfianowicz. Fot. Archiwum Joanny Parfianowicz

Joanna Parfianowicz. Fot. Archiwum Joanny Parfianowicz

Wyobraź sobie, że startujesz w zawodach, ale w tym biegu liczy się nie tylko linia startu i mety. Po drodze musisz znaleźć dodatkowe punkty, o których lokalizacji nic nie wiesz w momencie wystrzału startera. Każdy z tych punktów kontrolnych jest na wagę złota. Ich znalezienie (w dodatku w odpowiedniej kolejności!) jest podstawową do klasyfikacji. W dodatku – trzeba to zrobić szybko.

BnO – czyli bieg na orientację (ang. foot orienteering) – to dyscyplina, która – choć zdobywa coraz więcej fanów – jest w Polsce nadal mało popularna, a biegacze trenujący BnO są traktowani po macoszemu. Taki stan rzeczy zapewne będzie ulegał zmianie, bo wraz z rosnącą liczbą biegaczy, będą znajdować się tacy, którzy zaczną szukać w bieganiu czegoś więcej. Jedni „pójdą” w triathlon, inni w biegi ultra, a jeszcze inni – w orientację. – Obecnie w mediach wspomina się jedynie o największych sukcesach naszych zawodników, których z kolei nie ma tak wiele – mówi Joanna Parfianowicz, z wykształcenia przyrodnik, kieruje jedyną w stolicy szkołą z klasami o profilu bieg na orientację. – W Skandynawii – kolebce BnO, czy Czechach, w zawodach na orientację startuje po kilka tysięcy zawodników. W Polsce to na razie marzenie.

Bieganie po lesie i w parkach

Polski Związek Orientacji Sportowej (PZOS), działacze w klubach sportowych starają się w różny sposób spopularyzować, rozpowszechnić dyscyplinę, zachęcić do jej uprawiania więcej ludzi. Od kilku lat w dużych polskich miastach organizuje się cykle otwartych zawodów w parkach i na osiedlach, popularyzujących bieganie z mapą.

– W Warszawie organizujemy zawody Warszawa Nocą i Szybki Mózg. Przychodzi sporo nowych osób, zachęcają swoich znajomych, przyprowadzają całe rodziny. Zapowiedzi i relacje z naszych imprez pojawiają się na portalach biegowych, czasem w radiu czy TV. W 2017 roku Polska, a konkretnie Wrocław będzie organizatorem World Games, czyli potocznie olimpiady sportów nieolimpijskich. Bieg na orientację nigdy jeszcze nie znalazł się w programie igrzysk (mimo, że jest sportem olimpijskim), ale będzie w programie World Games. To jedna z szans rozpromowania BnO, bo w najbliższych latach będzie prowadzonych wiele projektów przybliżających społeczeństwu naszą dyscyplinę. To mam nadzieję również przełoży się na właściwe docenienie wysiłku i osiągnięć naszych zawodników – podkreśla Parfianowicz.

Piotr Parfianowicz. Fot. Archiwum Joanny Parfianowicz

Piotr Parfianowicz. Fot. Archiwum Joanny Parfianowicz

Joanna Parfianowicz usłyszała o BnO dokładnie 30 lat temu. Osobą, która pokazała jej, czym są biegi na orientację był jej mąż Ludomir, wówczas czołowy polski zawodnik, odnoszący międzynarodowe sukcesy. – Bieg na orientację był wielką pasją męża, z którą oswajałam się dość długo. Nie od razu chciałam mu towarzyszyć w wyjazdach i treningach, miałam swoje pomysły na spędzanie czasu, swoje pasje. Przekonałam się jednak i sama spróbowałam. Pierwsze kroki w BnO stawiałam już w kategorii seniorów, więc startowałam od razu na długich, trudnych trasach. Nigdy nie miałam spektakularnych sukcesów, ale pokochałam ten sport – mówi skromnie medalistka mistrzostw Polski.

Jak krzyżówka i sudoku

Biegaczom startującym na bieżni, czy w biegach ulicznych często trudno jest zrozumieć fascynację BnO. – Jeśli lubisz aktywność fizyczną, bieganie, to sięgnięcie po mapę jest krokiem w stronę urozmaicenia czasem nudnego treningu biegowego. To trochę, jak ze zwykłą krzyżówką i sudoku. W bieganiu na orientację mamy różne dodatkowe wyzwania, „łamigłówki” dla naszej główki, które wyzwalają w nas często ukryty potencjał. Mnie pozwalają zapomnieć o zmęczeniu, o bolących nogach, o problemach dnia codziennego. Skupiam się na pokonaniu trasy, jestem blisko natury i tylko ode mnie zależy, jak sprawnie uporam się z zadaniem. Po biegu porównuję się z rywalami, jakie wybrali warianty, gdzie „posiałam” lub „urwałam” sekundy – opowiada Joanna.

Bieg na orientację. Fot. Archiwum Joanny Parfianowicz

Bieg na orientację. Fot. Archiwum Joanny Parfianowicz

Biegać szybko i sprytnie

No dobrze, ale jak w zasadzie zabrać się za „bieganie z mapą”. Na czym się skupić – biegu, czy nawigacji? Co jest ważniejsze? Co trudniejsze? – Trzeba szybko biegać i sprawnie nawigować. Równowaga, harmonia pomiędzy jednym i drugim to klucz do sukcesu. Przygotowanie biegowe najlepszych zawodników musi być na poziomie wyczynowo trenujących długodystansowców, do tego szybkie i skuteczne czytanie mapy oraz sprawna nawigacja czyli umiejętność przełożenia tego, co widzimy na mapie na to, co dzieje się w terenie. Zwłaszcza przy narastającym zmęczeniu to duże wyzwanie. Jednak trening czyni mistrza – zapewnia Joanna Parfianowicz.

Jaki trening czyni mistrza?

Trening biegacza na orientację jest bardzo urozmaicony. Najlepsi przebiegają około 6 tysięcy km rocznie. Mieszkając w dużym mieście często muszą wyjeżdżać na obozy, np. na Pomorze, Jurę Krakowsko-Częstochowską, Roztocze, w góry, a nierzadko do Skandynawii, czy Czech. Tam – na treningach z mapą w trudnych terenach – doskonalą umiejętności nawigacyjne. Do tego dochodzi trening siłowy i ogólnorozwojowy. Oczywiście treningi są codziennie, a często dwa razy dziennie.

Joanna Parfianowicz z synem Piotrem. Fot. Archiwum Joanny Parfianowicz

Joanna Parfianowicz z synem Piotrem. Fot. Archiwum Joanny Parfianowicz

Czytanie mapy i koncentracja

To jednak jeszcze nie wszystko. – W BnO niezwykle ważna jest koncentracja i mentalność zawodnika. Ćwiczenia koncentracji wykonuje się np. przed treningiem na sali. Podczas biegowej rozgrzewki czyta się mapę, po czym odkłada się ją i w dalszej części treningu trzeba narysować część poznanej mapy – wyjaśnia Parfianowicz. – Inna sprawa to trening mentalny. W zawodach na orientację często zawodzi psychika. Trzeba połączyć umiejętność czytania mapy podczas zmęczenia, a do tego opanować stres i adrenalinę, które są naturalne podczas startu w zawodach.

Czy po 30 latach treningu na orientację nadal można mieć w sobie pasję? Joanna Parfianowicz jest żywym dowodem, że tak! – Zadziwia mnie, że po tylu latach nadal potrafię się „zakręcić” w lesie, popełnić błąd – mówi. – Dla mnie najważniejszą zaletą biegu na orientację jest to, że oprócz wysiłku fizycznego zmuszam swój mózg do pracy. Odczytuję przebieg trasy z mapy, dokonuję wyboru wariantów (którędy pobiec w terenie, żeby było szybciej i łatwiej), cały czas kontroluję podczas biegu czy właściwie realizuję założenia. A kiedy coś pomylę, nie doczytam, przebiegnę – uciekają sekundy, minuty, a ja nie wiem gdzie jestem! Przyczyny takich sytuacji bywają różne, u mnie najczęściej wynikają ze zmęczenia i braku koncentracji. O bezbłędny technicznie bieg, zwłaszcza w trudnych terenach nie jest łatwo, nawet najbardziej wytrenowanym zawodnikom. Każdy bieg jest nowym wyzwaniem. Nawet po 30 latach.

Bieg na orientację. Fot. Archiwum Joanny Parfianowicz

Bieg na orientację. Fot. Archiwum Joanny Parfianowicz

Czym skorupka za młodu…

Oczywiście, by osiągać najwyższe laury dobrze jest trenować BnO od dziecka. Najlepiej zacząć w wieku 8-10 lat. Jeśli się ujawnią predyspozycje do BnO przyjdą sukcesy w młodszych kategoriach, a z nimi motywacja do treningu. – Dzieci uczą się nawigacji często przez zabawę, z pomocą dorosłych, rodziców. Uczestniczą w treningach z mapą, pokonują trasę dostosowując tempo do umiejętności nawigacyjnych. Trening biegowy rozpoczynają później. Mój syn – Piotr, który jest mistrzem świata juniorów, zaczął regularnie trenować w wieku 13 lat, ale wcześniej dużo pływał, grał w piłkę, jeździł na rowerze, czyli miał przygotowanie ogólnorozwojowe. Dobrym sposobem na rozpoczęcie przygody z biegiem na orientację jest nauka w klasach sportowych o tym profilu. U nas w szkole rozpoczynają czwartoklasiści, czyli dzieci w wieku 10 lat. W środowisku biegaczy na orientację są też przykłady utalentowanych zawodników, którzy rozpoczynali przygodę z BnO w wieku lat 13-14 i są medalistami mistrzostw Europy juniorów.

Bieg na orientację może być urozmaiceniem standardowego treningu biegowego. Może pomóc odzyskać „świeżość” i zapał do biegania, kiedy wkradnie się w nie rutyna i zacznie brakować motywacji.
To co, startujesz?

Chcesz być zawsze na bieżąco? Polub nas na Facebooku. Codzienną dawkę motywacji znajdziesz także na naszym Instagramie!
Zachęcamy także do słuchania naszego podcastowego cyklu „Czy tu się biega?”.
mm
Justyna Grzywaczewska

Podoba ci się ten artykuł?

0 / 5. 0

Przeczytaj też

Amazfit zaprojektował specjalną edycję smartwatcha Amazfit Cheetah Pro. Środki ze sprzedaży zasilą fundację tragicznie zmarłego maratończyka Kelvina Kiptum. 27 marca 2024 – Zepp Health, światowy lider na rynku urządzeń wearables, ogłosił współpracę z Fundacją Kelvin […]

Amazfit dedykuje Fundacji Kelvina Kiptuma limitowaną edycję swojego flagowego zegarka

Bieganie z psem to wciąż w Polsce dyscyplina niszowa. O ile traktowanie czworonoga jako dobrego kompana podczas treningu jest coraz popularniejsze, to już startowanie z nim w zawodach niekoniecznie. Chcecie zacząć biegać z psem? Zobaczcie, jak się do tego zabrać.

Bieganie z psem – czyli dwie nogi i cztery łapy

Dobra wiadomość dla zawodniczek i zawodników 16. PKO Poznań Półmaratonu. Wzorem poprzednich lat na podstawie numeru startowego w dniu biegu, 14 kwietnia, można podróżować bezpłatnie pociągami wybranych przewoźników na terenie Województwa Wielkopolskiego. Taką możliwość dają […]

Bezpłatne podróże dla uczestników 16. PKO Poznań Półmaratonu – Sprawdź szczegóły!

Gościem tego odcinka z cyklu Czy tu się biega? jest Magda Skrocka z Fundacji „Maraton Warszawski”, która opowiada o największych zaskoczeniach 18. Nationale-Nederlanden Półmaratonu Warszawskiego. Gościem tego odcinka podcastu z cyklu Czy tu się biega? […]

Największe zaskoczenia 18. Nationale-Nederlanden Półmaratonu Warszawskiego. Magda Skrocka z FMW

Już za miesiąc w Łodzi odbędą się Mistrzostwa Polski w maratonie kobiet i mężczyzn. Czołówka polskich biegaczy ma też powalczyć o minima na Igrzyska Olimpijskie w Paryżu, choć zadanie to będzie bardzo trudne. DOZ Maraton […]

DOZ Maraton Łódź: Wyjątkowe wyzwania i rekordowa pula nagród czekają na biegaczy

Największy w historii Polski półmaraton, 33. edycja Mistrzostw Polski w półmaratonie, jeden z największych biegów na dystansie 5 kilometrów. Podczas weekendu z 18. Nationale-Nederlanden Półmaratonem Warszawskim i New Balance Biegiem na Piątkę nie brakowało emocji […]

Rekordowy 18. Nationale-Nederlanden Półmaraton Warszawski! Mateusz Kaczor bohaterem.

18. Nationale-Nederlanden Półmaraton Warszawski przechodzi do historii! To było niezwykłe wydarzenie. W stolicy pojawiło się 18 tys biegaczy. Na podium stanął Mateusz Kaczor, uzyskując przy tym tytuł Mistrza Polski. Mistrzynią została Monika Jackiewicz. Przydatne linki: […]

18. Nationale-Nederlanden Półmaraton Warszawski – relacja minuta po minucie

18. Nationale-Nederlanden Półmaraton Warszawski zapowiada się niezwykle emocjonująco m.in. ze względu na spodziewany bardzo wysoki poziom sportowy. Możemy spodziewać się zaciętej walki o zwycięstwo w biegu, rekordy tras, walki o medale mistrzostw Polski, a także […]

18. Nationale-Nederlanden Półmaraton Warszawski – kto powalczy o zwycięstwo, a kto o medale mistrzostw Polski?